(...) Oto twoja kwatera... = przeczytaj jeszcze raz to zdanie, jest do poprawki.
Zdanie zaczynające się.. "Zdjął sakwę... = zmieniłbym na : Zdjął sakwę z ramienia, postawił ją na skrzyni, sam zaś położył się na pryczy. Jego oddech z każdą chwilą stawał się coraz spokojniejszy i równomierny. Uświadomił sobie, że zmęczone nogi oraz obolałe plecy, jak również ociężałe powieki i bijące serce wymagają odpoczynku.
(...) Ea został zbudzony ze snu ze snu... = jedno "ze snu" do usunięcia.
Wyłapałem więcej drobnych potknięć, za dużo tych "i", można zastąpić przecinkiem bądż inną literą. To jest tylko moje odczucie, decyzja jest twoja. Pozdrawiam.
Jest taka technika ( prywatnie polecam) relaksacyjna; kładziesz się zwracając uwagę na to aby ciało leżało równo i swobodnie. Koncentrujesz się na tym, aby zacząć równomiernie oddychać. Gdy wyrównasz oddech rozpoczynasz analizę swojego ciała - tego co czujesz. Nogi, plecy, serce. Tego typu krótki relaks pozwala naprawdę w ciągu 10 minut znacznie zregenerować siły. Gdybym napisał, że jego oddech stawał się spokojniejszy, to przekazywałbym tylko to, że się uspokaja i za chwile zaśnie. Ea ma świadomość, że jego ciało domaga się odpoczynku i działa aby odzyskać jeszcze trochę sił (koniaku tam nie znali!). Dzięki wielkie za uwagi. Oczekuję dalszej czujności ( czujności nigdy za wiele!) i cieszę się, że zwracasz uwagę. Jak mawiał wielki Stalin "no bady is perfect" i to wartość Forum podstawowa, że są tacy co zwracają uwagę.Pozdrawiam
To co piszesz jest świętą prawdą, ale ani ja , ani nikt inny nie jest medykiem aby o tym wiedzieć. Piszemy ( przynajmniej ja się staram pisać) językiem jak najprostszym, aby zwykły czytelnik, który tu zagląda od czasu do czasu, wiedział o co chodzi. W innym przypadku nie będzie wiedział co czyta. Widzisz, ja też przeczytałem bodajże czwarty odcinek nie czytając pierwszych i nie mając wiedzy, że piszesz książkę historyczną miałem inne odczucia, o których powiadomiłem cię w moim poście. Może we wstępie należałoby zaznaczyć, że to jest historia w każdym odcinku. Gdyby to była jedna książka wystarczyłby jeden wpis, tutaj trzeba zaznaczać przy każdym poście. Pozdrawiam.
Bardzo fajny rozdział. Musiałam się trochę skupić żeby całość przeczytać. Sama Nie wiem dlaczego :P Nie wiedziałam że to historyczna książka. Zostawiam 5. Pozdrawiam; )
Nie wierz panu O. To jego interpretacja. Ja po prostu niektóre rzeczy wiem, bo sprawdzam swoje pomysły, a inne wiem, bo po prostu sprawdziłem ( jak opisana relaksację ). Pan O podsunął mi ciekawa sugestię abym to inaczej opisał i chyba spróbuję. A odnośnie historii to chodziło mu o moje spolszczenie średniowiecznej struktury klasztorów, ale to przecie jeno fragment mały. Dziękuje za uwagę i ocenę. W pas się kłaniam.
Rozumiem, że to druga twarz neurotyka. De gustibus non est disputandum, ale byłbym wdzięczny za trochę obszerniejszy komentarz i o to proszę ( zwłaszcza w odniesieniu do stylu). O pomyśle, domniemywam, mówisz w kontekście tego fragmentu ( nawet gdyby o całej opowieści tu opublikowanej przeze mnie to i tak to jeszcze nie pomysł a część jeno). Byłoby fajnie gdyby na Forum mówiono czasem o konstrukcji, sposobach tworzenia. warsztacie...takie przedmikołajowe marzenie. Nie mniej dziękuję zwłaszcza za nie trolową jedynkę jak i za czas poświęcony.
Komentarze (8)
Zdanie zaczynające się.. "Zdjął sakwę... = zmieniłbym na : Zdjął sakwę z ramienia, postawił ją na skrzyni, sam zaś położył się na pryczy. Jego oddech z każdą chwilą stawał się coraz spokojniejszy i równomierny. Uświadomił sobie, że zmęczone nogi oraz obolałe plecy, jak również ociężałe powieki i bijące serce wymagają odpoczynku.
(...) Ea został zbudzony ze snu ze snu... = jedno "ze snu" do usunięcia.
Wyłapałem więcej drobnych potknięć, za dużo tych "i", można zastąpić przecinkiem bądż inną literą. To jest tylko moje odczucie, decyzja jest twoja. Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania