Ostatnie zapiski Karo

Wracając do domu, długo rozmyślałem nad losem tego psychola. Było mi go, w pewien sposób, żal, lecz nie miałem wyrzutów sumienia. Obawiam się, że zbyt długo przesiedziałem z "nimi" sam na sam i coś mi poprzestawiali w umyśle. Zdecydowałem, że trzeba uczcić jego pamięć, publikując jego ostatnie zapiski.

Wróciłem więc do hangaru. Omijając kałużę flaków i krwi, dotarłem do jego pokoju. Ponury klimat, jaki tam panował, wywoływał u mnie gęsią skórkę. Choć rozum początkującego psychopaty mówił mi, bym dał sobie spokój i odszedł, to serce dobrego człowieka prosiło mnie bym, uratował chociaż pamięć po nim. W szafce znalazłem stosy papierów, formularzy i... moje akta. Miał moje dane, moje zdjęcie, podobnie jak miliona innych ludzi. Czemu zatem zapytał mnie o imię?! Udawał czy może chciał się ze mną pobawić? Chciał, bym myślał, że jest głupi bądź niepoinformowany? Chyba że wcale nie czytał tych akt. Może one nawet nie są jego. Miał wspólnika? Jest jeszcze możliwość, że Ka o tym wiedział, a Ro nie. To znaczyłoby, że się zmieniali podczas naszej ostatniej rozmowy. Czy jest to prawdopodobne, że było go więcej, a raczej ich? Byli też bezimienni?

Dla bezpieczeństwa złapałem swoje akta i schowałem pod płaszcz. Znalazłem też jego zapiski. Widać było, że uwielbiał pisać na pożółkniałych kartkach prawdziwym ptasim piórem. Był bardzo staranny w tym, co robił i dokładnie planował każdą swoją "akcję". To są ostatnie zapisane przez Karo słowa:

Jestem już coraz bliżej odkrycia zagadki mego życia. Człowiek, którego schwytałem, będzie idealnym materiałem na przynętę. Jestem pewny, że wykona zadanie i rozwiąże dalszą część łamigłówki.

Kobieta siedząca w izolatce nie przestaje lamentować i płakać. Przez te szlochy zaczyna mnie boleć głowa, a oni tego nie lubią. Oby mężczyzna dostatecznie ją ukarał, tak by należycie cierpiała.

To już dziś. Dzień próby, sądny dzień, który da mi nowe światło, nową nadzieję. Mężczyzna nic nie przypuszcza, podobnie jak jego przyszła ofiara. Ona również idealnie spełni swoje zadanie, gdyż to ja ją wybrałem. Wystarczy, że dobrze zmanipuluje pierwszego, a wszystko będzie dobrze.

Jeśli wszystko się powiedzie, chcę tylko rzec: żegnaj, bracie.

 

Na tym zapiski się urywają. Niestety nie wiem, kim jest ów drugi mężczyzna. W zapiskach był manipulant, kobieta, brat oraz narrator. "Schizofrenia robi swoje", pomyślałem. Najprawdopodobniej bratem był Ro albo Ka... Kto wie?

Nagle usłyszałem tupot stóp. Wyszedłem z pokoju, aby to sprawdzić i zobaczyłem postać wychodzącą przez główne drzwi.

Zrozumiałem...

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Karo 29.02.2016
    Pamiętajcie jednak, że Karo już nie ma na tym świecie i to ja (szymon Szczechowicz) piszę na jego koncie :) Miłego czytania
  • Nazareth 29.02.2016
    A co było dalej? Nie możesz tego tak urwać Karo... Szymon znaczy. Pisz dalej
  • Karo 29.02.2016
    Nazareth jak tylko wrócę do domu, to napiszę dalszą część
  • Rasia 29.02.2016
    "Zdecydowałwem, że trzeba uczcić jego pamięć" - Zdecydowałem*
    "Omijając kałużę fraków i krwi" - chyba flaków* :)
    "serde dobrego człowieka prosiło mi bym" - serce*, mnie* i przecinek przed "bym"
    "Udawał, czy może chciał się ze mną pobawić?" - bez przecinka, bo tutaj jest równowartość. Wybieramy to albo to.
    "Chciał bym myślał" - przecinek po "chciał"
    "Chyba, że wcale nie czytał tych akt" - bez przecinka, spójnik złożony
    "uwielbiał pisać na pożułkniałych kartkach" - pożółkłych*
    "Był bardzo staranny w tym co robił" - przecinek po "tym"
    "Kobieta siedząca w izolatce, nie przestaje lamentować i płakać" - bez przecinka
    "zatczyna mnie poleć głowa" - zaczyna*, boleć*
    "Najprawdopodobniej bratem był Ro, albo Ka..." - bez przecinka, bo też swego rodzaju wybór występuje
    Urywasz w ciekawym miejscu, zerknę na następną część, jak wstawisz. Czytało się w porządku, niezbyt przesadziłeś, więc jak najbardziej ok, ale te literówki i nawet jakiś błąd ortograficzny troszkę zaniża wartość tekstu, więc 4 niestety. Trzymam kciuki, żeby następny tekst był na 5 ;)
  • Karo 29.02.2016
    Dziękuję ;)
  • Karo 29.02.2016
    Kurcze... dopiero teraz zajarzyłem, że jest aż 6 ocen :D Dziękuję bardzo wszystkim ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania