Niszczycielska śmierć

Tutaj jest całe grono

Takich, jak ja

Samotnych Jasiów i Małgoś

 

Nieustannie

Krążących w pustce

Snujących się bez celu

 Niczym cienie pogrążone

W marazmie pędzących myśli

I wciąż żywych wspomnień

 

Prześladowanych

 Upartymi demonami przeszłości

Nie dającymi o sobie

Zapomnieć

 

Duchami

Zmarłych krewnych, przyjaciół, miłości

Momentów uniesień oraz zwątpienia

Chwil szczęśliwych i tych

Przejmujących

 

Lecz, co zrobić z miłością, kiedy nie ma już człowieka

A jeszcze żyją odruchy...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Peryskop 12.11.2019
    Te wielkie litery na poczatku każdego wersu dziwnie się odbiera. Mam wrażenie, że to za każdym razem nowa myśl, a tak nie jest.
  • Krzysztoff 12.11.2019
    Super temat i trafne spostrzeżenia, ale dla mnie zdecydowanie lepszy byłby ten wiersz bez wielkich liter.
  • Morf 12.11.2019
    Szczery wiersz.
    Końcówka dobra.

    Zgadzam się z przedmówcami.
    Albo kończysz kropką zdanie zaczynające się dużą literą, albo rezygnujesz z dużych liter ?
    O tytule też warto pomyśleć, czy nie z małej.
    W dwóch wersach wkradła się spacja.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania