Poprzednie częściNieznajomy głos. Część I

Nieznajomy głos. Część IV

- Mówiłam... - Usłyszałaś znowu ten głos...

- Babciu, co się dzieje? - Spytałaś

- Eh, to przez mój wiek - odpowiedziała.

- Na pewno wszystko dobrze? -

- Tak, tak. - Odpowiedziała niby szczęśliwa, lecz w głębi duszy cierpiąca kobieta.

Podchodzisz do blatu i nalewasz jej szklankę wody. Podając ją, trzęsą ci się ręce. Babcia zauważa to, lecz nie ma siły spytać, co się dzieje. Gdy starsza kobieta idzie się położyć, ty postanawiasz porozmawiać ze swoją zmarłą siostrą.

- Boże, jak to wygląda, zwykła 15 latka rozmawia ze swoją zmarłą siostrą. Na dodatek nikt tego nie słyszy, więc nawet nie ma komu się wyżalić. - Mówiąc to, odnosisz szklankę do zlewu. I głos nic nie odpowiedział. Postanawiasz wyjść z domu, się przewietrzyć. Sprawdzasz co u babci, informujesz ją o wyjściu, jeszcze przeczesujesz włosy i poprawiasz ubiór.

- Trzeba jakoś wyglądać. - Mówisz sama do siebie.

Na dworze jest ciepło, wieje tylko słaby wiatr. Wybierasz numer " Kasia " ,piszesz SMS-a o treści, " Hej, idziesz się gdzieś przejść? ".

- Okej wysłano. - Mówisz po ciuchu, patrząc na tapetę w telefonie.

Było to jego zdjęcie, twój ukochany i jedyny. Tak ci się przynajmniej wydawało, w sumie ty zerwałaś ale nadal nie wiesz czemu. To był taki aplauz, chwila uniesienia. Wybierasz do niego numer i z lekką nie pewnością, klikasz ikonkę "SMS". Piszesz "Hej", w tym samym czasie od pisała ci Kasia. Napisała " Hej, jasne. Będę szła w kierunku szkoły". Ruszasz w krótką drogę bo tylko jakoś 600 m. do Kasi. Gdy ją zauważasz, uśmiechasz się i szybko podbiegasz do niej.

- Nie za szybko, moja droga. - powiedziała nie widoczna osoba.

Nie zważając na jej słowa, biegniesz dalej. Nagle na pustym i czystym chodniku znalazła się spora gałąź, upadasz na ziemię. Kasia szybko podbiega.

- Co się stało? - Pyta

- Potknęłam się o gałąź. - odpowiadasz.

Kasia rozgląda się ze zdziwieniem.

- O czym ty mówisz? Tu nie ma żadnej gałęzi, wszystko dobrze? - Pyta, lekko zdezorientowana.

" Świetnie, przez ciebie się skompromitowałam, zadowolona? " myślisz.

- Tak, kochana moja, to nie koniec niespodzianek. - Zadrwił cichy głos.

Kasia pomaga ci wstać. Choć się uśmiecha, wiesz, że już uważa cię za wariatkę. Mimo to wiesz, że jest ona bardzo mądra i odpowiedzialna, postanawiasz jej wszystko powiedzieć. Gdy masz zamiar zacząć, słyszysz dźwięk telefonu.

- To tylko SMS. -Powiedziałaś, po czym dodałaś.

- Zaczęłam pisać z Michałem. Tak mi go brakuje. - Mówiąc to posmutniałaś.

- Będzie dobrze. - Pocieszyła cię dziewczyna.

Opowiadałaś jej wszystko ze szczegółami, a ona słuchała z niedowierzaniem.

- Na pewno ? Nic sobie nie uroiłaś? - Choć Kasia chciała być delikatna, ciebie zabolało.

- Tak mogłam się spodziewać, że uznasz mnie za wariatkę. - Schodzisz z ławki i zaczynasz biec do domu.

- Nikt ci nie uwierzy. - Cały czas powtarzał to głos.

Tak było przez kolejne parę dni, babcie bolała głowa, plecy lub brzuch. Niestety musiała cierpieć, co ciebie bardzo przytłaczało. Twoja znajomość z Michałem była na coraz lepszym poziomie. Wszystkie cudowne chwile, które spędzałaś z nim psuł cienki głosik, którego tak bardzo nienawidziłaś. Myślałaś " Chyba się znowu w nim zakochuje, jego bujna fryzura i te niebieskie oczy. Zawsze gdy w nie patrzę, widzę nas". Pewnego dnia po powrocie ze szkoły, gdzie głos dziewczynki też się udzielał i zrobił parę przykrości. Otwierasz drzwi...

- Nie radzę wchodzić. - Mówi radosny głos...

 

*********

Chcecie kontynuację? Piszcie w komentarzach, dziękuję za ciepłe słowa pod III częścią. Liczę na wasze rady, opinie też tym razem. :)

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Pitek 21.04.2015
    Świetne, cały czas trzyma w napięciu. Czekam na kolejną część ! ;) 5!
  • Tajemnicza... 21.04.2015
    Dziękuję, niestety jest bardzo mało komentarzy więc nie wiem, czy nie zakończę ogólnie pisania. :)
  • Neli 26.03.2016
    Nie warto spieszyć się z zakończeniem pisania, bo np ja dopiero teraz odkryłam to opowiadanie. Trzeba dać sobie trochę czasu :) 4

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania