One wszystkie
Są dni, których być nie powinno i słowa, co prawa nie miały paść.
Są rany w sercu, które się nie goją, ciągle otwarte, nie zamknie ich czas.
Są szepty, co wrzaskiem w dusze się wdzierają, jakby ją chciały rozerwać na strzępy.
Są maski, co twarz nienawistną skrywają, zimne, obojętne, jednak przerażają.
Są łzy, co nie chcą przestać płynąć, strumień powolny, drążący skałę.
Jest bicie serca, co czas odmierza, bardziej starannie, niż wszystkie zegary.
Jest dotyk, co złość koi i uśmierza, w nim może ukryć się mój świat cały.
Jest cisza, towarzysz wierny, co w kącie pokoju melodie wygrywa.
Jestem również ja, ale może, tak naprawdę nie jestem prawdziwa.
Komentarze (9)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania