Obóz Herosów#1 Opowiadam jak jest.

Siedziałam na pomoście, nad brzegiem rozległego jeziora, patrząc w płaską taflę wody. Długie, czarne spodnie uniemożliwiały mi wejście do wody po kostki, więc tylko moczyłam stopy. Słońce grzało moją bladą skórę i plecy, na które miałam zarzucony czarny podkoszulek.

Usłyszałam delikatne kroki i po chwili usiadła obok mnie młoda dziewczyna w krótkiej, różowej sukieneczce. Na nosie miała różowe okulary przeciwsłoneczne w kształcie serduszek. Irytująca optymistka – Agnes King. Lalka Barbie stworzona przez naturę. Duże, niebieskie oczy, które zawsze błyszczały. Ładna cera, prosty nos, długie, ciemnoblond włosy. Dziewczyna szczupła i wysoka. Na kostce miała tatuaż – napis „Kocham cię” w różnych językach. Nie jednemu już złamała serce.

W przeciwieństwie do niej, mnie chłopaki się boją. Ja, Kassandra Evil jestem uważana za satanistkę i feministkę. Moje czarne, krótko ścięte na chłopaka włosy, sterczały na wszystkie strony. Nie dawno też zrobiłam sobie pasemka. Niektóre kosmyki miałam granatowe, turkusowe, a jeszcze inne bordowe. Miałam cztery kolczyki w prawym uchu. Moją bladą, wyglądająca jak bym była chora, twarz zdobiły piegi. Mój nos tyle razy był już złamany, że nawet nie próbuje być idealny. Najbardziej jednak lubię w sobie moje zielone, kocie oczy. Mam też bliznę na prawym łuku brwiowym po wypadku samochodowym, w którym zginęli moi rodzice, dziesięć lat temu.

Od wspomnień odwrócił moją uwagę plusk wody, a następnie poczułam mokre plamy na całej powierzchni mojego małego ciała. To mogła zrobić tylko jedna osoba.

- Robisz to specjalnie? – zapytała dziewczyna w różowych okularach.

- Wiem, jak przepadacie za wodą. – odezwał się sarkastyczny głos.

Alba Less – tam gdzie ona, tam i woda. Jeśli myślicie, że mój czy Agnes wygląd jest inny to ta dziewczyna to prawdziwy wybryk natury. Miała farbowane na biało włosy z różowym ombre. Do tego karnacje w kolorze cappuccino. Nawet oczy miała inne, tak bardzo błękitne, że prawie białe. Jeśli dziewczyna nie była ubrana w kratę, to pewnie w strój kąpielowy, który odsłaniał jej kolczyk w pępku i trzy nad. Miała też sztangę w uchu i tak ja, i Agnes tatuaż.

W wieku czternastu lat wszystkie poszłyśmy sobie zrobić dziarę. Barbie ma ten na kostce, ja na plecach mam chińskiego smoka, a Alba ma delfina na nodze i wytatuowane lewę ramię. Oj, dostało nam się za to. Od zawsze trzymałyśmy się razem, no dobra od przedszkola, kiedy każda straciła minimum po jednym z rodziców. Wszystkie byłyśmy zdruzgotane i tak jakoś na siebie trafiłyśmy.

- Ej, widzicie to? – moje rozmyślania przerwał głos Alby.

Spojrzałam w tym kierunku co ona. Kilkadziesiąt metrów od nas, woda zaczęła bulgotać i dymić, jak by się gotowała, ale tylko w jednym miejscu. Na fizyce o tym nie mówili. Po czym pomost na którym siedziałyśmy zawalił się i wpadłam do wody, którą od razu się zachłysnęłam. Próbowałam płynąć w górę, ale ciężkie ciuchy mi na no nie pozwalały.

Nie widziałam ani dziewczyn, ani nawet swoich dłoni. Na ogół nie boję się ciemności wokół mnie, ale ta była inna. Wszędzie była tylko woda.

Pierwszy raz się bałam.

 

 

PS

Nie martwcie się Rudasizm będzie kontynuowany, ale chwilowo nie mam weny.

Ta powieść będzie moją wersją książki "Percy Jackson", czyli o dzieciach bogów. Ach, ta mitologia.

Średnia ocena: 2.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Margerita 22.05.2017
    Alesta czytając twój tekst, aż się rozmarzyłam i oczyma wyobraźni widzę tą dziewczynę siedzącą nad brzegiem jeziora oczywiście 5
  • Alesta 22.05.2017
    Danke *u*
  • Nazareth 22.05.2017
    Cały tekst to właściwie opis wyglądu postaci, dla kogoś kto ich nie zna tak szczegółowa relacja jest zwyczajnie nudna. Pomyśl o tym by wprowadzić trochę akcji i pozwól historii bohaterek wypłynąć naturalnie zamiast ją forsować. Nie oceniam.
    P.S. Na świecie znanych jest około 7000 języków zakładając, że chociaż połowa posiada wersję piśmienną, twoja bohaterka musiałaby mieć kostkę wielkości pnia dębu, żeby zmieściły się tam napisy "Kocham Cię" w każdym z nich.
  • Alesta 22.05.2017
    Specjalnie tak dałam, by bohaterki można było zobaczyć oczami. Dopiero w kolejnych rozdziałach będzie się wszystko rozwijać. To było takie pierwsze zapoznanie.
  • detektyw prawdy 22.05.2017
    Normalnie zostawilbym ten tekst bez komentarza, ale jak wyslalas mi go do ocenienia.. No coz...
    Ni to jakies fajne, zle. Toporne to opowiadanie. Jedyne co tu se mozna robic to se marzyc.
    Troja
  • Tanaris 22.05.2017
    Słońce grzało moja - moją*
    Taka sielanka na początku, a pod koniec coś zaczęło się dziać, co wiadomo mnie zaciekawiło. Ale początek dość taki w miarę, stąd 4 :) Ale może być tylko lepiej, więc lecę dalej. <3
  • Alesta 22.05.2017
    Dzięki, ze dalej wspierasz mnie duchowo *u*

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania