Jeśli wpadnie jeszcze jedna nieuzasadniona, świadczącą o dyletanctwie (braku umiejętności rozróżnienia między "grafo" do "n-tej" a samo "grafo") włączę system niemiecki. To ostrzeżenie i groźba zarazem.
Ranek. Złapać twój oddech i skropić planetę,
z oczu zebrać słońce, ze skóry odkleić plastrów
pachnących kwiatów. Z kwitnących w tobie astrów
uczynić dobry wrzesień i rakietę.
U nas Ziemia to tylko pokój i kuchnia... i toaleta... i przedpokój... i poddasze z rzutnikiem i ekranem...
oczy są nam piecem, usta dzbanem
czerwonego wina, a opodal za kranem
stoi nasza przyszłość odbita nad ranem.
Policzki białe od światła z okna poddasza,
spokój myśli niezmącony warkotem planety zaprasza
i choćby z jednego tylko w tobie opla astra
uczynić kolejny, dobry dla nas kwietnik co mchem porasta...
NO! TAK SIE PISZE! Teraz jest "trafo" bo mnie prąd po plecu przechodzi jak czytam...
Neurotyk, a przecież Holenderki takie zlotowlose aniolki..ja wspominam je jako szykownie ubrane, skrzeczące jak delfinki, popierdalające po centrum na tych wszechobecnych rowerach.. co prawda przyjaciele, ktorzy na stale osiedli w Holandii zawsze ukazują mi wyzszosc Polek, ale... ah, uroki kanałow i to, ze niczym labirynt bywa ten architektoniczny niuans. Kazda ulica jasila mi sie jako taka sama.
Komentarze (42)
Lubię ten wiersz jakoś :)
Brawo! To chyba dzięki Betti:)
Ranek. Złapać twój oddech i skropić planetę,
z oczu zebrać słońce, ze skóry odkleić plastrów
pachnących kwiatów. Z kwitnących w tobie astrów
uczynić dobry wrzesień i rakietę.
U nas Ziemia to tylko pokój i kuchnia... i toaleta... i przedpokój... i poddasze z rzutnikiem i ekranem...
oczy są nam piecem, usta dzbanem
czerwonego wina, a opodal za kranem
stoi nasza przyszłość odbita nad ranem.
Policzki białe od światła z okna poddasza,
spokój myśli niezmącony warkotem planety zaprasza
i choćby z jednego tylko w tobie opla astra
uczynić kolejny, dobry dla nas kwietnik co mchem porasta...
NO! TAK SIE PISZE! Teraz jest "trafo" bo mnie prąd po plecu przechodzi jak czytam...
zaraz zgłosze to konto, chyba że się przyznasz kim faktycznie jesteś
Ostatni dzien sierpnia.
Nie wiadomo, czy do sierpnia z astrow cos pozostanie.
Wolę hiszpanki.
Czy odkręcisz na maksa
Nie zrozumieją.
Nie po polsku pewnie idzie Ci gorzej z chamstwem. Ciekawam.
Baj
Ale on swoim chamstwem zabil osiem koni, a w rzezni umyslu trzyma trzynascie kolejnych.
(Nie no, just kiddin)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania