Hmm czyżby Henderson był ojcem Terrego? Takie przypuszczenia moje. Już myślałam że ich złapią a ci znowu uciekli. Coś dużego musi być między tymi gangami. Piąteczka :D
No to zaczęło się coś więcej dziać również w kwestii samej ucieczki i pogoni dwóch grup. Josie śmiała się i płakała z końcowego obrotu zdarzeń na moście, ale jej słowa były czystą prawdą. To, co zrobili... jejku, rozpętać strzelaninę, mając zbiegów na widelcu... Trzymam oczywiście za nich kciuki i czekam na moment, w którym odkryje się, co Henderson miał na myśli, mówiąc o Terrym. Podczas czytania zastanawiałam się, czy podasz jakąś wskazówkę, coś więcej niż wzmianka o plotkach i opowieściach, która z resztą nie mówiła tu o niczym konkretnym. No nie było tu takiego zdania, które wyróżniałoby się i siedziało w głowie, takiego dającego wiele ścieżek do spekulacji. Nie wiem tylko, czy to dobrze, czy źle. No bo gdyby coś takiego naprawdę mocnego, ale niedopowiedzianego się pojawiło, męczyłoby do następnej części, a że się nie pojawiło... może jednak dobrze, chociaż czuję się lekko zaskoczona. No ale w tej części nie o to chodziło, pokazałaś konflikt, o którym wcześniej po prostu "było wiadomo", wplotłaś trochę akcji po tych spokojniejszych fragmentach i zapewniłaś, że ucieczka nadal będzie trwała, a więc dałaś również czas bohaterom na ciągłe budowanie relacji. Jestem jak najbardziej usatysfakcjonowana :) Dziś tak krótko, no i zostawiam 5 :) (A tak w ogóle, to zauważyłam, że dawno nie przytrafiła Ci się żadna literówka... XD ).
Ach... ja myślałam, że to levi zostawiła ocenę, a to jednak Ty :D Nie zapeszajmy lepiej z tymi literówkami, bo zaczęłam już po kilka razy czytać te części, żeby wszystko było dobrze! Cieszę się, że podoba Ci się taki obrót spraw, choć odrobinę mnie rozbawiły Twoje spekulacje na temat tego, czy to dobrze, że nie dałam wskazówki, czy też źle :) Na pewno jeszcze coś podobnego się pojawi, także spokojnie i dziękuję bardzo! :)
Nie wiem jakim cudem, ale prawie przegapiłam ten rozdział XD. Na szczęście udało mi się zorientować w pore, za nim przeczytałam następny. Jak zwykle 5 :).
Dzień dobry :) Wracam do czytania :)
Pamiętam, że przeczytałam tę część w drodze do Austrii, ale nie zdążyłam skomentować. To wszystko staje się coraz bardziej zagadkowe. Fajnie, że akcja się rozwinęła i zaraz przystępuję do czytania następnej części. 5 :)
Komentarze (23)
5
Haha. Dziękuje. I czekam na cd.
Pamiętam, że przeczytałam tę część w drodze do Austrii, ale nie zdążyłam skomentować. To wszystko staje się coraz bardziej zagadkowe. Fajnie, że akcja się rozwinęła i zaraz przystępuję do czytania następnej części. 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania