"Może lepiej" byłoby się w ogóle nie urodzić mi, czasem myślę. "Może lepiej" to mroczny nurt, panie Oldakowski.
Teraz tak. Chodzi o to iż. Tam gdzie zachodzi blad: gramatyczny, logiczny, jakikolwiek - zachodzi błąd. Tutaj, gdzie może lepiej byłoby Twoim zdaniem inaczej ułożyć slowa - nie zachodzi błąd.
inaczej ułożone słowa nie byłyby ułożone przeze mnie.
Poprawie pocisk. Zostawię własny ubiór myśli, Pan zaś pogodzI się z tym, ze miewam dwie różne skapręty w panskich oczach. Tak mniej więcej widzę przyszłość.
Electra przywraca do życia nawet zamarzającego trupa. Główny bohater podąża ku Electrze (nie wiem czy dobrze odmieniam, nie wiem czym to jest). Jest on pozbawiony wszelkich nadziei, jest zamarzającym trupem. Dostrzega to przerzygane "światełko w tunelu", może jednak? Ale to przemija, wraz upływem czasu. Zwyczajne przebłyski naiwności.
A ta walka? Manifest przeciwko tej apatii, która tak bardzo przerazala go u (byłej?) partnerki. Próbuję mu przeciwdziałać, nie dopuścić do wyprania z emocji.
Tak to widzę.
Ojej. Żona głównego bohatera jest chora psychicznie, była w ciąży i wbiła sobie szpikulec w brzuch, no i on sobie wmyśliL tam pojechać, bo pieniądze, czepiał się jakiejś iluzji ze wróci i wszystko naprawi. No i jadąc tam, został postrzelony (co, jak, to będzie potem). I w momencie wyciagania tego pocisku, jak widzę, źle napisałam bo naboju. W momencie usuwania pocisku, słyszy w radio, ze tam gdzie on jedzie dostarczyć te zapasy, no to tam w tym obozie jest jego dawna, e, miłość - Electra. Tyle jeśli chodzi o fabułę. Forma jest mocno oniryczno refleksyjna.
nimfetka, nie - to bylo odpowiedniE słowo. To ja nieudolnie wychywcilam kontekst, skusiłam się nA logice, techniczniej stronie tego stwierdzenIA. Tak. Electra to takie przerzygane, wątpliwe światełko w tunelu
Komentarze (16)
... przemywając ramię... - może przemywając ranę...
Jednak niech zostanie trochę moje.
Teraz tak. Chodzi o to iż. Tam gdzie zachodzi blad: gramatyczny, logiczny, jakikolwiek - zachodzi błąd. Tutaj, gdzie może lepiej byłoby Twoim zdaniem inaczej ułożyć slowa - nie zachodzi błąd.
inaczej ułożone słowa nie byłyby ułożone przeze mnie.
Poprawie pocisk. Zostawię własny ubiór myśli, Pan zaś pogodzI się z tym, ze miewam dwie różne skapręty w panskich oczach. Tak mniej więcej widzę przyszłość.
A ta walka? Manifest przeciwko tej apatii, która tak bardzo przerazala go u (byłej?) partnerki. Próbuję mu przeciwdziałać, nie dopuścić do wyprania z emocji.
Tak to widzę.
"przerzygane" swiatelko w tunelu? Ze co, ze jak Xd
ZWymiotowane w tuNel x dd?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania