Jared, pisz. Masz to "coś". Czyta się ciekawie, opisy są sugestywne, nienużące. Styl można doskonalić , zapis też.
Za narrację 5, za niedoskonałości w tekście 4. Razem 4,5, znaczy 5 - za to "coś".
Sugestie co do zapisu i rozważenia (przeglądnąłem pod tym kątem do połowy tekstu):
* nad czarnym ornamentem (?) Chodzi o ornament z czarnych piór wron, czy też firmament - nieboskłon? (wtedy "na czarnym firmamencie)
*szykuje się uczta - Szykuje się uczta
* - ten wieczór - - Ten wieczór
*mówiła: "nie!". - mówiła "Nie!".
*Nocogrzwym - Nocogrzywym (?)
* "Stary głupiec" - pomyślałem - "Stary głupiec" pomyślałem
*oczodół sączył się szkarłatnym płynem. - z oczodołu zaczął sączyć się szkarłatny płyn.
*z głuchym hukiem - z głuchym chrupnięciem
*z mięsistym (?) trzaskiem kręgosłupa".
*przewyższała nas ledwo po kilku sekundach - przewyższyła nas w ledwie kilka sekund
*Mi się - Mnie się (podstawowa zasada: na początku zdania "mnie", w dalszej części "mi". Są jednak wyjątki)
Nie czytałem twoich pierwszych części, ale czytając tę część zauważyłem błędy; "otwarłem usta" - otworzyłem usta
(...) z bólem - z bólu
(...) odtoczyć - chyba odskoczyć
(...) padłem na piach - chyba będzie lepiej - upadłem na piach,
(...) garnczkowym hełmie - to zdanie i określenie hełmu należałoby zmienić
Nie oceniam treści, ale jest wiele błędów stylistycznych, a przede wszystkim pierwsze zdanie rozpoczynające opowiadanie, należałoby zmienić. Jest też trochę błędów w interpunkcji, ale to można wybaczyć. Chyba będę musiał przeczytać poprzednie części. Pozostałe błędy wyszczególnił mój poprzednik.Pozdrawiam.
Hmmm. Zdanie zmieniłem, ale "garnczkowy" to nazwa hełmu, więc muszę tak zostawić. Odtoczyć, bo Demon się kulał, to taka wielka, okrągła kula tłuszczu. Co do reszty zgadzam się i przepraszam, męczyłem to od paru godzin i wstawiłem niemal od razu, na gorąco :/
Szanowny kolego... Przeczytałem Twoje teksty i stwierdzam, że nosisz w sobie duży potencjał. Dlaczego nie ma tu nowych prac, Autorze? Mam nadzieję, że studia nie pochłaniają Cię tak bardzo, bo szkoda byłoby zaprzepaścić swój talent. Mniemam, że te drobne błędy powstały z niedbalstwa, niewyspania itp. - wstydź się Jaredzie. Brakuje mi tu, na tej stronie, Twoich rzeczowych komentarzy. Do roboty, kolego.
Nie wiem kim jesteś, ale bardzo lubię Cię za to zaganianie mnie do roboty jak niewolnika XD Dziękuję, dziękuję bardzo :3 Postaram się trochę pokomentować, chociaż pewnie dopiero ferie na to pozwolą :D
Komentarze (15)
Za narrację 5, za niedoskonałości w tekście 4. Razem 4,5, znaczy 5 - za to "coś".
Sugestie co do zapisu i rozważenia (przeglądnąłem pod tym kątem do połowy tekstu):
* nad czarnym ornamentem (?) Chodzi o ornament z czarnych piór wron, czy też firmament - nieboskłon? (wtedy "na czarnym firmamencie)
*szykuje się uczta - Szykuje się uczta
* - ten wieczór - - Ten wieczór
*mówiła: "nie!". - mówiła "Nie!".
*Nocogrzwym - Nocogrzywym (?)
* "Stary głupiec" - pomyślałem - "Stary głupiec" pomyślałem
*oczodół sączył się szkarłatnym płynem. - z oczodołu zaczął sączyć się szkarłatny płyn.
*z głuchym hukiem - z głuchym chrupnięciem
*z mięsistym (?) trzaskiem kręgosłupa".
*przewyższała nas ledwo po kilku sekundach - przewyższyła nas w ledwie kilka sekund
*Mi się - Mnie się (podstawowa zasada: na początku zdania "mnie", w dalszej części "mi". Są jednak wyjątki)
(...) z bólem - z bólu
(...) odtoczyć - chyba odskoczyć
(...) padłem na piach - chyba będzie lepiej - upadłem na piach,
(...) garnczkowym hełmie - to zdanie i określenie hełmu należałoby zmienić
Nie oceniam treści, ale jest wiele błędów stylistycznych, a przede wszystkim pierwsze zdanie rozpoczynające opowiadanie, należałoby zmienić. Jest też trochę błędów w interpunkcji, ale to można wybaczyć. Chyba będę musiał przeczytać poprzednie części. Pozostałe błędy wyszczególnił mój poprzednik.Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania