Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Noe na odwyku

nie chcę już walczyć ze sobą

pomóż mi

choć nie chcę twojej pomocy

o nic nie poproszę

uciekam przed odbiciem

coraz bardziej w siebie

 

znowu będę skurwysynem

dobre wychowanie mnie zabija

zimno jest takie piękne

to są tylko obrazy

migawki znikąd

 

chodź opowiem ci bajeczkę

niebo jest coraz bliżej

wisi na końcu liny

przykryj je zanim zsinieje

 

cisza jest taka słodka

cisza jest taka gorzka

śmieci to tylko śmieci

i nie ma już żadnej arki

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • yanko wojownik 21.06.2019
    Cytując Sensola - "coś ma".
  • betti 21.06.2019
    Ja bym dała inny tytuł...''zapętlenie''

    Czasami trzeba, żeby uderzył grom, ponoć dopiero z takich eksperymentów rodzą się ludzie...
  • Canulas 21.06.2019
    Zaczęło się tak... no nie tyle bez szału, co koło mnie. Jednak trzecia i czwarta bardzo me gusta.
    Tak sobie myślę, jakby w ostatniej wyrzucić "już". Nie ma już żadnej arki - opowiada o tym, że była. Zostawia jakiś tam cień nadziei. "Nie ma żadnej arki" odziera nawet z cienia. Brzmi mocniej. No ale to tylko tak sobie myślę.
    Pozdrox.
    Cytując cytującego: coś ma
  • Jacom JacaM 21.06.2019
    hm....mówisz ;-) może i racja, dzięki za sugestę

    nie chcę już walczyć ze sobą
    pomóż mi
    boje się twojej pomocy
    o nic nie poproszę
    uciekam przed odbiciem
    coraz bardziej w siebie

    znowu będę skurwysynem
    dobre wychowanie mnie zabija
    zimno jest takie piękne
    to są tylko obrazy
    migawki znikąd

    chodź opowiem ci bajeczkę
    niebo jest coraz bliżej
    wisi na końcu liny
    przykryj je zanim zsinieje

    cisza jest taka słodka
    cisza jest taka gorzka
    śmieci to tylko śmieci
    i nie ma żadnej arki
  • Canulas 21.06.2019
    Jacom JacaM, no do mnie na pewno trafia bardziej. Nieugrzeczniona beznadzieja jest żywsza, jakaś taka drapieżna, odzierająca ze złudzeń. Ja tak wolę. Tak lubię.
  • Pan Buczybór 21.06.2019
    No, niezłe nawet
  • Enchanteuse 21.06.2019
    Są momenty, niemniej tak całościowo mnie nie trafia. Może ułomność leży po stronie czytającej, wszak to nigdy do końca nie wiadomo.
    Mi się bardzo widzą te:

    "uciekam przed odbiciem
    coraz bardziej w siebie"

    lekko paradoksalnie. Bo uciekać przed sobą, w siebie, znaczy zapominać o sobie, o tym, kim się jest naprawdę i przy tym zamykać się na innych ludzi. Tkwić głęboko we własnej psychice, wśród swoich-nieswoich demonów.
    Cała przedostatnia zwrotka. Jest obłędnie groteskowa, a ja uwielbiam groteskę, więc przed tym obrazem subiektywnie słabnę :).
    A ostatnia, no kurde - całkowicie kładzie. I teraz już widzę, że się myliłam. On chyba jest dobry, ten wiersz ;).
    Przeczytałam wersję komentarzową i na niej się głównie opieram. Bardziej mi się widzi pierwsza zwrotka w ujęciu:
    " nie chcę już walczyć ze sobą
    pomóż mi
    boję się twojej pomocy"
    bo to świetnie pokazuje tę wewnętrzną walkę na płaszczyźnie podmiot-ludzie (albo człowiek z zewnątrz). Przy pierwotnej wersji tego nie ma. Imo to jest lepiej oddane, bo samo "nie chcę" nie wybrzmiewa już tak mocno i w ogóle, zmienia trochę kontekst. No, nazwyczajniej w świecie, to "boję się" zdaje mi się bardziej trafne.
    Tyle chyba ode mnie, i finalnie stawiam czwóreczkę (z plusikiem :))

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania