Nowy świat
Zamykam swe oczy i umieram. Zmartwychwstaję w nowym świecie.
Wszystkie łzy zamieniły się w ocean. Po wspomnieniach zostały tylko pomniki.
Jestem dzisiaj czysty. Nic nie zatruwa mojego umysłu.
Wychodzę z grobu, aby dostrzec piękno tego świata. Blask jasnego słońca oślepia mnie.
Wiatr delikatnie muska moje dłonie. Dookoła mnie spadają zielone liście.
W oddali słyszę kojący śpiew ptaków. Serce spokojne bije, już nie skamieniałe.
Wykonuję kolejny krok, a każdy krok rozpoczyna nowe życie. Słowo zamienia się w czyn.
Z czynów powstają nowe rzeczy. Jedną myślą buduje górę.
Wchodzę na jej szczyt i podziwiam. Świat, który uspokaja mnie.
Na niebie tylko samotne słońce. Jego promienie ogrzewają moje lodowate ciało.
Siedzę pod drzewem lecz samotnie. Czuje w sobie pustkę.
Ogromny świat bez niczego. Jestem w nim tylko ja.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania