o moim życiu część 3 ciosy
Dziewczyna jedyna która kochałem dla której zrobiłem wszystko od pracy na budowie do mycia siodeł w tirach =* siodło pomiędzy tirem a naczepą jest to czesto w smarach znajduję sie na końcu ciagnika=, robiłem dużo rzeczy mimo swojej woli, dla miłości która zabrała mi zdrowie psychiczne, pytanie czy kochałem kochałem tak że pewnego razu jak troszkę się nieodzywaliśmy a ja głupi miałem nadzieję na zejście się nas ku sobie widziałem ją widziałem jak siedziała z pewnym gościem przed tym jak z nią pisałem z nadzieją z myślą że przyjdzie że wpadnie i przytuli ale było w ten sposób że siedziała w tym samochodzie z nim w biały dzień w piękna wczesnowiosenną niedzielę i sobie gadała. Ja wtedy byłem zmęczony po treningu i równie wyczerpującym maratonie w pracy fizycznej, mieszkając samemu. Samochód był zaparkowany przed biedronką było sporo ludzi a mnie puściły nerwy, o otworzyłem drzwi chwyciłem go za kamizelkę i próbowałem coś chaotycznie zrobić na próżno.Dostałem cios w nos później uciekając przed nim co się okazało był wiekszym przeciwnikiem, upadlem na ziemie .Pomiędzy uderzeniami jak na ziemi zwinełem się w pozycję embrionalną wypowiedziałem słowa typu że to była moja dziewczyna a on na to że to była jego dziewczyna.Nasz związek trwał jakieś cztery wiosny przed tym zajściem, później widziałem jego brata, powiedzialem do niego aby go przeprosił bo to była jej wina ....
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania