Obżarstwo~

Obżarstwo~~

 

Średniowiecze.

 

Ciężko oddycham, w pośpiechu chowam się pod kamieniem. Drżę, ale próbuję się uspokoić. Jeśli nadal będę się tak bała, znajdą mnie i spalą na stosie. A tego raczej nie chcę, prawda...?

Jakiś baron w mojej obecności wyjechał ze dworu, ale spadł z konia. Oczywiście uznano, że jestem wiedźmą, która rzuciła na niego urok. Niedorzeczność! Chcieli zabić mnie, niewinną mieszkankę wsi, która przypadkowo znalazła się w pobliżu osobistości?!

Cudem uciekłam. Jestem aktualnie w lesie, a ci głupcy wierzą, że jest nawiedzony przez duchy zmarłych, które przyszły w zemście. Wierzę, że żołnierze mają za co płacić...

Okrywam się moimi łachmanami. Od dawna nic nie jadłam, strasznie burczy mi w brzuchu. Mam nadzieję, że nie wyda to mnie. Zaciskam zęby, słysząc dźwięk końskich kopyt. Szukają, i to wytrwale. Dobrze, że matka przed śmiercią nauczyła mnie życia w lesie...

Przypominam sobie o mojej młodszej siostrzyczce, Lizzie. Moja maska powagi się rozpada na wspomnienie o małej. Nie mogę jednak płakać. W głowie snuję niekończące się myśli, co się z nią stanie. Czy ktoś się nad nią zlituje? Zaoferuje opiekę i kawałek chleba?

Nareszcie odeszli. Wstaję słabo, zasłaniam drobną twarz porwanym kapturem. Moje ciemne, długie włosy opadają na klatkę piersiową. Wyglądają... smacznie. Odwracam prędko wzrok. Naprawdę jestem okropnie głodna...

Kieruję się przed siebie, bez żadnego planu. Byleby mnie nie znaleźli. Tylko to się liczy. Wyciągam dłoń przed siebie, gdyż widzę jakieś owoce. Przyglądam się nim z uwagą. Jedne są trujące, a niektóe jadalne; trzeba mocno się przypatrzyć.

W końcu wyrzucam niezdolne do spożycia, i delektują się słodyczą owoców.Umm, szkoda, że tak mało. Oblizuję sie, kucam, i poszukuję kolejnych małych bomb słodkości.

Niestety, wszystkie wyjadłam. Nie czuję się lepiej. Rozglądam się rozpaczliwie, ale w zasięgu wzroku nie ma nic do jedzenia. Ile bym ja dała choćby za jedną, surową rybę!..

Wzdycham ciężko. Jest dużo jagód, ale trzy czwarte to te trujące.Zbieram jedną z ziemi. Jest karmazynowa, z dziwnym czubkiem. Przyglądam się jej i ryzykuję.

Jej smak... jest trudny do opisania. Ni gorzki, ni słodki. Zamykam oczy. Wiem, że podobno są bardzo trujące, po kilku minutach sięga człowieka paraliż, następnie zgon. Postanawiam czekać, zanim zjem następną. Jeśłi przetrwam. Zatracam się więc we wspomnieniach...

 

-Hej, Shiro!- Krzyknęła złotowłosa dziewczynka, zupełnie niepodobna do mnie. Bardziej do zmarłego ojca... W ręku trzyma trochę mleczy. Uwielbia ich jaskrawy kolor. Ogólnie kocha wszystkie kolory.

-Tak?- Pytam się, z ulgą odciągając od żmudnej roboty karmienia zwierząt. Uśmiecham się lekko. Mlecze. Ciekawe, skąd się wzięły na polanie. Można by było zrobić z nich lekarstwo... Albo barwnik...

-Popatrz, jakie ładne kwiatki!- Krzyczy weosoło.

Wieczorem będziemy przypinać je do książki zielarskiej...

 

Otwieram oczy. Owszem, w żołądku coś mi się buntuje, ale odczuwam wyraźną ulgę. Bez żadnych środków ostrożności jem wszystkie od razu. Mimo to jestem głodna, ssie mnie w żołądku. Mam ochotę na pierogi babci Nataly, albo domowy chleb... Wstaję. Jem wszystko, co wyda mi się jadalne.

Kilka minut potem sięgam nawet po liście. Oczywiście, nie wszystkie. Wybieram tylko te o pięknym wyglądzie. Niby nie smaczne, ale jakby się mocno wczuć...

Nie interesuje mnie nawet to, że wkrótce otacza mnie grupka żołnierzy. Wyszłam niepostrzeżenie z lasu. Patrzą na mnie z pogardą, w ich oczach jednak widać też zdziwienie. Bo kto je kwiaty polne. Zerkam na nich z obojętnością. A potem wpadam na pomysł. Zapewne mają przy sobie prowiant...

-Ty, wiedźmo, klnę się na Króla, iż to prawda! Klękaj no tu, dziwaczko1- Wrzasnął odważniejszy z nich. Niech gadają co chcą. Wyciągam kamień tak, by nikt nie zauważył, i uderzam o łeb jednego z koni. Rzy on, pewnie chce mnei ugryźć. Teraz wszędzie widać strzały, słychać okrzyki. Próbuję któegoś zepchać, ale dostaję tylko strzałę w ramię. Mimo palącego bólu udaje mi się jednego oszołomić.

Ja i mój nowy, energiczny konik uciekliśmy. Owszem, on ze strzałą w tyłku, ale to szczegół. Przecież potrzebuję jedzenia, a on byłby idelny.

Na kolację mam mięsko z konia.

Mimo to nadal mam pusto w żołądku, rana nadal krwawi. Zaczynam gryźć końcówki włosów, ale nic to nie pomaga. Jęczę w głos, bo nadal pragnę czegoś, co mogłabym skonsumować.

Idę do wioski. Przesądzono sprawę. Nic mnie nie powstrzyma. Jem WSZYSTKO co mi stanie na drodze. W wieczności nie będę gnić...

~~•~~

-Proszę! Nie!- Krzyczę, ale wiem, że to nic nie da. Jestem związana, otoczona złością i nienawiścią ludzi. Ich nie poruszy nawet mkój szloch...

-Odpowiedz mi tylko na jedno pytanie, potworze.- Rzekł baron, patrząc swoimi ślepiami prosto na mnie.- Dlaczego jadłaś wszystko? Dosłowie? Wiesz, ile ludzie stracili?...- Oblizuję wargi. Przzynajmniej pod koniec życia będę odważna.

-Mojego głodu nie poskromisz.-Odzywam się, i rzucam obleśnym uśmiechem.

A potem świst, krzyk ludzi, przerażonych moim grymasem.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tak, pewnie zauwazyliście zbieżność imion "Nataly" i "Shiro". To właśnie dla nich dedykuję te część, oczywiście, bez alzuji :))

Dedyk-Shiroi&NataliaO

 

~Senezaki

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Slugalegionu 29.08.2015
    A myślałem, że to ja dużo jem. To by się nadawało na creepypastę: )

    3/4 - Liczb nie zapisujemy słownie.
  • levi 29.08.2015
    fajne bardzo mi się podobało :)
  • Senezaki 29.08.2015
    Dziękuję wam bardzo za opinie! :)
    Poprawię to Skal, spokojnie, dzięki za info ^^
  • Shina-san 29.08.2015
    Wow...Inne niż wszystko, ale w sumie to db:D Oryginalność się przydaję:D Daje 5
  • Pospolita 30.08.2015
    Jedne są trujące, a niektóe jadalne; trzeba mocno się przypatrzyć. - niektóre.
    -Ty, wiedźmo, klnę się na Króla, iż to prawda! Klękaj no tu, dziwaczko1 - zamiast 1 to !
    Jakaś tam literówka była, ale zapomniałam gdzie xd.
    Opowiadanie było wciągające i lekko się je czytało. Ehhhh, wiedziałam, że jagódki to ZUO... Zostawiam 5 ;)
  • Senezaki 30.08.2015
    Super, ktoś już dał pałę X'D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania