Okaleczone korony są symbolem myślowe miejskiej ciasnoty. Tak jak gęsto ludzie są poupychani w klatkach budynków w aglomeracji, tak samo zniewalają, każdą rozpiętość ramion przyrody dokoła siebie. To jest smutne, ale przestrzeń z zającami i ruch poza tym odżywczy jest, nie wszystko jeszcze zostało wchłonięte przez ludzie grabie zagłady.
Witaj
Jak milo, że zajrzałaś i te okaleczone korony są takim kontrastem wiosny i w ogóle... ale co ja będę mówić tak wrażliwej osóbce. Pozdrawiam wiosennie
Poetycko napisane, ulotnie i ciekawa zskonczenie, talie ze zostawia cos wiecej niz o obrazy.
Przeczytalam Twoj tekst a przed cjeila Szu i smutno mi troche bo w nocy napadalo pelno sniegu...
Wiosna jest kobietą i coś w tym jest, bo wiele razy była i jest z nią utożsamiana.
Piękny, poetycki obrazek stworzyłaś.
Wszystko się odradza pomimo tego, że ziemia osnuta jest często smutną przeszłością.
Pozdrawiam.
Wiosna a uogólnieniając natura, matka natura jest kobietą, wciąż rodzi i odradza pomimo zniszczeń jakie dokonuje człowiek. Czy będzie tak zawsze?
Piękny i smutny obraz który zmusza do refleksji Pasja.
Witaj Kalo
Tak, masz rację smutek wygląda, kiedy widzi się zniszczony świat, ale radość, kiedy na wiosnę budzą się do życia, nawet kalekie drzewa.
Miłego dnia
Wiosna świeżą zielenią przykrywa powstałe w zimie blizny i rany. Jedynie ona zasłania śmieci człowieka naniesione przez wiatr i rzucone do rowów przez ludzi jadących w smrodliwych pojazdach.
Pozdrawiam.
Piękny poetycki tekst o wiośnie, która leczy rany zadane przyrodzie. Najbardziej mnie wzruszyły zniszczone konary, które budzą się do życia z pustych badyli. Serdecznie pozdrawiam!
Opis walczącej o przetrwanie przyrody jak z programu National Geografik z Dawidem Athenborow, tak mi się skojarzyło. Bardzo delikatnie a zarazem obrazowo. Pięknie!
Bardzo ciekawa lektura.
Pozdrawiam serdecznie!
Kolejny przykład opowijskiej denndrologicznej epoki literackiej (pisałem już o tym u 0.0, wszyscy się uparli o tych drzewach psiamać pisać).
Widzę, że wszyscy się dali przez to i przez te harwestery, buldożery, betony (i oczywiście kwilące graby), dali się zwieść, że to jakiś tekst proekologiczny, o wiośnie, o przyrodzie, o puszczy... Daliście się nabrać, naiwniacy - przecież widać, że jak wszystkie dobre teksty na tym portalu i ten jest o seksie. Kobieta co prawda po przejściach, ale listki jeszcze ten teges i wilgoć i poorana przeszłość i przyszłości jakaś tli się nadzieja - piękny tekst erotyczny, który pasja ukryła tuż pod darnią manifestu ekologicznego.
5/5
Witaj
Miło mi bardzo cię gościć i przeczytać coś odmiennego w odczuciach czytelniczych. Jak sam tytuł wskazuje kobietę, a dalej jej pragnienia i doznania pod szyldem wiosny. Wszak mili Panowie ona jest kobietą. Cieszy mnie takie drapanie po trzewiach i szukanie tych słodkich cukierków pośród harwesterów ( mężczyzn ). Może coś na rzeczy, że kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością.
Najważniejsze nie chodzi o to by złapać króliczka, ale by go gonić.
A manifest? Czy ekologia nie jest wpisana w nasze erotyczne obszary? Bardzo cieszy mnie takie drugie spojrzenie w nasze pisanie.
Przyznam, że tekst nie jest w moim typie (brak fabuły i dialogów, kwestie, że tak powiem, egzystencjalne), ale doceniam piękny, poetycki język oraz zawarte przesłanie. Ekologia nie może wprawdzie przesłaniać wszystkiego (bo ludzie też żyć muszą i nie wejdą już ponownie "na drzewa") ale jakiejś możliwej równowagi z pewnością trzeba poszukać. Co do analogii wiosna-kobieta oraz przebudzenie przyrody-seks i prokreacja to nasuwa się ona właściwie sama i dały temu wyraz już starożytne mity rożnych kultur. Pięknie napisane, pozdrawiam.
Ok, jestem.
I co ja mogę Ci powiedzieć, Pasyjko, no nadzwyczajna poezja. Zachwycająca kompozycja słów. Zdania stanowiące aglomeraty, odnoszące się kwitnącej i obumierającej natury. Niespotykane piękno. Dotykasz swoim seraficznym słownictwem wyobraźni odbiorcy. Najczulszych punktów jego uwrażliwienia. To wszystko okraszone tym kobiecym aspektem. Czar upersonifikowania.
Ręka człowieka ukazana jako największy wróg natury. Zabijamy napiękniejszą estetykę, nie tylko estetykę, zabijamy życie. Naturę. Nadająca schronienie nie tylko ludziom, każdemu stworzeniu z osobna. Jest wspólnym domem, a my tą stalą i tymi aglomeracjami przywłaszczamy ją tylko dla siebie, na własne potrzeby.
Ostatnie zdanie chyba podobało mi się najbardziej. Stanowi takie zwieńczenie myśli i refleksji.
Witaj nimfetko
Dziękuję za taki przemiły i wyczerpujący komentarz. Czar upersonifikowania... piękna klamra. Lubię takie komentarze nad którymi potrzeba się zamyśleć.
Pozdrawiam ciepło
Komentarze (28)
Chwilowo zostawię tylko, że przeczytałem. Jak mi dzban pozwoli - obadam jeszcze.
Pozdrowka Pasją.
Dziękuję za przeczytanie. Pozdrawiam
Jak milo, że zajrzałaś i te okaleczone korony są takim kontrastem wiosny i w ogóle... ale co ja będę mówić tak wrażliwej osóbce. Pozdrawiam wiosennie
Przeczytalam Twoj tekst a przed cjeila Szu i smutno mi troche bo w nocy napadalo pelno sniegu...
Pozdrawiam mimo to wiosennie !!!5
Bardzo miłe, że czytasz moje myśli, i dziękuję za głębsze odczucie.
Pozdrawiam ciepło
Piękny, poetycki obrazek stworzyłaś.
Wszystko się odradza pomimo tego, że ziemia osnuta jest często smutną przeszłością.
Pozdrawiam.
Dzięki za piękny komentarz. Odrodzenie to faza naszego życia.
Pozdrawiam ciepło
Piękny i smutny obraz który zmusza do refleksji Pasja.
Tak, masz rację smutek wygląda, kiedy widzi się zniszczony świat, ale radość, kiedy na wiosnę budzą się do życia, nawet kalekie drzewa.
Miłego dnia
Pozdrawiam.
Ładnie ujęte te blizny i rany. Jesteśmy wykonawcami samozagłady naszej.
Pozdrawiam
Pozdrawiam.
Dzięki za spojrzenie.
Miłego dnia. Pozdrawiam
Zawsze uchwycisz ciekawie myśl. Wiosna to piękna pora na odrodzenie i zamyślenie nad życiem.
Pozdrawiam ciepło
Bardzo ciekawa lektura.
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za odwiedziny i podzielenie się swoim spojrzeniem na to co dzieje się dookoła nas.
Miłego dnia
Widzę, że wszyscy się dali przez to i przez te harwestery, buldożery, betony (i oczywiście kwilące graby), dali się zwieść, że to jakiś tekst proekologiczny, o wiośnie, o przyrodzie, o puszczy... Daliście się nabrać, naiwniacy - przecież widać, że jak wszystkie dobre teksty na tym portalu i ten jest o seksie. Kobieta co prawda po przejściach, ale listki jeszcze ten teges i wilgoć i poorana przeszłość i przyszłości jakaś tli się nadzieja - piękny tekst erotyczny, który pasja ukryła tuż pod darnią manifestu ekologicznego.
5/5
Miło mi bardzo cię gościć i przeczytać coś odmiennego w odczuciach czytelniczych. Jak sam tytuł wskazuje kobietę, a dalej jej pragnienia i doznania pod szyldem wiosny. Wszak mili Panowie ona jest kobietą. Cieszy mnie takie drapanie po trzewiach i szukanie tych słodkich cukierków pośród harwesterów ( mężczyzn ). Może coś na rzeczy, że kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością.
Najważniejsze nie chodzi o to by złapać króliczka, ale by go gonić.
A manifest? Czy ekologia nie jest wpisana w nasze erotyczne obszary? Bardzo cieszy mnie takie drugie spojrzenie w nasze pisanie.
Pozdrawiam pięknie i miłego wypoczywania.
Miło, że skusiłeś się na przeczytanie czegoś co nie jest w twoich obszarach zainteresowania. Dziękuję za ciepłe słowa.
Pozdrawiam pięknie
Jesteś zawsze milo widziana, tylko spokojnie nic się nie dzieje.
Pozdrawiam weekendowo
I co ja mogę Ci powiedzieć, Pasyjko, no nadzwyczajna poezja. Zachwycająca kompozycja słów. Zdania stanowiące aglomeraty, odnoszące się kwitnącej i obumierającej natury. Niespotykane piękno. Dotykasz swoim seraficznym słownictwem wyobraźni odbiorcy. Najczulszych punktów jego uwrażliwienia. To wszystko okraszone tym kobiecym aspektem. Czar upersonifikowania.
Ręka człowieka ukazana jako największy wróg natury. Zabijamy napiękniejszą estetykę, nie tylko estetykę, zabijamy życie. Naturę. Nadająca schronienie nie tylko ludziom, każdemu stworzeniu z osobna. Jest wspólnym domem, a my tą stalą i tymi aglomeracjami przywłaszczamy ją tylko dla siebie, na własne potrzeby.
Ostatnie zdanie chyba podobało mi się najbardziej. Stanowi takie zwieńczenie myśli i refleksji.
Klasa tekst.
Dziękuję za taki przemiły i wyczerpujący komentarz. Czar upersonifikowania... piękna klamra. Lubię takie komentarze nad którymi potrzeba się zamyśleć.
Pozdrawiam ciepło
to chyba dobrze, jak tekst porusza trzewia. Znak, że przemówił.
Ciepło pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania