opowieści z Amaron rozdział pierwszy (początek ) nie dokończone !!! to tylko próba sił

Opowieści z Amaron

POCZĄTEK

Każdy świat jest jak płatek śniegu.

Każdy z nich jest inny.

Na początku była pustka, z białego światła wyłoniło się kilka postaci, a dokładniej to ośmiu. Siebie nazwali bogami światła. Złączywszy siłę swą, stworzyli planetę i trzy do niej należące księżyce. Stworzenie ją zamieszkujące nazwali w wspólnym jezyku planetę Amaron. Znajdował się tam tylko jeden wielki kontynent i wody okalające go z każdych stron.

Każdy z bogów coś dołożył od siebie, dla Amaron.

Jednym z nich był Grendios, elfi bóg stworzył on ich jako pierwsze stworzenia. Najstraszniejszy z nich, Dealtos stworzył śmierć,każdy elf i inne istoty musiały według niego kiedyś umrzeć. Animalas tchnął w życie faune i flore dla świata, dzięki niemu urosły lasy i pożywienie dla elfów. Władał on również pogodą lecz zależała od jego nastroju, gdy się śmiał słońce wyszło zza chmur, lecz gdy był smutny , deszcze, wichry, czasem i śniegi spadły z nieba. Czwarty z nich Hurmeid powołał najliczniejszą rase do życia, ludzi na początku zarania dziejów byli oni dla siebie dobzi lecz gdy, człowiek uderzył człowieka zaczeło się niegodziwości zew. Zaczeli się zabijać nawzajem a w ten sposób ludzie rozeszli się po całym kontynęcie. Dalmor bóg który stworzył górniczą i zachartowaną w walce rase krasnoludów był znienawidzony przez elfów. Krasnoludzi i elfowie byli to nieprzyjaciele od poczęcia świata. Szóstym z bóstw był Manor, stworzył on różne stwory oraz rase orków plugawą i okrutną zamieszkującą przeróżne jamy , jaskinie, ciemne lasy.Nastepny z nich Ranos był najpotężniejszy z pozostałych, władał nad wszystkimi stworzeniami oraz nad dniem i nocą.Każdy który go obraził znikał bez śladu, lecz jego moc z wiek na wiek słabła a każdy z bogów chciał mieć jego moc na własność. Ostatnia z nich była boginią życia , nie miała ona imienia.modlił się do niej każdy , kto miał dzieci.