"Nowy" roz.2

2

Szykowanie się do szkoły zawsze wygląda tak samo. Ciągła rutyna, której nawet nie zauważamy. Obowiązek, który musimy wypełniać tak samo jak bycie rodzicem. To praca na pełen etat. Robienie dzieciom śniadanie codziennie rano staje się bezmyślnym zajęciem robo-rodziców. Czasem ten obowiązek spada na dziecko podobne, jak w moim przypadku od kiedy zdarzył się ten wypadek.

Postanowiłem jej zrobić naleśniki. Ona lubi naleśniki, jednak zostawie przynęte na stole w kuchni, może sie skusi.

Wychodzę.

Moja okolica jest bardzo spokojna, rzadko jeżdżą tu samochody, jedyny hałas robi tu pies sąsiadów. Mały pso-szczur potrafi ujadać cały dzień. Tylko dlaczego?. Być może szuka zainteresowania ze strony swojego pana.

- Więc ty, też jesteś samotny?- myślę.

Wieje przyjemny wiatr, drzewa szeleszczą wydając przy tym miły dla ucha dźwięk. Jednak czuje, że nadciąga burza.

- Michał! Hej zaczekaj.

Odwracam się. Widze ją, biegnie w moja strone, radosna i pełna energii. To dobry czas, aby zmienić twarz.

- Hej

- Czemu na mnie nie zaczekałeś? - mówi zdyszana.

- Przepraszam.

Jest ubrana w letnią zwiewną sukienkę a włosy stały się skołtunione przez wiatr, mimo to wciąż wygląda ładnie.

- Ładnie wyglądasz.

- Dziękuje, kupiłam ją wczoraj. - uśmiechnęła się. - jak w domu z mama wszystko dobrze?

- Sam nie wiem. Znowu siedzi w pokoju i się nie odzywa.

Chwila ciszy. Stanęła w miejscu, głowę miała skierowaną w dół, jednak kiedy zamierzała się odezwać podniosła ją i spojrzała na mnie.

- Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć.

Mówiąc to wyglądała na zmartwioną. Zna mnie. Zna nas. Od 10 lat właściwie. Jest moją najlepszą przyjaciółką i......i jest piękna. Szczupła ma długie szatynowe włosy, duże oczy i pełne usta. Jest typową osobą, którą kochają inni. Towarzyska, inteligentna. Idealna. Więc czemu się ze mną przyjaźni?

- Dziękuję - mówię.

Ruszamy dalej.

 

 

 

Czekam na wasze szczere opinie.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • oldakowski2013 14.04.2018
    "Postanowiłem jej zrobić naleśniki. Ona lubi naleśniki, jednak zostawię przynętę na stole, może się skusi. " - moja propozycja: Postanowiłem zrobić jej naleśniki, które tak uwielbia. Pozostawię jednego na stole jako przynętę, może skusi się.
    "Moja okolica jest bardzo spokojna, rzadko jeżdżą tu samochody, jedyny hałas robi tu pies sąsiadów". - propozycja: Moja okolica jest bardzo spokojna, rzadko jeżdżą samochody, a jedyny hałas, robi pies sąsiadów.
    "Mały pso-szczur" - propozycja psio-szczur.
    "Wieje przyjemny wiatr, drzewa wydaja miły dźwięk szumu" - propozycja: Wieje przyjemny wiatr, drzewa szumiąc wydają miły dla ucha dźwięk.
    "Jest ubrana w letnia zwiewną sukienkę a włosy stały się skołtunione przez wiatr, mimo to wciąż ładnie wygląda". - propozycja: Jest ubrana w letnią zwiewną sukienkę, skołtunione włosy przez wiatr, nie dodawały jej uroku, a mimo to wyglądała uroczo. (ładnie)
    W dialogu po kropce piszemy dużą literą.
    "jak w domu z mama wszystko dobrze?" - propozycja: Jak w domu z mamą. Wszystko dobrze?
    "Sam nie wiem. Znowu siedzi w pokoju i się nie odzywa". - propozycja: Sam nie wiem. Znowu przebywa w pokoju, nie odzywa się do nikogo.
    Nawaliła interpunkcja. Mojej propozycji możesz nie przyjmować, decyzja należy do ciebie. Nie będę oceniał szkolną notą. Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania