Opowiadanie Jacek i magiczne psy

W zachmurzony dzień siedziałem na lekcji matematyki Prywatnym Gimnazjum im .,,Juliana Tuwima " w Krakowie . Wybrany do odpowiedzi z proporcji i do rozwiązania zadania . Nie odpowiedziałem na żadne z pytań , zadane przez nauczycielkę i nie rozwiązałem dobrze zadania , dostałem ocenę niedostateczną . Do tego nauczycielka poprosiła , żeby rodzice przyszli do szkoły . Miałem

na pierwszy semestr ocenę niedostateczną , na drugi semestr miałem już siedem jedynek . Rodzice wiecznie zapracowani , do tego wezwanie rodziców do nauczycielki , którzy wyjechali za granicę na miesiąc . Rodzice byli biznesmenami . Ze szkoły poszedłem do dziadków . Babcia otworzyła drzwi .

-Babciu , dostałem jedynkę z matematyki .-powiedziałem .

-Kolejna jedynka z matematyki , nie dostaniesz promocji do następnej szkoły .-powiedziała babcia .

-Wiem, postarałem się uczyć z matematyki i poprawiłem oceny .-odpowiedziałem .

-Dobrze , pójdziesz po zakupy , za tą jedynkę .-odpowiedziała babcia .

-Dobrze , babciu będziesz musiała iść do szkoły .-powiedziałem .

*********

Szedłem do sklepu nagle zobaczyłem mężczyznę . Mężczyzna miał długą brodę i miał czapkę z daszkiem koloru czarnego i szedł z dziewczyną w moim wieku . Facet wsiadał do mercedesa i odjechał . Dziewczyna mnie zaczepiła .

-Hej , jestem Olga . - przywitała się dziewczyna -A ty jak masz na imię ? - zapytała dziewczyna .

-Ja , mam na imię Jacek .-przywitałem się .

-Do , której chodziłeś , ja do trzeciej klasy gimnazjum .-powiedziała Olga .

-Ja też chodziłem do trzeciej klasy gimnazjum .-odpowiedziałem .

-Lubię czytać książki a najbardziej fantasy , bogatą wyobraźnię i jest taka kraina psów moglibyśmy tam polecieć ?-zapytała Olga.

-Ni e możemy nigdzie lecieć ,mamy szkołę i testy gimnazjalne , do tego jestem zagrożony z matematyki i mogę nie dostać promocji do następnej szkoły .-odpowiedziałem .

- Ja,mam gorsze problemy ,moi rodzice ciągle zapracowani nie mają czasu dla mnie , ostatnio są problemy materialne , tata jest na zwolnieniu z pracy , a mama ledwo zarabia tysiąc złotych , do tego tata przez to ,że zostanie zwolniony z pracy popadł w nałogu alkoholizmu i często mamę krzyczy i ją czasami bije .-opowiedziała swoją sytuację Olga .

-No , masz gorsze problemy , ale nie możemy od problemów uciekać , chociaż sam chciałbym uciec tam gdzie nie ma matematyki i Pani Kowalskiej .-odpowiedziałem .

-Kto to jest Pani Kowalska ?- zapytała Olga .

-Pani Kowalska -nauczycielka matematyki , straszna kobieta ciągle pytała , robiła kartkówki i ciągle mnie brała do odpowiedzi .-przedstawiłem Panią od matematyki .

-A ten Pan , który wsiadał do mercedesa to twój ojciec .-zapytałem .

-Tak! Co cię to w ogóle obchodzi moje życie ?!-krzyknęła Olga .

-Dobra , nie chcesz to nie opowiadaj , facet nie wyglądał na pijanego .-powiedziałem .

-Tak . Ale w plecaku miał kilka piw i wódek , jednak propozycja przeniesienia się do krainy psów jest dalej aktualna .-powiedziała Olga .

-Zastanowię się , możemy być , w kontakcie jak się nazywasz na facebooku ?-zapytałem .

-Olga Jackowska .-odpowiedziała Olga .

-No to będziemy w kontakcie .-odpowiedziałem .

-A ty jak się nazywasz ?-zapytała Olga .

-Walczewski .-odpowiedziałem .

Olga jest bardzo piękną i mądrą dziewczyną , chyba się w niej zakochałem .-myślałem .

-Poproszę do odpowiedzi z pól wielokątów i do rozwiązania zadania , Rafała . -powiedziała Pani Kowalska .

-Praca domowa 6,7/228 , nauczyć się proszę , Walczewski po lekcji do mnie .-powiedziała nauczycielka od matematyki .

-Dobrze .-odpowiedziałem .

-Dlaczego , rodzice nie przyszli? - zapytała nauczycielka .

-Wyjechali za granicę , są bardzo zajęci .-odpowiedziałem .

- To niech przyjdą twoi dziadkowie lub inny członek rodziny?-zapytała Pani Kowalska .

-Dobrze.-odpowiedziałem .

********

Olga i Jacek znowu spotkali się przy sklepie .

-To co przenosimy się do krainy psów?- zapytała Olga .

-Dobra , ale czym polecimy ?-zapytałem .

-Magia , mam różdżkę wypowiemy zaklęcie i dostaniemy miotły i polecimy .-omawiała plan wyprawy Olga.

-Dobra . Zgadzam się .-odpowiedziałem .

Olga wymówiła słowa ;ABRAKADABRA'' , nagle przyleciały miotły . Dzieci wsiedli na miotły i pofrunęli .

*******

Kraina psów była przepiękna , cała w czarne kolory , lub w czarno-białe i inne kolory sierści psów . Na wejściu do krainy stał duży labrador , który miał na sobie niebieską oficerską czapkę i garnitur . Na środku placu (w krainie psów) stał pomnik z czekolady na tym pies ze swoimi szczeniakami . Dalej był szpital w którym przyjmowali lekarze -psy. Pogoda była wspaniała świeciło słońce . Pies przywitał ich łapą na przywitanie .

-Hau , Hau Jestem Reksio .-przywitał się pies .

-My nazywamy się Jacek i Olga! - odpowiedzieli chórem dzieci .

-Ładne imiona .-powiedział pies .

-Dlaczego , ty mówisz po ludzku i po polsku?-zapytałem .

-Jest to kraina psów , psy które mówią , mają uczucia , uczą się i mają nawet wykształcenie .-opowiada o krainie psów .

-To co jesteście , tak jak ludzie! Niesamowite!-krzyknęła Olga .

*********

Byli już cztery dni w tej krainie , czuli się wspaniale , zapomnieli o kłopotach i w rodzinie. Jedli cały czas słodycze i mięso , aż zęby Jacka i Olgi zrobiły się czarne i z ubytkami. Ale pies dentysta wyleczył im zęby .

**********

Pewnego dnia Reksio zaczął niespotykanie szczekać .

-Dlaczego , ty tak szczekasz ?-zapytałem .

-Idzie psia wojna , przywódca nas Atos pokłócił się z innym przywódcą suczek Roxsą i może wybuchnąć wojna .-odpowiedział pies .

-Ale,przecież możemy ich pogodzić ?-zapytała Olga .

-Lepiej , bierzemy kości i resztę jedzenia na zapasy , skoro przywódca chce mieć wojnę .-powiedział pies .

-Dobra, może zdołamy zapobiec ?-zapytałem .

-Już, pytała o to Olga , nie znam odpowiedzi ,lepiej uciekamy bierzcie co potrzeba .-odpowiedział pies .

********

Wylądowali na placu na którym stał i szczekał przywódca Atos i jego psy ,po przeciwnej stronie stała przywódczyni Roxsi i jej suczki . Przywódcy do siebie podeszli i już zaczęli na siebie naskakiwać . W ten Jacek skoczył do nich i stanął na środku Atosa i Roxsi .

-O co się pokłóciliście ? - zapytałem .

-Hau , Hau. Kto ty jesteś i jak śmiesz przerywać walkę !-krzykneły obaj psy .

-Nazywam się Jacek i nie chcę , żeby było wojny najpierw muszę wiedzieć o co poszło . -powiedziałem .

-Chodzi , o równość suczek . A nawiasem mówiąc Atos uważa , że psy powinny rządzić krainą psów i , że my suczki nie mamy żadnych praw. -odpowiedziała przywódczyni suczek .

-Nie zaprzeczam , że tak powiedziałem .-powiedział przywódca psów .

-Ale , po co od razu robić walkę , a później wojnę , zresztą później ta kraina po wojnach by się rozpadła . A ja bardzo kocham tą ojczyznę, uciekłem tu od problemów i poczułem się szczęśliwy .-powiedziałem.

-Masz rację młody Jacku, przepraszam ciię Roxsi nie chcę z tobą walczyć .-odpowiedział Atos .

-Ja też przepraszam .-powiedział Roxsi .

******

-Nie wiem , jak to zrobiłeś , nie wiedziałam , że ta kraina jest ci tak bliska .-powiedziała Olga .

-Jeszcze ktoś mi jest bliski .-odpowiedziałem .

-A kto ?-zapytała Olga.

-Ty.-odpowiedziałem .

-Żartujesz, Jacek .-zapytała Olga .

-Nie , żartuje od pierwszego wejrzenia się w tobie zakochałem , mamy te same problemy i wyjazd do tej krainy , kocham cię .-odpowiedziałem .-zostaniesz moją dziewczyną ?

-Tak. -odpowiedziała Olga.

Pocałowali się .

****

Pewnego dnia oświadczyłem się Oldze . Ona powiedziała tak . Zaprzyjaźnili się z psami;Reksiem, Atosem i Pędzelkiem .I nie chcieli opuszczać krainy .

Olga i Jacek wrócili do rzeczywistości mając dwadzieścia -sześć lat. Nie wiedzieli , że w krainie psów czas był cofnięty o kilka lat. Poszli razem do ołtarza i przysięgli sobie miłość i wierność . Żyli razem długo i szczęśliwie .

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • qasedwerfdesawer 16.08.2017
    nie stawiamy spacji przed literą...
    — stosujemy dywiza zamiast myślnika. Blad powielany
    — zawsze stawiamy spacje po dywizie.
    ogólnie to interpunkcja w ciul ciekawa, coś pragniesz nią przekazać?
    no, cóż, na razie tylko jeden, ale trening czyni mistrza :)
  • qasedwerfdesawer 16.08.2017
    poza tym, w tytule nie musisz pisać ze to jest opowiadanie XDDDD
  • Rick Grimes 16.08.2017
    interpunkcja leży i kwiczy. musisz ostro nad nią popracować, bo całe opowiadanie usłane jest błędami.
  • No rzeczywiście mam problem z tymi przecinkami
  • Adam T 17.08.2017
    Nie wiem ile masz lat, agnieszko, zakładam że mało (choć dorośli rzucają tu teksty o wiele gorsze).
    Przed Tobą masa pracy i jeszcze więcej czytania, ale nie kometów tutaj! Czytania książek, bajek, baśni, jeśli takie tematy Cię interesują. Nie tylko lektur, i nie w necie, bo jest w necie masa amatorskiej, źle napisanej prozy. Książka (wydana profesjonalnie) pokaże Ci, co robisz nie tak, kiedy swój tekst z nią porównasz.
    Temat fajny, bajkowy, dla dzieci w sam raz.
    Pozdrawiam ;)
  • Czytam dużo książek i nie tylko lektur . I proszę mi powiedzieć co robię nie tak .
  • To prawda , że jest dla dzieci ,bo pisałam na konkurs . Napisałam teraz kryminał o komorniku .

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania