Poprzednie częściNieznajomy głos. Część I

Nieznajomy głos. Część II

- Co tu się dzieje? - pytasz samą siebie, choć wiesz, że może odpowiedzieć ci nieznajomy głos.

Lecz usłyszałaś tylko zamykające się drzwi. Wybiegłaś z pokoju na korytarz, ujrzałaś tam tylko swoją babcię, bo tylko z nią mieszkasz. Rodzice zginęli wraz z bratem w wypadku samochodowym, w którym tylko ty przeżyłaś. Nadal gdy o tym pomyślisz, zadajesz sobie pytanie " Czemu akurat ja przeżyłam". Babcia widząc twoje przerażenie w oczach, spytała.

- Wszystko dobrze? -

W twojej głowie działa się wojna, pomiędzy jedną grupą która mówiła "powiedz jej", a drugą " Nie mów, i tak cię wyśmieje".

- Ja... Wszystko w porządku. - Odpowiedziałaś.

Nie powiedziałaś prawdy, bałaś się kompromitacji. Minęło parę godzin, głos ucichł, choć ty nadal miałaś go w głowie. Nadeszła pora spania.

- W końcu. - Mówisz sama do siebie.

- Witam ponownie, trudno dziś będzie ci zasnąć, a gdy już zaśniesz to nie na długo. Miłych snów. - Powiedział nieznajomy głos z radością.

- Zostaw mnie! - Mówisz głośno ze złością która miesza się ze strachem.

Nikt się nie odzywa, za moment słyszysz dźwięk upadającej książki. Myślisz " Przecież ona leżała na środku biurka, jak mogła spaść? " , lecz nie zastanawiasz się długo nad tym. Kładziesz się na łóżko i myślisz o słowach które usłyszałaś. Twoje powieki zaczynają się zamykać ze zmęczenia. W końcu zasypiasz, we śnie jesteś niedaleko starej kamienicy, koło ciebie przechodzą twoi rodzice wraz z tobą. Twoja mama jest w ciąży, zaczynasz płakać, chcesz podejść lecz nie możesz. Masz zieloną sukienkę i dwa warkoczyki.

- Mamusiu, Mamusiu... - Mówisz

Twoja mama jest zajęta, rozmawia przez telefon. Czujesz się odrzucona, wchodzisz na ulice, jedzie samochód. Twoja mama chcąc cię uratować, biegnie, ciebie odpycha i sama wpada pod koła samochodu. Mamę uratowano, lecz dziecka, nie... Budzisz się i krzyczysz.

- To nie możliwe. -

- To twoja wina. - Odpowiedział cicho, głos...

 

***************

Nie wiem czy dobry pomysł, czekam na komentarze :) Pozdrawiam ;)

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • toto 19.04.2015
    Bardzo mi sie podoba. Z jednej srony został tu ukazany strach a z drugiej smutek i żal po stracie bliskich osób. Naprawde świetne opowiadanie. Pisz dalej bo widać że to umiesz robisć i że to kochasz.
  • Pitek 19.04.2015
    Super mi się czyta. ;) Zgadzam się z toto.. :) 5! czekam na kolejną część.
  • Tajemnicza... 20.04.2015
    Dziękuję za ciepłe słowa ;) Cieszę się bardzo, może niedługo będzie kolejna część.
  • NataliaO 22.04.2015
    Ciekawa mieszanka uczuć; 5:)
  • Neli 26.03.2016
    Zdarzyło się kilka powtórzeń np słowa,, mowisz" albo ,,twoja". Wydaje mi się, że w dialogu nie powinno być kropki przed pauzą tylko po. 4 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania