akwamen ależ skąd. Twierdzę jedynie,że tylko się durnie chwalą... bo tylko to procentuje. Ja ciebie pomiziam, ty mnie i będziemy pisali sobie bzdurki, bo tylko o to chodzi na poralu literackim...
betti i twierdzisz, że wszyscy tak robią, zlosniczko ulubiona? Bo ja pod twymi tekstami też widzialem jak się płaszczysz i w pas klłaniasz jak cię kłamczuszko chwalili hi, hi, dziękuję pięknie, dziękuję
"Dziękuję za komentarz DD.
Pozdrawiam." a jak też cię miziali, złotko fałszywe, me jedyne ? ;) ;)
betti nie no, pisałąś, że to już ostatni Twój komentarz, a okazuje się, że jednak nie ostatni
Zostań Bettonie Yetti, nudnawo będzie bez Ciebie, a akwamen umarnie niepocieszony
"nie mam tu juZ nic do roboty" - w kto będzie dostrzegał strzępy poezji w moich gniotach, I łagodnie kładł dłoń na ramieniu, upominać
- Za dużo tych przecinkow. Dlaczego stawiasz je przed każdyM "i"?
jolka_ka trzeba zrobić kilka gównoburz, to na pewno zostanie to jej pokarm, ostatnio nic się nie działo to chce dać nogę, weźta się pożryjta trochę, to problem z yetti się rozwiąże :) ;)
akwamen - kiedyś betti irytowala mnie niepomiernie, ale z czasem już nie wydaje mi sie, ze karmi tu swoje ego czY coś.
Walczy o to, co uważa za poezje. Nie ma jednej poezji, ale betti jest uparta, wytrwala, odporna. Potrafi Margaricie pincsetny raz tłumaczyć, gdzie postawić prZecinek, więc albo ma dobre intencje albo dużo czasu.
No a Wy cała zgraja latanie za nią, upokarzajac ilekroc się odezwie. Masz jakiś szczegolny powód, dla ktorego poswiecasz jej tyle czasu i jadu?
e make i ka pololi ja ją kocham, bez niej nie istnieję, i jestem zadowolon że Cię nauczyla przecinków, jestem pewien że nikt inny tutaj by tego nie zrobił. Oddaję jej szacun i ubóstwienie.
e make i ka pololi ;)
Droga e m i kp tak sobie po różnych portalach miłości nazbierała hi, he, ha. Nie gadaj ze mną bo się twa promotorka wkurzy hłe, hłe
akwamen, Ty nie "gadasz", nie rozmawiasz. Tylko jak pojebany czekasz ze swym pudeleczkiem szpilezeK, patrząc, gdzie Ci bedzie njdogodniej wbić.
Gregor - owszem. Ale wiesz, nie sądzę by miała jakieś mroczne intencje, pewnie chciała dac znac, ze w obecnej formie daNY wiersz jesT jej zdaniem niedopracowanY, nieprzmyslany. Mama tez Ci na pewno czasem mówiła, żeś trochę len (jakakolwiek inna wada), ale to nie znaczy, ze chciała Ci zniszczyć psychikę, no nie?
e make i ka pololi zobacz jak ma wyglądać komentarz a od mojej mamy precz
Freya godzinę temu
Ugh, powinieneś stanowczo mniej pisać a więcej czytać. Napaćkałeś już tutaj tyle, że głowa boli. Jeśli ma to być opowieść skierowana ku mniej wymagającym czytelnikom, to wporzo twojej intuicji, lecz jeśli jest inaczej, to przegrałeś i zniechecisz do siebie potencjalnych, dojrzalszych czytaczy.
Przeleciałem kiedyś wcześniej jakiś tekst, który pisałeś o wojnie i było podobnie.
Trochę dziwi mnie to, ponieważ widzę że potrafisz wypowiadać się dosyć elokwentnie na różnorakie tematy, a tutaj brniesz w delikatnie mówiąc gimbazę. Nawet w tej kwestii wielu małolatów mogłoby spacyfikować taką twórczość. Możliwe, że jest to zaprawą do konkretnych działań i dlatego tak się stało, aby zorientować się na odbiorców, w ich gustach czy sympatiach...
Nie chcę abyś poczuł ten komentarz jako zniechęcający, lecz uważam iż powinieneś się określić bardziej dojrzale odnośnie pisaniny. To nie polega na ilości liter, wyrazów, pojęć - lecz przyciąganiu do siebie, wręcz poprzez nie wprost, lecz zabiegu dającym satysfakcję odkryciu, zamysłu autorskiemu. Czasem najprostszymi wyrazami, wręcz płaskimi, bez dymania. By czytelnik chciał uczestniczyć, być razem z tobą w tym wyimaginowanym świecie. Nie czuję tutaj tego i tyle... :) Pozdrawiam serdecznie
e make i ka pololi nie gadaj do mnie lepiej się ucz tych przecinków i czego tam jeszcze nie umiesz ha, ha bo debilką cię betta w chwili zwątpienia nazwie i po co ci to będzie.
bez odbioru, nie podobasz mi się i szkoda moich szpileczek na ciebie, więc nie staraj się mnie sprowokować. baj
nie wiem. Ale Wasze czepianie się jej przypomIna trochę zbieranine kilkU dzieci nad jednym i
- patrz jak krzywo stoi
- jakie ciuchy ohydne
- mała swinia
- a ja wiem, ze twój ojciec chleje i dlatego masz siniaka, zaraz powiem innym dzieciom.
I Czego BY już to konkretne dziecko nie powiedzialo, zawsze będzie źle. Gdzie by nie spojrzalo, trafi na przesmiewce.
Dopingowalam, Gregor. To praWDa. No mialam racji etycznej postepujac tak, ale dzierzylam racje techniczna jakby mni upra- niala do plucia na innych. zachowywalam się głupio.
możesz przejrzeć sto moicH ostatnich komentarzy. Zapewniam Cię, ze nie znajdZiesz tam żadnego Szczucia.
betta dawaj , dawaj jeszce podziwiam cię taką, roześmianą, dokopaną, zawsze wiedziałem że kochasz być zdominowaną. Jesteś w żywiole, ferworze walki z nami prostakami, :0 ::) dawaj betta, nie żałuj sobie!! do dzieła! na barykadę walki o poezję, stawaj dobitwy z idiotami, leniami , z opowi, dawaj!! ha, he, hi. Tylko za szzybko ze śichu nie pęknij, rybeńkko ;)
PrYznaje, że wtedy autentycznie mnie poniosło, i ze odtad nigdy mi się nie zdarzyło dostrzeC u siebie podobnego tamtemu, ohydnego zachowania, względem jakiegokolwiek tu autora.
Nachszon nie lubi betti
Trzecia w nocy nie lubi Jolki_ki, ale nie ma tam mowy o tym, by się ukrywać. A tutaj. Jeśli ktoś nie ma cząstki odwagi, promila choćby, to naprawdę nie ma najmniejszego sensu jakąkolwiek rozmowa.
canu przyszedł podgrzać atmosferkę, puścić wodę na młyn, wywołać kilka nicków, a potem wysili się na cós mondrego i da nogę, farbowany lisek. panu bohu świczkę i czortowi ogarek, ;)
betta nie strasz nie strasz, nie odejdziesz. pamiętaj dla ciebie zrobię wszystko, wymarzyłąś takie pożegnanie - masz, kochasz gównoburze - masz. Tylko nie rób tak jak jedno ptaszysko, które odchodziło i odchodziło, straszyło, że ostatni raz i takie tam gadało dyrdymały, ale nie wrócio. ja twego nie powrotu nie przeżyję, wyschnę z tęsknoty. ;(
Zarzucacie jej falsz, kiedys na forum widzialam wpis Wasz zastanawajaco ohydny w swym jadzie, mniej wiecej ze :
"ona to jak suka psa czy kurwa, wszędzie pojdzie, gdzie ja pochwaLa, "
"zwłaszcza jak się napije"
"HHiHi"
Takie coś.
Że dziękuje i pozdrawia jak ktoś pochwAli jej utwór, natychmiast Z idioty zmienia się w wysublimowanego znawce poezji?
Taki był zarzut. Wredna, dwulicowa betti. Trzeba jej dokopać tak, jak to MY we dwoch umiemy.
każdy, kto opowie się za jej strona wie, ze może zostać tak samo potraktowany jak ona przed chwilą. Przez Was.
Za to każdy, kto choć z polcieniem dezaprobaty wypowie się o jej osobie może liczyć na wspólne z Wami "wesołe" docinki jej.
u niej: wyznacznikiem jej stosunku do danej osoby jest to, co ta osoba powIDziała.
U was: to, co ta osoba powiedziała o betti.
Gregor, nie pamietam, ktore z Was. Zapamiętałam treść, bo była wyjątkowo niesmaczna.
"Moi przyjaciele." tak. A takze Twoi przyjaciele. Kuzyni naszych kuzynów, wrogowie sąsiadów - absolutnie każdy o dłuższym tu stażu był kiedyś chamski dla betti.
A jednak ona tych ludzi, w tym mnie, pozdrawia jak skomentuja jej tekst.
Najzabawniejsze, ze z werwą dopierdalacie jej od pół godziny, Gregor i akwamen (chociaz z Gregorem da sie jeszcze prowadzic dyskuje akademicka w oparciu o pewne postawy, bo akwamen jest tak smiertelnie nudny, ze czego bys nie rzekl, on na to zawsze napluje Ci do oka xd. Jednakze jedziecie po niej jakby było to zajęcie dobrze płatne, dające satysfakcję i przyjemne, a jak przytoczyłem jedną wypowiedź, któta obrazuje to jechanie po niej w ohydnym wymiarze to nagle wy jak małe gowniarze:
"proszę pani, Ja TAK nie powiedziałem. To nie jA, ja tak nie mówię, to można sprawdzic"
Tak, pasjo. Bezsensownie i w sposób okrutnY pastwilam się nad Tobą w pewnym momencie, I to czy to bylo haiku czy nie haiku nie upowaznialo mnie do tAkich Zachowań. Zostalo mi to już w tej RoMowie wspomniane. Raz jeszcze mówię, ze nigdy od czasu dojrzenia wlasneJ ohydy w tamtym zachowaniu, nie potraktowAlam w sposób nA jotę choć zbliżony do tamtego, nikogo tu. Możesz przejrzeć wszystkie moje komentarze.
betta tak samo my ciebie krytykujemy, dokładnie tak samo , rybeńko, próbujemy ci zwrócić uwage że źle postępujesz aty uwaasz że my złośliwie i dobijamy i takie tam i inne :) ha!
akwamen, nie. Ja przyznaje jasno: zachowanie W stosunku do pasji było ohydne. (zachowanie orendownikow pokrzywdzonej pasji było równie ohydne oD pewnego momentu).
Nigdy więcej się tak nie zachowalam, a Wy jak dzieci co chwila:
Emake i ka poLili to zakłamana sucz! Jak śmie mi mówić, ze ciągne betti za warkocZe w sposob niŁadny. Sama pół roku temu pociągnęła boleśnie pasję. Od tej pory jest grzeczna i trzyma ręce przy sobie Jakby wysnula jakieś wnisoki ze swojego zachowania...Ale chuj w zmianę, chuj we wnioski. Pół roku temu pociągnęła.
Mężczyźni są bardziej pamietliwi niZ moja babka xddd
E tam, "nie umiem sie bronic tak jak Wy" - ale umiesz inaczej. w pewnym momencie potrafilas pokazac pazurek i wrzeszczec "spierdalaj stad" ;) i nie oszukujmy sie - pokrzywdzone dziewczynki, zawsze i
- w tamtym wypadku tez-, nie musza umiec sie bronic. Obronia je inni, one maja ladnie i dlugo byc pokrzywdzone :)
Choc to nijak nie umniejsza tego, ze potwornie Cie wtedy potraktowalam, to nie bylo tak, bys tez nie zachowywala sie glupio. Przez przewrazliwienie nie chciAlas podejsc do uwagi Refluksa, ze to nie spelnia wymogow haiku. A refluks jak refluks - nie patyczkuje sie i jak huknie..
Fakt, bylas slabsza, wrazliwsza i zlym, nikczemym i niskim bylo wyzywanie sie na Tobe, wstydze sie tego.
Niemniej nic tak nie laczy ludzi jak wspolny cel. To dlatego, gdy zmieniaja sie cele, dawni sprzymierzency staja sie wrogami i odwrotnie. Taki wysnuty dawno temu wniosek, ze w tym wszystkim nie mozna przekraczac pewmych granic.
Swoja droga bawi mnie, ze wytknelas mi po pol roku ze pociagnelam Cie za warkoczyk.
Nie znam się na poezji wcale, ale nie mogę zrozumieć jak tekst może byc oceniany jako arcydzieło - Aisak, albo jako chała - Gregor albo słabiutkie - Mruk. No kurdę albo tekst jest dobry, albo zły, albo średni ale taka skrajność? Nie kumam. Czy czasem nie jest tak, że nawet gdyby betti napisała tylko... A... komentarze byłyby takie same?
Kiedy pomyślę, że to wszystko tylko dlatego, że nie pochwaliłam czyjegoś wiersza, bo był do dupy, to człowieka obrzydzenie ogarnia, do wszystkiego... Starałam się pokazać, co jest źle, ale łatwiej wyzywać, niż wziąć naukę do serca. Byłam cierpliwa, myślałam, że dla was warto znosić wiele, że kiedy pójdziecie dalej - zrozumiecie. Nie liczyłam na wdzięczność, wystarczyłoby mi zobaczyć Was na może nie najlepszych, ale dobrych portalach. Dziś wiem, że to były tylko marzenia. Nic mi się nie udało. Odchodzę - przegrana.
U ciebie to nie krytyka tekstu tylko ciebie. Ja jestem kulturalny do bólu, może nieprzystosowany jak twierdzi Aisak, albo kretyn jak twierdzi Nuncjusz, ale nienawidzę chamstwa w stosunku do osoby. Betti mogę się z tobą nie zgadzać, ale nigdy bym ci nie napisał nic nie kulturalnego. To podobno portal pisarski a wieje chłodem jak z szabatu czarownic.
Nuncjusz Kurde wiem kajam sie. Nie chcę z tobą wojny. Że można przez edycje wywalić tekst powaga nie wiedziałem, dopiero Agnieszka mnie uświadomiła. Tak wiem jestem kiepski w te klocki. Ale juz nie dodam żadnego nie literackiego tekstu na stronie głównej. Masz moje zapewnienie. Jak dyskusja to na forum.
akwamen, Gregor, kurde, nie pogrążajcie się.
NMP ma rację, to co odprawiacie jest poniżej pasa.
Ja nikogo nigdy nie trollowałam tutaj, więc mogę wypoeiedzieć si€ swobodnie.
Dajcie se siana. Jest tyle rzeczy, na które można spożytkować tę złą energię.
betta na pewno wybaczył, szczególnie że coś na pięterku pizdło i umarło i łapią kogo się da i amnestię ogłosili hi, hi, hi, że też koleżanka cię nie poinformowała ;) Musisz ją zjechać po swojemu ha, ha, ha
Ludzie dlaczego tak nienawidzicie betti? Oświećcie mnie? Jestem tu już rok, tak tylko tyle, ale nie zaznałem od betti ani jednego złośliwego komentarza. Pytam więc dlaczego?
Komentarze (197)
"Dziękuję za komentarz DD.
Pozdrawiam." a jak też cię miziali, złotko fałszywe, me jedyne ? ;) ;)
To paaaaa!
Płakałabym za kimś dobrym dobrym i szlachetnym.
Na szczęście net pełen jest podłych nicków.
yetti, pewnie idzie do lepszego świata, tzn na inny portal dla Zawodowych Literatów.
Więc papapa.
Zostań Bettonie Yetti, nudnawo będzie bez Ciebie, a akwamen umarnie niepocieszony
- Za dużo tych przecinkow. Dlaczego stawiasz je przed każdyM "i"?
Zawsze można się podbudować jak proszą, błagają i z żalu umirają, prawda pinokio ulubione? he, hłe
*upominajac
SiłowniK mi żyje własnym życieM.
Walczy o to, co uważa za poezje. Nie ma jednej poezji, ale betti jest uparta, wytrwala, odporna. Potrafi Margaricie pincsetny raz tłumaczyć, gdzie postawić prZecinek, więc albo ma dobre intencje albo dużo czasu.
No a Wy cała zgraja latanie za nią, upokarzajac ilekroc się odezwie. Masz jakiś szczegolny powód, dla ktorego poswiecasz jej tyle czasu i jadu?
super że zostajesz, rybeńko :) ;)
Masochista do sadysty:
- Zbij mnie!
A sadysta na to:
- Nie!
Popatrz. Popraw tu i tu i tu, teraz jest źle, bo...
Akwamen - wszystko można wypaczyc I polać sarkazmem, ale to facjacja, wciąż.
Nie "nauczyła mnie przecinkow" tylko zauważyła nadmierne stosowanie jednego przy jednym spojniku, co pomogło mi wyeliminowac te nadsklonnosc.
Co w tym takiego prowokujaczego , by nasmiewac się teJ kwestii i obu stron jakby Wam za to grubo zapłacili?
Droga e m i kp tak sobie po różnych portalach miłości nazbierała hi, he, ha. Nie gadaj ze mną bo się twa promotorka wkurzy hłe, hłe
Gregor - owszem. Ale wiesz, nie sądzę by miała jakieś mroczne intencje, pewnie chciała dac znac, ze w obecnej formie daNY wiersz jesT jej zdaniem niedopracowanY, nieprzmyslany. Mama tez Ci na pewno czasem mówiła, żeś trochę len (jakakolwiek inna wada), ale to nie znaczy, ze chciała Ci zniszczyć psychikę, no nie?
Freya godzinę temu
Ugh, powinieneś stanowczo mniej pisać a więcej czytać. Napaćkałeś już tutaj tyle, że głowa boli. Jeśli ma to być opowieść skierowana ku mniej wymagającym czytelnikom, to wporzo twojej intuicji, lecz jeśli jest inaczej, to przegrałeś i zniechecisz do siebie potencjalnych, dojrzalszych czytaczy.
Przeleciałem kiedyś wcześniej jakiś tekst, który pisałeś o wojnie i było podobnie.
Trochę dziwi mnie to, ponieważ widzę że potrafisz wypowiadać się dosyć elokwentnie na różnorakie tematy, a tutaj brniesz w delikatnie mówiąc gimbazę. Nawet w tej kwestii wielu małolatów mogłoby spacyfikować taką twórczość. Możliwe, że jest to zaprawą do konkretnych działań i dlatego tak się stało, aby zorientować się na odbiorców, w ich gustach czy sympatiach...
Nie chcę abyś poczuł ten komentarz jako zniechęcający, lecz uważam iż powinieneś się określić bardziej dojrzale odnośnie pisaniny. To nie polega na ilości liter, wyrazów, pojęć - lecz przyciąganiu do siebie, wręcz poprzez nie wprost, lecz zabiegu dającym satysfakcję odkryciu, zamysłu autorskiemu. Czasem najprostszymi wyrazami, wręcz płaskimi, bez dymania. By czytelnik chciał uczestniczyć, być razem z tobą w tym wyimaginowanym świecie. Nie czuję tutaj tego i tyle... :) Pozdrawiam serdecznie
bez odbioru, nie podobasz mi się i szkoda moich szpileczek na ciebie, więc nie staraj się mnie sprowokować. baj
- patrz jak krzywo stoi
- jakie ciuchy ohydne
- mała swinia
- a ja wiem, ze twój ojciec chleje i dlatego masz siniaka, zaraz powiem innym dzieciom.
I Czego BY już to konkretne dziecko nie powiedzialo, zawsze będzie źle. Gdzie by nie spojrzalo, trafi na przesmiewce.
Takie zachowanie ma coś Ze szczucia kogoś. Po co?
możesz przejrzeć sto moicH ostatnich komentarzy. Zapewniam Cię, ze nie znajdZiesz tam żadnego Szczucia.
PrYznaje, że wtedy autentycznie mnie poniosło, i ze odtad nigdy mi się nie zdarzyło dostrzeC u siebie podobnego tamtemu, ohydnego zachowania, względem jakiegokolwiek tu autora.
Trzecia w nocy nie lubi Jolki_ki, ale nie ma tam mowy o tym, by się ukrywać. A tutaj. Jeśli ktoś nie ma cząstki odwagi, promila choćby, to naprawdę nie ma najmniejszego sensu jakąkolwiek rozmowa.
Nie. Nie ukrywam.
Akwamen, ok.
Zarzucacie jej falsz, kiedys na forum widzialam wpis Wasz zastanawajaco ohydny w swym jadzie, mniej wiecej ze :
"ona to jak suka psa czy kurwa, wszędzie pojdzie, gdzie ja pochwaLa, "
"zwłaszcza jak się napije"
"HHiHi"
Takie coś.
Że dziękuje i pozdrawia jak ktoś pochwAli jej utwór, natychmiast Z idioty zmienia się w wysublimowanego znawce poezji?
Taki był zarzut. Wredna, dwulicowa betti. Trzeba jej dokopać tak, jak to MY we dwoch umiemy.
każdy, kto opowie się za jej strona wie, ze może zostać tak samo potraktowany jak ona przed chwilą. Przez Was.
Za to każdy, kto choć z polcieniem dezaprobaty wypowie się o jej osobie może liczyć na wspólne z Wami "wesołe" docinki jej.
u niej: wyznacznikiem jej stosunku do danej osoby jest to, co ta osoba powIDziała.
U was: to, co ta osoba powiedziała o betti.
ale chce napisać, że odejścia u mnie tęż były ale kocham opowi
"Moi przyjaciele." tak. A takze Twoi przyjaciele. Kuzyni naszych kuzynów, wrogowie sąsiadów - absolutnie każdy o dłuższym tu stażu był kiedyś chamski dla betti.
A jednak ona tych ludzi, w tym mnie, pozdrawia jak skomentuja jej tekst.
Ale wy jak w maTNi. Z tego też zrobicie zarzut.
"proszę pani, Ja TAK nie powiedziałem. To nie jA, ja tak nie mówię, to można sprawdzic"
Każdy jest inny
Nigdy więcej się tak nie zachowalam, a Wy jak dzieci co chwila:
Emake i ka poLili to zakłamana sucz! Jak śmie mi mówić, ze ciągne betti za warkocZe w sposob niŁadny. Sama pół roku temu pociągnęła boleśnie pasję. Od tej pory jest grzeczna i trzyma ręce przy sobie Jakby wysnula jakieś wnisoki ze swojego zachowania...Ale chuj w zmianę, chuj we wnioski. Pół roku temu pociągnęła.
Mężczyźni są bardziej pamietliwi niZ moja babka xddd
- w tamtym wypadku tez-, nie musza umiec sie bronic. Obronia je inni, one maja ladnie i dlugo byc pokrzywdzone :)
Choc to nijak nie umniejsza tego, ze potwornie Cie wtedy potraktowalam, to nie bylo tak, bys tez nie zachowywala sie glupio. Przez przewrazliwienie nie chciAlas podejsc do uwagi Refluksa, ze to nie spelnia wymogow haiku. A refluks jak refluks - nie patyczkuje sie i jak huknie..
Fakt, bylas slabsza, wrazliwsza i zlym, nikczemym i niskim bylo wyzywanie sie na Tobe, wstydze sie tego.
Niemniej nic tak nie laczy ludzi jak wspolny cel. To dlatego, gdy zmieniaja sie cele, dawni sprzymierzency staja sie wrogami i odwrotnie. Taki wysnuty dawno temu wniosek, ze w tym wszystkim nie mozna przekraczac pewmych granic.
Swoja droga bawi mnie, ze wytknelas mi po pol roku ze pociagnelam Cie za warkoczyk.
Az sie zdobylam na szersza refleksje.
Powtórka z rozrywki.
Żal, kóva, pl.
Na pewno pijesz.
Na bank.
Jesteś pijanicą.
Szkoda czasu i hałasu.
To nie jest koleżanka, to przyjaciółka, akwamen. I masz rację, wiem co się dzieje na ósmym.
NMP ma rację, to co odprawiacie jest poniżej pasa.
Ja nikogo nigdy nie trollowałam tutaj, więc mogę wypoeiedzieć si€ swobodnie.
Dajcie se siana. Jest tyle rzeczy, na które można spożytkować tę złą energię.
I kolejne odejście yetti.
Baloniki, popcorn, impreza trwa.
Kolejny raz.
Cyklicznie.
Wielka gwiazda opowi zachodzi...
By po niedługim czasie ponownie wröcić!
Jabadabadó!
Żal.pl
I koniec.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania