Nocny taniec

Zapadł już zmrok nie wiedziałam co ze sobą zrobić.

Postanowiłam pójść na polane.

W oddali słyszałam śpiew i taniec

Pospieszyłam się by zobaczyć co się dzieje

Na polanie był chłopak o brązowych włosach

Postanowiłam podejść bliżej

Złapał mnie za rękę

Zaczął mną kręcić

Powiedział bym zaczęła śpiewać i tańczyć

Zrobiłam to co kazał

Świetnie się bawiłam

Powiedział ,że wkrótce się spotkamy

Miną tydzień siedziałam w domu znudzona

Pojawił się

Znów zabrał mnie na polane

Pokazał wiele cudów

Okazał się być elfem

Zabrał mnie tam gdzie zawsze chciałam

Kochałam go a on nagle znikną

 

niezawodna

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Niezawodno, czy to, co opisałaś tutaj, zdarzyło ci się napawdę? Kategoria mogłaby sugerować, że tak.
  • niezawodna 05.06.2017
    tak zdarzyło mi się to na prawdę nazwałam go elfem bo nie wiedziałam jak ma na imię taka wakacyjna przygoda
  • niezawodna 05.06.2017
    sam mi kazał się tak nazywać
  • ktoś 05.06.2017
    Co to ma być?
  • niezawodna 05.06.2017
    coś
  • Łapa 05.06.2017
    Ale to jest wiersz czy co?
  • Pan Buczybór 05.06.2017
    Obawiam się, że to nie wiersz. Możemy zgadywać.
  • riggs 05.06.2017
    Wakacyjne miłości, krótkie, przelotne, bolesne lecz piękne. Pozostawiają po sobie obraz ideału. Ten Elf nigdy nie wyłysieje, nie będzie chrapał w łóżku, nie będzie zionął piwskiem i fajami. I to jest ta lepsza strona. Połykasz literki, jest edycja, więc można poprawić. Jest w tym tekście coś o czym dorosły, dojrzały człowiek zapomina... Pisz, czytaj innych, a forma się będzie poprawiać. Ja daję Ci 5 na zachętę za wakacyjne, nastoletnie wspomnienie, właśnie tak się wtedy czuło. A jak będziesz zjadać literki, to ja Ci zjem ocenę.
  • niezawodna 06.06.2017
    Łapa to nie wiersz
  • niezawodna 06.06.2017
    Riggs szczera wypowiedzi zawsze mile widziane

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania