...

...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Hypokryta 28.04.2019
    O... zwykle nie zgaduję w tych Waszych zabawach, bo ich nie rozumiem, ale skoro teraz << Temat prac to "Buty" >>
    To spróbuję zgadnąć autora...

    Bożena Joanna?

    Trafiłem?

    Fajnie się czytało. Jeszcze tu wrócę, z mniej trollowym komentarzem i oceną (jak ją przemyślę) :P
  • Agnieszka Gu 28.04.2019
    Witaj :)

    Bardzo ładne i mądre opowiadanie.

    Dwa detale:
    "Czasami na wyjścia na przyjęcia do rodziny czasami rodzice pozwalali mi założyć przepiękne biało-czerwone półbuty o szerokich noskach." - czasami, czasami...

    "Później w szkole, kiedy odwiedzałam moje koleżanki, moje rzadko spotykane buty budziły sensację wśród matek. Przypominały im ich młode lata. Chwaliły moją mamę, że bardzo dba o moje stopy. Same by chętnie założyły je swoim pociechom, ale nie były dostępne dla większości rodziców. Tym bardziej podziwiałam zaradność mojej mamy. Na wszelkie zaczepki moich kumpli co do śmieszności moich butów miałam przygotowaną ripostę." - moje, moje, mojej, moich.... Myślę, że z przynajmniej części tych dookreśleń spokojnie można zrezygnować, bo wiadomo, o "czyje" buty/stopy przecież chodzi, a dwa - unikniesz powtórzeń :)

    Niemniej, bardzo przyjemnie się czytało tą opowieść.
    Pozdrawiam :)
  • Bożena Joanna 28.04.2019
    Dziękuję Agnieszko za wizytę i komentarz. Usunęłam nadmiar określeń (czasami, moje, moich). Bardzo cenię Twoje uwagi i serdecznie pozdrawiam!
  • Pasja 28.04.2019
    Witam Bożenko
    Jak zwykle uroczo napisany tekst. Tym bardziej, że to ja podałam temat Buty na Niepowtarzalny Styl i proszę buciki u ciebie się pojawiły. szkoda, że nie wrzuciłaś anonimowo do puli.
    Co do tekstu, to zgoda że dzieci są bez skrupułów, ale wina chyba jest po stronie wszystkich... a najbardziej nauczycielka nie potrafiła poradzić sobie z konfliktem.
    Pozdrawiam
  • Hypokryta 28.04.2019
    Ja zawsze lubiłem sznurowane buty, niestety nie udało mi się tego uczucia przekazać potomstwu.
    Bo powtórnym zastanowieniu i przeczytaniu, mimo drobnych potknięć, myślę, że tekst zdecydowanie zasługuje na 5.
  • Bożena Joanna 28.04.2019
    Hypokryta Dziękuje za wizytę i uwagi. Sądzę, że Twoje potomstwo preferuje napy. Łatwiej to i prościej w użytkowaniu. Po raz pierwszy chciałam wziąć w serii zaproponowanej przez Pasję, ale zabrakło mi umiejętności czysto technicznych, więc opowiadanie wpadło na stronę główną. Pozdrowienia!
  • Boguluba 28.04.2019
    Bardzo ładna przypowieść z morałem. Bóg z Tobą!
  • Bożena Joanna 28.04.2019
    Dziękuję za pochylenie się nad moim tekstem. Napisałam go z myślą o mojej mamie za jej troskę o moje zdrowie. Pozdrowienia!
  • Justyska 28.04.2019
    Zaskakujące jak z pozoru drobne elementy życia wpływają na jego resztę.
    Ładnie opowiedziane. Pozdrawiam
  • Bożena Joanna 28.04.2019
    Dzięki, że zajrzałaś do mnie. Wysiłek i troskę rodziców można ocenić dopiero po latach po konfrontacji z innymi rówieśnikami. Trudno mi było walczyć o siebie w dzieciństwie, ale kiedyś trzeba było zacząć. Serdecznie pozdrawiam!
  • Keraj 29.04.2019
    Patrzymy na innych rodziców i myślimy że są ekstra, ale to czasami fasada. Bardzo ładnie napisane.5
  • Bożena Joanna 29.04.2019
    Dopiero ich doceniamy, gdy jesteśmy dorośli, a ich już nie ma. Dziękuję za wizytę i komentarz. Serdecznie podrawiam!
  • pkropka 14.06.2019
    Wciągające. Taki drobny, z pozoru nieistotny element, a jak duży potrafi mieć wpływ.
    Popieram, że ładnie napisane :)
  • Bożena Joanna 16.06.2019
    Dziękuję za przeczytanie i miłe słowa. Serdecznie pozdrawiam!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania