.

.

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • inkarnacja 02.12.2018
    No cóż, jestem na nie. I – jakkolwiek bardzo przykro mi pisać takie rzeczy – tekst nie tyle odbił się od mojego gustu, co po prostu jest zwyczajnie nijaki, żeby nie powiedzieć: słaby.
    O tym, że męczy mnie obrany przez Ciebie sposób narracji i styl pisania – beznamiętna, suche relacja nie dająca jakichkolwiek szans na zaangażowanie się w opowieść i komunikację z jej bohaterami.
    Niestety tylko 3.
  • jolka_ka 02.12.2018
    Rozumiem zastrzeżenia, być może z Twojej perspektywy jest to pozbawione emocji, mogłam inaczej, ale to raczej taka miniatura, niż pelnoprawny tekst, w którym będzie mozna się utożsamić z bohaterami. Nie wiem, popracuję nad tym, chociaż sucha relacja to trochę krzywdzące stwierdzenie. Dziekuję.
  • Hej:)
    Mi, w przeciwieństwie do poprzedniego komentującego, bardzo podszedł ten tekst. Jest bardzo nastrojowy, porównałbym go do muzyki, w która płynie gdzieś w tle, i mimo żę początkowo jej nie zauważasz, kiedy ucichnie, odczuwasz jej brak. Zmuszasz tu do refleksji tymi "nutami", których użyłaś.
  • jolka_ka 02.12.2018
    Dzieki, Maurycy. Fajnie, że dostrzegłeś coś pozytywnego :)
  • Canulas 02.12.2018
    "Siadali nocą przy oknie, kiedy plątanina gwiazd była najbardziej widoczna i wilgotnymi ustami dopowiadali zmyślone historie do własnych życiorysów." - na tel. słabo się kopiuje, ale to muszę. Jest boskie.

    Z Tobą jest tak, że piszesz (najczęściej, bo nie zawsze) pod konkretny gust. Jeśli się to lubi, wiele się u Ciebie znajdzie piękna. Jeśli się nie lubi, często można się odbić.

    Ja oczywiście lubię. Zawsze są te emocje, na zasadzie, czy mnie aby przypadkiem nie zdemolujesz. Jedno zdanie, pojedyncza myśl, sztylet słów i koniec. Można przepaść.
    Juz tak bywało.
    Tutaj uclałem, nie zabiłaś mnie. Tekst ładny. Miałaś też piękniejsze.
  • jolka_ka 02.12.2018
    Czasem wydaje mi się, że gdzies się już wypaliłam i wszystko co miałam do napisania napisałam, strasznie topornie wszystko ostatnio wychodzi i myślę, że to widać. Czy pod konkretny gust to nie wiem, na pewno w jednym stylu, który wiadomo może trafić, albo zirytować (j.w). Gdzieś bym chciała pdbić się od tych tematów smutnych, przygnębiających.


    Może pora wrócić do pisania o wampirach :D
    Dziekuję pięknie za szczerość ;) I tak, zdecydowanie były lepsze :)
  • Canulas 02.12.2018
    jolka_ka, oo, taaak. Szczerze. Daj te o wampirach jeszcze raz.
  • Lika 02.12.2018
    Nie mój klimat taki tekst, nie porwał mnie nie czuje tego tekstu
  • jolka_ka 02.12.2018
    Rozumiem i pozdrawiam:)
  • TrzeciaRano 02.12.2018
    Co to za tłumaczenia nikogo nie obchodzi twoja wena ogarnij się
  • Pierwszy akapit jest tak...tak... Zadrżało mi serce. On jest cudowny, idealny, bliski, piękny.

    "Czasem nadawali im nazwy, najczęściej obcojęzyczne, wyobrażając sobie, że pod tymi eleganckimi wyrazami kryją się piękne rzeczy. Takie najłatwiej zniszczyć, przecież mają lichsze fundamenty, są kruche i cienkie jak nagminnie obgryzane paznokcie." - A to....Jej

    "Moment, kiedy gdzieś pod powiekami, może w kącikach ust, na opuszkach palców przytkniętych do warg, zebrało się zbyt wiele niewyartykułowanego szeptu" - to...

    "Zbudziłeś to. Zbudziłeś... Przecież byłeś Asem pik, trzymała cię w kieszeni obok zmiętej paczki papierosów, zająłeś miejsce między jedną łopatka, a drugą, wdarłeś się przez kręgosłup do serca" - i to

    "Pożycza telefon, prosi by ją połączono, niebieskie, zielone, żółte, gówniane linie pomocy. Drżące ręce. Dziś zajęte, wybierz inny kolor, mówią, a barwy migotają jak kable w tykającej bombie. Wybierze następną, następną, gdzie ma dzwonić, by nie przechadzać się po alejkach koszmaru, nie składać z nich nowej mapy, zamazywać starej i wciąż strzępy tkać, zespalać." - kurwa, i to.

    "Uderzenia już nie bolą, łzy... Co to łzy? Płacz, którego nie ma, wystarczy odpowiednio zacisnąć wargi, by nie spuścić go ze smyczy.

    Płatki śniegu lukrują świat w samotne noce. Tu nie ma osób, są jakieś wytwory poddańcze."

    Boże, jeden z najbliższych mi Twoich tekstów, i chyba tylko dlatego nie może być jakiś naj, bo jest kilka takich Twoich, bo Ty na mnie strasznie działasz, na wszystkie punkty newralgiczne odbioru, ale ten tekst jest tak cholernie piękny. Tak cholernie mi bliski.

    Cudowny, smutny, niezwykły.
  • jolka_ka 04.12.2018
    Dziękuję. Cieszę się, że przypadło Ci do gustu, i że nie jest aż takie beznadziejne :D
    Miało być smutno, przygnębiająco. Dobrze, że się udało.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania