Starość jak to mówią, nie udała się Bogu. Stajemy się na stare lata dziećmi. Ale pamiętamy to co kiedyś było, natomiast to co teraz już nam umyka. Fajnie przeskakujesz fragmentami. No i ta Grecja i kochanek. Demencja na pewno będzie się pogłębiać, ale przebłyski będą powracać. Czy będzie ciąg dalszy. Pozdrawiam 5
Właściwie to miała być "zupełnie normalna" podróż w czasie, ale Twoja interpretacja, pasjo, że dzieje się to w więdnącym mózgu staruszki, bardzo mi się spodobała. Podnosi literacką rangę opowiadania. I czyż nie wszystkie niewytłumaczalne, ezoteryczne zjawiska nie dzieją się w mózgach działających "inaczej"?
Komentarze (4)
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania