...

.

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Freya 29.12.2018
    "uwagę skupiając na rolowym przeze mnie kawałku ciasta." - rolowanym
    "Z powołaniem wcisnęła zieloną słuchawkę i przyłożyła telefon do ucha." - z powodzeniem - chyba miało być
    "do Hot N Cold razem z psem, śpiewając przy tym do warzechy." - warząchwi
    "– Nie ważne kiedy byśmy zadzwonili, tobie i tak by się nie" - nieważne
    ("...razie by ich tu nie było, ale skoro potrafią dobrze uczyć… Co złego, to nie ja, moje drogie.”) - to fragment cytatu wypowiedzi umieszczony w cudzysłowiu - z tego co pamiętam, to w takiej sytuacji nie umieszcza się kropki kończącej zdanie wewnątrz, tylko na zewnątrz - jeśli już... Dalej masz podobną sytuację
    "ściągając przy tym usta w wąską linię i wyraźnie kwestionował nad odpowiedzią." - nie za bardzo pasuje mi tu wyraz - kwestionował... w sensie znaczenia
    Jest jeszcze kwestia pisania dużymi literami wyrazów - bądź w nich jakichś liter, rozumiem że jest to głęboko przemyślane i celowe, jednak zwracam uwagę aby nie przedobrzyć. Można by się jeszcze przyczepić do składni jakichś zdań, ale tak se myślę, że nie są to poważne zaniedbania.

    To tyle takich drobnych uwag, bo widać iż potrafisz pisać. No początku miałem dziwne wrażenie, że będzie nazbyt standardowo... przeprowadzka rodzin, dwie kontrastujące charakterologicznie dziewczyny, ale dalsze rozwinięcie fabuły uratowało sprawę. Sporo można tutaj przewidzieć, jednak dosyć przyjemnie się czyta i może podobać się taki sposób prowadzenia czytelnika w lekko zabawnym, młodzieżowym stylu :) Pzdr
  • wróżek zgnitek 30.12.2018
    Dziękuję bardzo za wszystkie uwagi! Nawet nie zdawałam sobie sprawy z niektórych błędów, które swoją drogą mnie rozbawiły (np. ten "rolowy" kawałek ciasta, którego nigdy nie zauważyłam).
    Jeśli chodzi o kropki na zakończenie cytatu w cudzysłowie, to przyznam, że nawet po przeczytaniu kilku stron w internecie na ten temat, wciąż nie jestem do końca pewna jak postępować, bo spotkałam się z różnymi opiniami i ostatecznie zgłupiałam haha.
    Jak tylko zapoznam się bardziej z tym portalem, poprawię wszystkie błędy; jeszcze nie mam pojęcia jak coś edytować.
    Co do ogółu, to zdaję sobie sprawę, że fabuła nie jest jakaś górnolotna. Piszę gównie by się zrelaksować, ale jeśli komuś moje wypociny mogą poprawić humor, będę zadowolona. Dlatego też cieszę się, że przyjemnie ci się to czytało :)
    Dziękuję jeszcze raz za komentarz :D
  • Wrotycz 30.12.2018
    Bardzo fajne.
    Dynamicznie i pomysłowo tu. Ciekawe, jak też się fabuła rozwinie po nader rozbudowanym wstępie.
    Wydaje mi się, że Morda trafiła do szkoły realizującej nowe wytyczne, zapewne w reakcji na incydent w realu. Tak, chodzi o założenie śmietnika nauczycielowi na głowę.
    Trudna młodzież i trudni nauczyciele. A może nietypowi uczniowie i grono pedagogiczne.
  • wróżek zgnitek 30.12.2018
    Ciekawa teoria. Sama nie miałam pojęcia o takim zdarzeniu, aczkolwiek dało mi trochę do myślenia.
    Cóż... Ta szkoła na pewno wychodzi poza normę, ale dzięki temu nie powinno być zbyt nudno ;)

    Dziękuję serdecznie za opinię :D
  • Canulas 05.03.2019
    Helloł nocą.

    "Spojrzał na mnie zaczerwienionymi oczami, a po długiej chwili pokiwał przecząco głową." - pokręciła, lepiej zabrzmi. Kiwa się raczej twierdząco.


    "– W związku z tym, iż zostały panie przeniesione w ostatnim kwartale roku szkolnego... – zaczął wolno, jakby zastanawiając się nad czymś, a dziewczyna nerwowo drgnęła. – Chciałbym oprowadzić panie po szkole. Proszę za mną." - wygląda na to, że to między dialogowe wtracenie zostało użyte w środku zdania i chyba lepiej by było, żeby drugą część kontynuować również z małej.

    Reszta jak się dośpię czy cuś, ale całkiem siadło.
    Ciao.
  • Canulas 05.03.2019
    No i dofrunąłem. Kilka niezgrabności na przestrzeni tak długiej części nie jest czynnikiem uwierającym, czy odbierającym przyjemność z czytania.
    Twoje opko przypomina mi trochę serial "The 100". Niby wiele znaków na niebie podpowiada, że raczej nie powinno mi podejść, ale jednak brnę dalej. WYidealizowana wizja. Taka krzyzowówka Beverly Hills z Hogwartem.
    W swoim czasie obadam dalej.
    Adios.
  • wróżek zgnitek 05.03.2019
    Ojezuśku, ze stresu aż się przeżegnałam, jeszcze nim cokolwiek przeczytałam, ale już widzę, że niepotrzebnie. Dziękuję Ci bardzo za szczerą opinię i poświęcony czas na przeczytanie :)
    Z tym kiwaniem masz rację, ja chyba myślałam o kiwaniu na boki, ale tak czy siak poprawię. Co do drugiego kwiatka - zabieg celowy. Gościu w połowie urwał, bo się rozmyślił i tyle. Widzę jednak, co innego tu zgrzytło, więc też od razu poprawię.
    Serialu nie znam ni kojarzę, więc się nie wypowiem. Ale no... jeśli będziesz miał ochotę rzucić tym opkiem o ścianę i do kosza, to śmiało :D
    Ciao bambino, pozdrawiam serdecznie
  • Canulas 05.03.2019
    wróżek zgnitek, tak, wiem. Będzie chujowo, odejdę z poranną rosą, chwilowo jest ok. Czas jak czas, z gumy nie jest, na pewno podejdę, ale nie wiem kiedy.
  • wróżek zgnitek 05.03.2019
    Canulas, nie no, spoko. Pomalutku. Miło mi, że w ogóle to odkopałeś.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania