...

O dobrych ludziach co zabili lwa — część X

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (22)

  • Felicjanna 25.03.2018
    Mam mieszane uczucia. Nienawidzę religii, pokłonów wobec ludzi, którzy bogów powymyślali, żeby znosić im dary. Ale doceniam prozę. Porwałeś się na Temat, że ho ho! Pozdrówka
  • Canulas 25.03.2018
    Najpierw tu. Fel. Nasze analizy myślowe ewoluują. To było dawno, kiedy mój łeb był mocno ciemny. Tera mam postrzeganie zgoła inne. Dzięki Ci za całą wędrówkę.Wiem, że nie było łatwo.
    Ukłony.
  • Felicjanna 25.03.2018
    tekst pogmatwany, zakończenie nie moje, ale zaskakujące. A poza tym wcale nie twierdzę, że nic mi się nie podobało. Przeciwnie, pokazałeś, kto w tej bandzie był prawdziwym człowiekiem, a że spaliłeś przy tym świat...? Nie pierwsz to Twój raz i zapewne nie ostatni.
  • Canulas 25.03.2018
    Tak. Z tym się zgodzę. Lubię palić światy. Byłbym dobrym Bogiem, Fel ;)
  • Felicjanna 25.03.2018
    zgadza się, jeśli chodzi o bogów to idealnym. Wszak, kiedy mordujesz, to żal jest, a że u innych... jak to zauważyła Ritha pod jednym z Jamesów - Brutalnie, ale taki mamy klimat...
  • KarolaKorman 26.03.2018
    Dotarłam i ja. Myślałam, że to coś nowego, a z komentarzy odczytuję, że to starsze opowiadanie.
    Mnie się podobała ta analiza końcowa, choć miałam nadzieję, że jeszcze może jakiś cud uratował Bohdana :(
    Teraz będę czekać na coś kolejnego od Ciebie.
    Za całość opowieści wielkie 5 :) Pozdrawiam :)
  • Canulas 26.03.2018
    I dziękuję finalnie.
    Oj starsze, starsze. Zabieg niczym borowanie zęba.
    Pozdrawiam serdecznie.
  • Okropny 26.03.2018
    O, końcówa? Zacznę sobie jutro w porze śniadaniowej.
  • Canulas 26.03.2018
    Eh, zawsze zachęcam, ale tym razem... Cóż, no się wstrzymam...
  • Okropny 26.03.2018
    Canulas bo dlaczego?
  • Canulas 26.03.2018
    Dociekliwość zaspokoisz czytając komentarze, ale w skrócie to... Nie był dobry pomysł, bo to nie był dobry tekst.
  • Okropny 26.03.2018
    Canulas ma pan dowód?
  • Canulas 26.03.2018
    Przeświadczenie
  • Ritha 26.03.2018
    Ojcze Canuardo... zgrzeszyłam.
    :D
    Dobra serio - pierwsze części urzekły mnie najbardziej, brutalne, więzienne, surowe otoczenie, skrupulatne przedstawienie bohaterów, język, wszystko. A potem fiku-mik i jesteśmy w innym świecie, to powinny być dwa opka - to osobno, tamto osobno z rozwinięciem, albo przynajmniej dłuższy czas i powolniejsze ewoluowanie w takie nurty.
    Co nie znaczy, że nie były co czytać, bo było. Fragmenty wyciągałam, nadawały się do zatrzymania i wypunktowania. Chaos na minus, tajemniczość na plus. Dialogi na minus, opisy na plus. Ostatnie części były dynamiczne, a w tej powiało nawet mistyką.
    Ok starałam się obiektywnie spojrzeć z boku i ocenić opko, zapominając o wszystkich brudnych noir, Rurze, Pincet, Wyobraźni innych, które mogłyby zaburzyć odbiór. No bo zaburzały. Bo trudno podświadomie nie porównywać. Rozwinąłeś się bardzo, to jest wręcz przepaść, pomiędzy tym, a Twoją dzisiejszą twórczością. No i co więcej mam dodać. Czekam na świeże mięcho :)
    Albo na Korzonka ;)
    Pozdro :)
  • Canulas 26.03.2018
    "Chaos na minus" - 100% True. Wierzę w trzeźwość Twej oceny, bo moja jest identyczna. I naprawdę, ale to naprawdę dziękuję za utwierdzenie mnie w pewnym przekonaniu.
    To musiałem wrzucić, choć oporność mi towarzyszyła. Ok. Już po zabiegu. Ząb wyrwany.

    Dzięki raz jeszcze.
    Pozdrawiam, Łita.
  • Ritha 26.03.2018
    (dialogi na minus, ale tylko te w drugiej części, po zmianie klimatu i tylko dlatego, że były według mnie deczko zbyt rozwlekłe)
  • Agnieszka Gu 26.03.2018
    Cóż, trudne do interpretacji. nie ułatwiasz sprawy.
    Lepszy jeden grzesznik prawdziwie nawrócony niż stu rzekomo się modlących...
    Stworzyłeś swój "ognisty potop", oczyszczający świat z niegodziwców.
    Można i tak.
    Pozdrawiam
  • Canulas 26.03.2018
    Dziękuję za okazanie litości. Wiem, że drogi donikąd wkurwiają ;)
  • Blanka 27.03.2018
    Dotarłam. Dotarłam do końca, który -przepraszam- zupełnie nie "mój", choć to nie jest złe opowiadanie. I nie do końca te Twoje "ostrzeżenia" itepe, są zasadne. Pierwsze części dużo, dużo lepsze. Dalej... Nie wiem. Nie umiałabym ocenić. I tak jak ktoś już chyba wyżej wspomniał, widziałabym to pod dwoma różnymi tytułami. Niemniej, to samobiczowanie chyba na wyrost. Nie poczułam, żeby autor wywalił mi środkowego palca niechlujstwem, niedbalstwem czy czymś innym. Więc - neutralnie:) Ochy, achy tudzież inne bezdechy, zostawię na inny raz;) pzdr.
  • Canulas 27.03.2018
    Dziękuję bardzo, Blanka. Miło mi. Zdanie mam... no, jakie mam. Już tyle razy pisałem, że... Dzięki, że brnęlaś.
  • MarBe 27.03.2018
    Nigdy w tym świecie z urodzonych na zgliszczach, nie powstanie nowy, lepszy gatunek. Dlatego, że będą krótko pamiętać winy przodków, które szybko zapomną i wkrótce ich błędy będą powielać.
    Dołączyłem swoją piątkę do wcześniejszej.
  • Canulas 28.03.2018
    I tutaj również, dziękuje Ci finalnie za udział w tej (w cale nie najłatwiejszej) wędrówce.
    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania