Odgrzewany kotlet

Postanowili odgrzać starego kotleta z zamrażarki , będącego w 10-cio miesięcznej hibernacji.Wrzucili więc kotlecika na patelnie i odpali gaz, lecz akurat wtedy zaczął się pierwszy odcinek 40-stej edycji "Tryliarderów", czego odpuścić nie mogli(nawet na sekunde), ponieważ byli wielkimi fanami tego programu i zostawili kotlet samemu sobie.Kotlet się smaży i smaży, aż zaczął się przypalać, by w końcu zająć się ogniem, który następnie został wychlapany razem z olejem, pod wpływem potężnego wrzenia i zajął całą firankę, co spowodało powstanie potężnych płomieni.Firanka się spaliła, ale jeszcze zanim się spaliła, zdążyła upaść na podłogę gumolitową, by pomóc płomieniom uciec przed śmiercią naturalną i dać mu nowego żywiciela jakim miał być gumolit.Oczywiście gumolit z nieukrywaną radością przyjął niespodziewanego gościa do siebie i tą gościnność okazał niemal natychmiast, bo w minutę od zetknięcia się z ogniem.Domownicy natomiast byli tak zajęci pasjonującą rozgrywką w "Tryliarderach", że nie zauważyli nawet jak im się pali cała kuchnia i doszło to do nich dopiero wtedy, gdy poczuli swąd spalenizny w nozdrzach, lecz było już za późno, ponieważ zabawa z gumolitem znudziła się płomieniom, i bardzo szybko przerzuciły się na butle z gazem i gdy weszli do kuchni, butla cała zajęła się ogniem i zaraz miało dojść do eksplozji, co nastąpiło minutę później.Butla wybuchła a siła wybuchu strawiła wszystko dookoła siebie, domowników również, a wszystko przez jeden stary odgrzewany kotlet z patelni i w telewizji.