Odległa miłość
Dlaczego wciąż żartujesz sobie
Lekko szturchając moje ramie
By znów ukryć się w ciemności
W której nie dosięgnę ciebie.
Wzywam twoje imię w myślach
Które nie potrafi wyjść z moich ust
Nie otwieranych już od miesięcy
Chroniąc świat przed kłamstwem.
Mijasz mnie by przypomnieć
Że jeszcze żyjesz pomimo śmierci
Którą skonałaś na mych dłoniach
Gdy wbiłem nóż mych błędów w ciebie.
Pozostawiłaś mnie by odwiedzać
Moje niespokojne sny
Zamieniając każdy z nich w koszmar
Który staje się prawdziwym życiem.
Jak długo jeszcze pragniesz
Bawić się mną i sobą we mnie
Widząc moje ukryte łzy
Ukrywające w sobie tylko tęsknotę za tobą.
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania