Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Nowe wspomnienie

Ciemność w pokoju rozproszył błysk włączonej lampy. Nauczyciel przeciągnął się stękając, po czym przetarł zmęczone trudnościami dniem oczy. Zegar pokazywał godzinę 22:47. Z westchnieniem zdjął fioletową narzutę, którą przykryte było jego łóżko. Był zbyt zmęczony by wziąć prysznic. Pozbył się spodni, koszuli oraz skarpetek, w samych bokserkach ułożył się pod kołdrą. Paczka kwaśnych żelków leżała na stole obok lampy, kusząc kolorowymi słodkościami. Zrezygnowany wyciągnął rękę i nie przejmując się szelestem, otworzył opakowanie, wdychając słodko-kwaśny zapach. Od razu wyciągnął trzy żelki i wsadził do ust. Przeżuwając, myślał o wydarzeniach z minionego dnia; gdy słodycze zostały przełknięte, zgasił lampę i położył się. Zasnął po kilku minutach. Po otwarciu oczu zobaczył zielone połacie trawy oraz kilka pasących się koni. Czuł ich zapach, zapach trawy, kwiatów, wody. Jego słuch także się wyczulił- mógł usłyszeć szmer strumienia, bzyczenie pszczół. Ogonem odgonił kilka natrętnych much. Zaraz. Ogonem? Zdezorientowany odwrócił głowę by spojrzeć na siebie-zamiast ludzkich nóg zobaczył szeroki koński zad, w siwą derkę. Wyprostował się spinając wszystkie mięśnie, po czym obejrzał resztę swojego ciała. Był kary. Był koniem. Nie mógł pojąć jak to się stało, przecież jeszcze chwilę temu leżał w łóżku, w swoim domu i ciele. Zaczął nerwowo kręcić się w kółko, mówił do siebie spanikowany. Inne konie leniwie spojrzały w jego stronę, by po chwili znów zająć się skubaniem trawy. Natalia położyła sprzęt na belce ogrodzenia, rejestrując wzrokiem konie. Atos nerwowo się kręcił, nigdy się tak nie zachowywał. Może pod siodłem będzie spokojniejszy. Ruszyła w jego kierunku z ogłowiem w ręce. Mężczyzna spojrzał w jej kierunku przystając na chwilę. Co ona tu robi? Natalia to pierwsza i jedyna kobieta którą pokochał. Dlaczego ze wszystkich kobiet na świecie, akurat to ona widzi go jako konia? Zagarnął w płuca powietrze, wyczuwając jej woń. Pachniała tak jak pamiętał, wanilią i czekoladą. Przymknął oczy rozkoszując się ów zapachem. Nagle poczuł na twarzy, a właściwie pysku ciepły i delikatny dotyk, przesuwający się od nosa do uszu. Podniósł powieki, napotykając brązowe oczy kobiety. Obserwując jej ruchy, poddał się pieszczotom, którym go obdarowywała. Najprzyjemniejsze było drapanie po kłębie. Po kilku minutach pozwolił założyć wodze na szyję, jednak wędzidło okazało się najgorsze. Już wiedział dlaczego niektóre konie źle reagują na ogłowie. Natalia ruszyła w stronę budynku stajni, trzymając w ręce wodze. Nauczyciel potrzebował chwili by zrozumieć o co chodzi. Był koniem, musiał pozwolić się osiodłać. Opuścił głowę ze zrezygnowaniem, mając wrażenie że to będzie bardzo ciężki dzień. Poczuł czaprak na grzbiecie, potem podkładkę, a w końcu siodło. Zaskoczeniem okazał się ciężar siodła. Jeśli kiedyś znowu stanie się człowiekiem, wszystkie jego konie będą jeździć na kantarach. Zagłębiony w myślach nie zauważył kiedy kobieta znalazła się na jego grzbiecie. Jego boki zostały tknięte przez lekką łydkę. Aha, trzeba ruszyć stępem. stawiał nogi powoli, rozglądając się dookoła. Po rozstępowaniu łydka mocniej przylgnęła do ciała-oho, kłus. Położył uszy przejęty nowym doświadczeniem, teraz już wiedział jak czują się chodzące konie. Natalia nie była ciężka, a mimo to kręgosłup odczuwał każdy ruch. Trening trwał około godziny, tyle samo co standardowa jazda. Ku jego uldze, niewygodny sprzęt zniknął z grzbietu i pyska. Podniósł głowę i parsknął głośno w stronę dziewczyny. Obserwował każdy jej ruch, urzeczony jej urodą i wdziękiem. Kierując się instynktem podszedł do niej i podniósł tył jej sukienki. Towarzyszka stanęła jak wryta. Bał się że go uderzy, skarci, jednak ona sięgnęła do zapięcia sukni na szyi, pozbywając się kawałka materiału. Jego końskim oczom ukazały się krągłe piersi oraz jasnoróżową bieliznę. Nosem musnął jej klatkę piersiową, Uszami wychwycił cichy chichot. Położył się na ziemi, mając nadzieję że ukochana się dołączy. Faktycznie to zrobiła, opierając się plecami o jego bok. Przeturlała się na brzuch i zaczęła opalać się w słońcu. Promienie odbijały się od jej gładkiej skóry, nadając jej anielskiego wyglądu. Wyglądała kusząco, gdyby miał swoje ludzkie ciało.. Chociaż może teraz też się uda? Ale jako koń? Hm, jest jeden sposób żeby się przekonać. Schylił głowę, chwytając zębami bieliznę okrywającą jej kształtne biodra, Nieśmiało zsunął je, nie wiedząc co ona zrobi. Ona jednak nie poruszyła się. Wysunął język, przesuwając nim po kroczu leżącej kobiety. Jej ręka w ułamku sekundy znalazła się na jego przyrodzeniu. Przesuwała się w górę i w dół. Jej ślina otoczyła go ciepłym, wilgotnym płaszczem. Pieszczota była jeszcze lepsza niż drapanie kłębu. Zarżał cicho, tym samym rozluźniając mięśnie całego ciała. Natalia podniosła się gwałtownie, całując co między chrapami. podgryzając elastyczną skórę. Ponownie wysunął język i zaczął lizać jej szyję. Kątem oka zobaczył jak pasące się konie spoglądają z zaciekawieniem w ich kierunku. Pewnie zazdroszczą frajerzy. Popchnął kobietę na pień, dając do zrozumienia że ma odwrócić się tyłem do niego. Przysunął się do niej, przednie nogi stawiając obok jej ramion. Wysunął miednicę do przodu, niestety nie trafiając w prawdopodobnie mokrą już pochwę- usłyszał westchnienie pełne zdegustowania. Spróbował znowu, tym razem celnie. Pisk wydarl się z gardła ukochanej kobiety. Był w niej. Pierwszy raz od lat, mógł to zrobić z tą jedyną. Szkoda że nie w swojej postaci, ale każda chwila z nią się liczy. Na początku powoli, nie chcąc jej zrobić krzywdy wsuwał się w nią, rozkoszując się bliskością. Jego oddech gwałtownie przyspieszył, z szeroko rozwartych chrap wydobywałaby się ogromne ilości gorącego powietrza. Sierść o barwie głębokiej czerni pokryła się potem, podobnie jak ciało kobiety. Jeszcze moment, jeszcze trochę chciałby zaczerpnąć z tej cudownej chwili. Czuł jak jego członek wypręża się wypuszczając wprost do jej wnętrza falę ciepłego i lepkiego nasienia. Zarżał cicho, wysuwając się z partnerki. Instynktownie przytulił pysk do jej ciała, w głębi duszy wyobrażając sobie że mówi jej jak bardzo tęskni, jak bardzo pragnie jej powrotu. Czuł jej smukłe dłonie, czuł usta okładające czułymi pocałunkami jego nos i czoło. Od dawna marzył o tej scenie. Ku jego niezadowoleniu oddaliła się by zebrać i włożyć ubrania. Piękne ciało znów zniknęło pod warstwą materiału. Ponownie parsknął dając do zrozumienia że chciałby jeszcze jej uwagi, na co Natalia zareagowała krótkim chichotem. Chwyciła sprzęt i zniknęła w drzwiach stajni.

Gdy otworzył oczy, zobaczył biały sufit w swoim pokoju. Szybko zamrugał oczami, starając się wyostrzyć obraz. Marszcząc brwi, odwrócił głowę w celu rozejrzenia się dookoła. Gwałtownie podniósł się do pionu, całkowicie zdezorientowany-był w swoim mieszkaniu. W swoim ciele. Jak? Przecież jeszcze przed chwilą był karym ogierem. Usiadłwszy, spoglądał na swoje ludzkie nogi. Starał się ogarnąć umysłem co się właśnie stało. Gdzieś z tyłu czaszki zamrugało wspomnienie. Powiódł wzrokiem na stolik, gdzie spoczywała napoczęta paczka żelków w kwaśnej posypce.

-Jesu, wiedziałem że zjedzenie żelków będzie złym pomysłem.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Justyska 03.02.2019
    Wymiękłam przy zdejmowaniu majtek.:)) A co do tego co przeczytałam, to warto zwrócić uwagę na powtórzenia, dookreślenia typu jej jak tu np."Obserwował każdy jej ruch, urzeczony jej urodą i wdziękiem. Kierując się instynktem podszedł do niej i podniósł tył jej sukienki." 3 x jej i niej. można by tak: Obserwował każdy jej ruch, urzeczony urodą i wdziękiem. Kierując się instynktem podszedł bliżej i podniósł tył sukienki. - wiadomo o kogo chodzi.
    Cyfry też warto słownie.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia!
  • Canulas 04.02.2019
    Po komentarzu Justyski myślałem, że będzie mega slabo. Cóż, szału nie ma, ale znam też gorsze teksty.
    Przede wszystkim nad określenia. Wszystkie: jego, jej, moje, twoje.
    Kontekst załatwia sprawę w 95% przypadków. Śmiało możesz ciąć.
    Nie wszystko naraz.
    Zacznij od uwagi na nie.
  • Aisak 04.02.2019
    akwamen? Masz nowy nick?
    Ofca pomorska, ale gópi nick.
    Więc peel jest koniem i bzyka paniusię?
    Chyba kucykiem, kóva :/

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania