.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 19

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (32)

  • Rasia 05.07.2016
    Dziękuję za anonimową piątkę :)
  • Rasia 05.07.2016
    Za kolejną również, ale wolałabym, żeby nie były anonimowe :(
  • levi 05.07.2016
    a mówią, że kobiety są słabsze od mężczyzn :P
    Wciągająca historia, śmiałam się do sibie jak ta stryptizerka wikiwała takiego faceta :) niby robi w mafi, a wyrolowała go ślicznie :D
    nie omal mogłam poczuć czytając desperacje i zdenerwowanie naszego bohatera tak dobrze oddałaś jego uczucia i przemyślenia :D zostawiam 5 i czekam czekam
  • Rasia 05.07.2016
    A ja z kolei śmiałam się przy Twoim komentarzu, strasznie mnie ucieszył, a Twoje przemyślenia nie pozwoliły mi się nie uśmiechnąć :D Miło mi, że udało mi się Ciebie wciągnąć w tę opowieść i ulżyło mi, że dobrze przedstawiłam te emocje, dziękuję! :)
  • levi 05.07.2016
    Rasia no wiesz śmiać się z moich filozoficznych wynużeń to zbrodnia :P nie no żartuje :) :D
  • Tina12 05.07.2016
    Jakś ta mafia słaba, bo jej członka wyrolowała kobieta.
    5
  • Rasia 05.07.2016
    Sugerujesz, Tina, że kobieta nie jest w stanie tego zrobić? :D Nie martw się, ten wątek też będzie jeszcze później pociągnięty :)
  • Tina12 05.07.2016
    Rasia
    Nie w to nie wątpie. My aż takie słabe nie jesteśmy.
  • Marzycielka29 05.07.2016
    Scena w klubie i w hitelu świetna :D Wprowadziłaś napięcie, które minęło mi dopiero na końcu rozdziału. 5
  • Rasia 05.07.2016
    Cieszę się, że się udało i że te sceny Ci przypadły do gustu, dziękuję :D
  • Alicja 05.07.2016
    Kolejna część dobra. Tylko zastanawiam się, co dzieje się z dziewczyną, która pojawiła się w prologu. Mam nadzieję, że wkrótce się pojawi. :) 5
  • Rasia 05.07.2016
    Obiecuję, że do końca serii sprawa z nią się wyjaśni, nie zostawiam porzuconych wątków, dziękuję :)
  • Calypso 05.07.2016
    Wciągający rozdział! Świetnie oddajesz uczycia bohatera i dzięki temu tekst jest bardziej realistyczny ;)
    "włosami i przede wszystkim szeroki oddech, kiedy przyglądała się mojej ciemnej karnacji, włosom i oczom tak innych od jej własnych." - czy tu na pewno chodzi o oddech?
    Niecierpliwie czekam na kolejny rozdział, 5 ;*
  • Rasia 05.07.2016
    Uśmiałam się, dzięki za poprawkę, coś mi przeskoczyło najwidoczniej w tekście, jak zaznaczałam, bo w tamtym miejscu coś jeszcze dopisywałam. Zaraz zmienię :) Miło mi, że zyskałam w Tobie czytelniczką i że czuwasz nad moimi błędami :D
  • Znowu mnie w coś wciągnęłaś! I to bardzo mocno :D prolog troszkę mnie odrzucił i zaciekawił jednocześnie (szczególne brawa za dialog dotyczący ojca dziecka ;) ) wpadłam w nowe opowiadanie jak śliwka w kompot i zamierzam w nim utonąć :)
  • Rasia 05.07.2016
    To troszkę niedobrze, że prolog Cię odrzucił - mam nadzieję, że pod względem klimatu, a nie literackim :( W każdym razie miło, że zwróciłaś uwagę na ten dialog i cieszę się, że ostatecznie udało mi się Ciebie zatrzymać i zainteresować. Dziękuję bardzo za takie urocze porównanie i miło mi, że przy tej serii też będziesz mi towarzyszyć :)
  • Rasia, spokojnie, oczywiście, że pod względem klimatu! ;) literacko jest świetnie! :D
  • ausek 07.07.2016
    Kobiety górą. ;) Chłopak faktycznie dał się wyrolować... Przyznam, że spodziewałam się innego zakończenia tego rozdziału, ale to właśnie w Twoich opowiadaniach jest dobre ;) 5
  • Rasia 08.07.2016
    Cieszę się, że wkradła się jakaś niespodzianka, dziękuję ślicznie :)
  • KarolaKorman 08.07.2016
    ,,obfitych kształtach'' - to można rozumieć dwojako. Mnie skojarzyło się z grubą babą. Jeszcze te usta i fale na włosach, wyobraziłam sobie typową burdel mamę.
    ,, – zapewniłem już, gdy usadowiliśmy we wnętrzu pojazdu,'' - tutaj czegoś brakuje.
    ,,Powoli obeszła fotel i przyparła mnie do niego – najpierw jedną nogą, później drugą w taki sposób, że usiadła na mnie okrakiem,'' - to, co opisujesz w tym zdaniu jest dziwne do wyobrażenia, albo moja wyobraźnia szwankuje. Może brak sprecyzowania ,,nogą'', bo ja wyobrażam sobie stopę. Wiem, czepiam się, sorki, może znów jest ok :)
    bardzo fajna część. Dużo mówi nam o bohaterze. Jego pamięci o matce, wierze, relacjach z kobietami. Jakby zupełnie nie pasował do takiego klimatu, ale podejrzewam, że jak marcepan w Twoje opowiadanie on wpadł w takie towarzystwo już dawno i czym jest starszy, wymogi są większe, a on jest coraz mądrzejszy. Zostawiam zasłużoną piąteczkę :)
  • Rasia 08.07.2016
    Obfite kształty ze względu na pracę rozumiałabym tu jednoznacznie, bo wiadomo, że chłopak tuszy jako takiej nie oceniał, ale w takim razie pomyślę nad tym zdaniem. Drugie zaraz poprawiam. A trzecie po prostu zmienię określenie, doprecyzuję :) Hehe, fajne porównanie :D Dziękuję za wskazówki i opinię :)
  • Angela 10.07.2016
    Bardzo dobre opisy, takie realistyczne. Co do Salamandry, tylko jedne słowo: spryciula : D 5
  • Rasia 10.07.2016
    Hehe, dziękuję, bardzo się staram oddać właśnie ten klimat :)
  • lea07 11.07.2016
    Super. Opisy powalają :) 5
  • Rasia 11.07.2016
    Cieszę się, że akurat przy tej części je doceniłaś :D Dziękuję!
  • Lucinda 11.07.2016
    Nie będę za wiele pisać, bo chciałabym nadrobić zaległości, może jeśli na bieżąco będę znajdowała więcej czasu, to pokuszę się o bardziej szczegółowe analizy, dziś postaram się je skrócić. Tak więc moje wcześniejsze mniemanie o Terrym się utwierdziło. Robi to, co robi, nie wiadomo (być może do czasu), jak doszło do tego, że zajął się taką... profesją, ale widzę go jako człowieka nie pozbawionego skrupułów czy zasad moralnych. Tym razem znowu nawiązuje do matki, to myśl o niej pogłębia to jego złe samopoczucie związane z zadaniem, jakie ma wykonać. Ciekawa jestem, w jaki sposób chce rozwiązać problem z prostytutką :) Natomiast Salamandra... Od początku zastanawiałam się skąd taki tytuł, teraz trochę już się to wyjaśniło. Przyznaję, że to dość interesująca postać i pewnie bliżej będę jej się przyglądać w tym opowiadaniu. Na razie niewiele można o niej powiedzieć, wiadomo, że jest inteligentna, sprytna i ma mocną głowę :) No i że nie miała raczej do czynienia życiu z luksusami, co można wnioskować po jej reakcjach na samochód Terry'ego czy hotel. Zależy jej na pieniądzach, a przynajmniej w takim stopniu, aby poprawić swój status życia. Zostawiam 5 i idę dalej :)
  • Rasia 11.07.2016
    Ach, gdybym ja zostawiała takie krótkie opinie, to chyba byłabym zadowolona... :D Dziękuję, że zajrzałaś. Uwielbiam czytać Twoje interpretacje zachowania bohaterów, ale tu Cię zaskoczę - istnieje jeden malutki błąd w Twoim rozumowaniu, a jaki, to pewnie przekonasz się za niedługo sama :) Cieszę się, że nowe postacie już są godne Twoich analiz, dziękuję raz jeszcze :)
  • Lucinda 11.07.2016
    Rasia, hm, mówisz błąd, to świetnie. Bezbłędne analizy są strasznie nudne... :D
  • Billie 25.07.2016
    Tak myślałam, że sobie nie poradzi... Od początku wydawał mi się zbyt ułożony na taką 'profesję' :) Już się nie mogę doczekać dalszych części i tego jak się rozwinie obraz bohatera. Zostawiam 5 i uciekam :)
  • Rasia 25.07.2016
    Dziękuję ślicznie! :)
  • Vasto Lorde 04.08.2016
    Akcja powolutku się rozkręca i tworzy nutkę napięcia :D Jest super, jest klimacik. Salamandra jest niezłą spryciulą, to trzeba przyznać. Rozdział bardzo mi się podobał ^^ Nic dodać nic ująć :) 5
  • Rasia 04.08.2016
    Widzę, że wszyscy jednogłośnie ją tu ocenili :) Dzięki bardzo za docenienie tego rozdziału :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania