Wieersz <*> O Zakłóceniu Szkielecików Balu
my jesteśmy szkieleciki
tańcujemy sobie żwawo
zajadamy paszteciki
popijając miazgą krwawą
oj radośnie w takiej ciżbie
przeciekamy jednak srodze
czasem jakiś się poślizgnie
leży biedak na podłodze
usia siusa usia siusia
klekotają nam piszczele
każda czaszka szczęką rusza
śle uśmiechów wokół wiele
nam przygrywa tu orkiestra
jeden dmucha w kościodudy
a ten drugi na piszczelach
rytm wybija chociaż chudy
a w miednicach woda plumpla
nie ma prawa nam zaszkodzić
gdy pot siódmy ścieka z kumpla
może w tańcu kości schłodzić
kto jest kto w tym całym tłumie
gdyż bez ciała są ludziska
chociaż jeden rozpoznany
złoty ząb mu w gębie błyska
jest tu kościej co z miłością
w oczodoły patrzy cudne
ta jedyną jest mu kością?
czy wrażenie jeno złudne?
wtem tu włażą groźne one
czyżby jakieś obce duchy
czaszki wielkie i czerwone
chcą nam złamać kręgosłupy
nagle ściana się rozkłada
z niej podroby fruną śliskie
nie szybują na sąsiada
lecz na drogą swą kościznę
już na jednej czaszce skórka
w innej widać gałki oczne
na piszczelach mięśni górka
żyłki krwiste też widoczne
bim bam bi bam to serduszka
mięsko kościom ciepła daje
gdzieś wątroba flaczki trzustka
tam paluszek mały staje
wszystko skórką już okryte
na parkiecik nie wypadły
tamci stoją jak psy zbite
szczęki z lęku im opadły
oni nadal gnatów kupą
przestraszone zęby mają
myślą sobie nas zatłuką
kręgosłupy nam połamią
trzeba uciec stąd szybciutko
może nawet gdzieś do lasu
stado wrogów prędko znikło
przestraszyli się grubasów
*~~~~~~~~~~~~~~~~~~*
ślicznych kwiatków z nas zakątek
my tradycję w sobie mamy
gdy już lata jest początek
to balladę o kościejkach
tańcujących i wesołych
pod słoneczkiem
wciąż śpiewamy
Komentarze (19)
Ja to naprawię, leci piąteczka ;)
Fsjnie. Kojarzy mi się z melodią: My jesteśmy krasnoludki, hop-sa-sa, hop-sa-sa
Niech żyje bal... cudne.
Pozdrawiam
Się uśmiałam nieco, takie rytmiczne cacko ci wyszło, i z sensem napisane, i z przytupem ;)
Pozdrowionka
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania