Nieznajoma z pociągu
Wybacz mi moją ciszę
Słowa wszystkie z ust wyrwałaś
Pięknymi jak ocean oczami
Słonecznymi włosami wzrok porwałaś.
Gdzieś w ciemną krainę pojechałaś
Zostawiając jedynie dziurawe płótno
Po, którym wspomnieniami maluję
Portret zaginionej Afrodyty.
Stoję dniami i nocami pośród stali
Marzeniami szukam Ciebie w oddali
Słońce zachodzi po raz setny
A ja wciąż tutaj samotnie trwam.
Komentarze (11)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania