OneShotChallenge: między udami a brzegiem bezmiaru *Nominuję Artbook'a

jest odludna przestrzeń nad którą

latają wygłodniałe harpie wydrapujące

pazurami drogę na Olimp

 

sa zbyt zajęte, żeby zauważyć

opancerzony szczyt marzeń

to tam śpi Mały Książe

wtulony w pieszczoty mantikory

 

maleńki mój

ukołyszę cię bezkresnymi biodrami

nakarmię wiarą naiwnych

napoję łzami zdradzonych

 

jadowite płatki róży wilgotnieją

od słów na granicy złudzeń

gdy chłoną je ostre szpony

które po chwili rozrywają floem

 

urodziłam kota Jarosława Kaczyńskiego

 

____

Tjęri, dziękuję za nominację :P

Żem się nie spodziewała wogle i nie wiem, na jaki temat, więc poszłam w erekcjato, bo dawno już nie pisałam.

*

Dziękuję za komenatrze pod pantum i villanellą :)

Pozdrówki ludky :)))

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Tjeri 14.06.2020
    No! ?
    Fajnie, że podjęłaś rękawicę!
    Piękne te bezkresne biodra i śpiący Mały Książę... ?
    A puenta bolesna, oj bolesna!

    A podobuje Ci się piękne miano Twe, które utkałam pod wymiar? "Imia z Zaświatów"...? ?
  • kigja 14.06.2020
    Tego nie jestem w stanie zrozumieć.
    Pozdrawiam
  • Artbook 15.06.2020
    Mały książe...
    Świetny wiersz, dużo tu się dzieje, ach... ;-)
    Pozdrawiam!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania