O słoniu
O słoniu
Przechodząc obok jarzębiny przyjrzyj się jej uważanie, być może dostrzeżesz mnie w niej dosiadającego słonia, w lewicy dzierżącego wysoko w górze smarfona, z torbą na laptopa powiewającą u boku na twarzy mając założoną tygrysią maskę cały czas szarżującego, jednocześnie stojącego nieruchomo w miejscu.
Komentarze (16)
Zostawiam bez oceny, ale dzięki za przypomnieniu o tym utworze i dzieciństwie, kiedy rodzice się do tego bujali...
Ps. Jedynka to jednak od Hope ;)
Na swoją obronę dodam, że byłem wczoraj już zajebany
Aż sprawdziłam nick, bardziej Popperem niż szkołą nowojorską obraz kreowany. Daleko mu do oharyzmu w poprzednich wierszach.
Słoń a prawdopodobieństwo?
Fajne. Za pomysł - 5.
Bez oceny.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania