Dzięki, szkoda jedynie, że inni nie potrafili uzasadnić swojej oceny ;)
A szkoda, bo zazwyczaj, kiedy piszę coś, co tak bardzo odbiega od moich doczesnych opowiadań, sama jestem ciekawa, co właściwie w nich zgrzyta, bo sama to zauważam :)
Czytałam dwa razy i pod koniec opowiadania miałam wrażenie, że coś uciekło mojej uwadze. Dochodzę jednak do wniosku, że brakuje mi tu jakiegoś elementu, może zaskoczenia, że ta dziewczyna ''po wszystkim'' okazuje się jego znajomą. Co sprowokowałoby jego umysł do intensywniejszego zastanowienia się nad sobą. Odniosłam, nie wiem czy mylne, nikłe odczucie, iż nie do końca jest taki okrutny i zły. Skąd ty bierzesz pomysły na opowiadania? Podrzuć mi parę. :) Zasłużone 5
Mimo ze historia była dość przewidywalna opisałaś ja z ciekawej perspektywy, "podobało mi się" nie wydaje się tu być odpowiednim zwrotem jednak było w tym tekście coś intrygująco mrocznego.
Nie za dobrze, że była przewidywalna, ale jak na moje początki z poważniejszymi tematami w tej formie nie jest aż tak źle... chociaż tego opowiadania nie lubię najbardziej ;/ Mimo to dziękuję bardzo :)
Komentarze (9)
A szkoda, bo zazwyczaj, kiedy piszę coś, co tak bardzo odbiega od moich doczesnych opowiadań, sama jestem ciekawa, co właściwie w nich zgrzyta, bo sama to zauważam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania