Niezwykły Hamil cz.2 ela
- Ale Gamaro, chociaż uwięziony w nicości może zostać uwolniony, jak tylko Sarandon znajdzie sposób- przestrzegał Gawran.
Sajan obiecał ostrożność i wyruszył uzbrojony na polowanie
Hamil codziennie wdrapywał się na Górę Hors i wypatrywał ojca. Chłopiec bardzo za nim tęsknił, matka chłopca zmarła na zarazę, która zabrała wiele Semitów. Jej obraz starannie przechowywał w pamięci i strasznie bał się, że zapomni jak wyglądała.
Pewnej nocy śnił mu się piękny, barwny świat, pełen kolorów, śpiewu ptaków i najcudowniejszych zapachów. Rano obudził się tak wstrząśnięty, że pobiegł prosto do Gawrana. Opowiedział co mu się śniło.
- To było takie piękne, takie dobre Gawranie - krzyczał.
-Taka kraina musi istnieć, gdzieś jest, powinniśmy jej szukać!
- Posłuchaj Hamilu - tłumaczył chłopcu Gawran - tak było kiedyś i w głębi duszy, jakimś cudem przechowałeś ten obraz w pamięci, może to jakiś znak. Teraz wszędzie jest tak jak tutaj, uwierz mi.
- To nieprawda, to nieprawda- płakał chłopiec
Sajan nie wrócił z polowania i Gawran wziął chłopca pod swoją opiekę
- Pamiętaj Hamilu, nigdy nie oddalaj się, nie opuszczaj sam wioski-prosił starzec.
Chłopiec jednak nie mógł zapomnieć wyśnionej krainy i całą duszą tęsknił do takiego pięknego świata. Krainę tę nazwał, sam nie wiedział dlaczego Elizją. Postanowił wyruszyć w świat i jej poszukać. Nikomu nic nie mówił, tylko przygotowywał się do wyprawy. Zbierał zapasy jedzenia i chociaż były to tylko marne, pieczone ziemniaki i suchary, to były to prawdziwe rarytasy. Naprawił buty jak umiał, znalazł grubą bluzę i kubek na wodę. Kiedy pogoda była w miarę dobra, wymknął się z wioski skoro świt i ruszył w świat.
Pierwsze kroki skierował na Górę Hors. Stamtąd popatrzył na wioskę i prosił dobre moce
o opiekę nad sobą, żeby kierowały jego krokami i myślami.
- Dobry, potężny Paranie, chociaż mam dopiero 8 lat, spraw żebym był silny i odważny. Opiekuj się też całą wioską i moim tatą, gdziekolwiek jest.
cdn. ela
Komentarze (2)
Chyba, że 12+ może 10+
Ale dla dzieciakowatych dzieci za poważne.
"Uwięziony w nicości " np. - dziecko raczej nie zrozumie. Trzeba przemyśleć albo zmienić kategorię. :)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania