Poprzednie częściOszukana

Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Oszukana cd...

Kiedy wracałam autem do domu włączyłam sobie moją ulubioną play listę i wsłuchując się w znane mi słowa pozwoliłam sobie uronić łzy wiedząc , że czeka mnie przynajmniej pól godzinna trasa jeżeli oczywiście po drodze nie nadzieję się na korki. Miałam chwile czasu żeby ochłonąć i pomyśleć nad moja nieszczęsną rozmową z Tomkiem. Znaliśmy się od zawsze , jako dzieci bawiliśmy się razem na podwórku udając męża i żonę. Już wtedy jego mama mówiła ,że zostanę jej synową. Z biegiem lat nasze zabawy się skończyły a my zaczęliśmy potrzeć na siebie trochę inaczej. Wygłupialiśmy się , oglądaliśmy razem filmy i uczyliśmy. Kiedy mieliśmy po trzynaście lat jego mama oświadczyła ,że muszą się przenieść do oddalonego o pięćdziesiąt kilometrów miasta. Był to dla nas szok i strach przed tym jak poradzimy sobie bez siebie i choć żadne z nas nie chciało tego przyznać wiedzieliśmy ,że będziemy za sobą tęsknić. Kiedy Tomek z mamą żegnali się ze mną jego mama powiedziała że mam się nie smucić bo to nie jest daleko , a Tomek będzie odwiedzał przecież babcie , która zamieszkuję tę okolice. Tomek podszedł do mnie i jakby nikogo nie było przy nas powiedział ,że nie wyobraża sobie życia w którym nie będzie mnie i przyjedzie do mnie tak szybko jak to będzie możliwe po czym pocałował mnie w usta tym samym przypieczętował danom mi obietnice ,że niedługo się zobaczymy. Wyjechał.

Mijały tygodnie a on nie dawał znaku życia . zaczęły się wakacje , a ja codziennie wyczekiwałam go przez każdy dzień, niestety nie pojawił się ani w te ani następnie i kolejne . Dorosłam zapominając o chłopcu który kiedyś był mi bardzo bliski. Kiedy miałam szesnaście lat poszłam na pierwszą w swoim życiu imprezę wraz z koleżankami.

W klubie było bardzo tłoczno i nie czułam się tak dobrze jak moje towarzyszki. Wypiłam kilka drinków kupionych przez starszych znajomych , których spotkaliśmy na miejscu.

Chciałam już wracać do domu ,ale żadna z koleżanek nie popierała mojego zdania , więc usiadłam na schodach przy wyjściu , czekając aż zabawa się skończy i wrócimy razem do domu.

Wtedy go ujrzałam , nie był już tym samym małym chłopcem z długimi włosami do ramion i czerwoną czapeczką z daszkiem.

Wpatrywał się we mnie młody mężczyzna o przystojnej twarzy i idealnie przyciętych włosach. Kiedy mnie poznał podszedł bliżej i po prostu mnie pocałował.

Zakręciło mi się w głowie i nie wiedziałam czy to przez wypity alkohol czy może faceta który właśnie mnie całował. Był pewny siebie co mi imponowało.

Tak właśnie zaczęliśmy się spotykać , okazało się że po wyjeździe tylko przez kilka tygodni mieszkali z mamą w miasteczku o którym mówili. Później wyjechali do Berlina ponieważ Matka Tomka poznała faceta i poleciała za nim do innego kraju nie dając nam szansy na spotkania.

Wszystko było idealnie przez pierwsze trzy lata związku. Niestety później zaczęły się problemy…

Kiedy wróciłam do domu okazało się ,że jest już grubo po dwudziestej drugiej , a domowiny już pewnie śpią. Mieszkałam z rodzicami, z którymi bardzo dobrze się dogadywałam ,lecz chciałam się wreszcie usamodzielnić. Mając dwadzieścia siedem lat każda kobieta marzy o pełnej rodzinie, domku z ogródkiem i gromadce dzieci. Jednak miałam coraz większe wątpliwości co do związku z Tomkiem.

Tak jak planowałam wzięłam kąpiel , wino i książkę w której zatopiłam się w całości.

Rano przebudził mnie uporczywy hałas budzika w telefonie .

Zmęczona i z dziwnie męczącym przeczuciem w głowie wstałam wziąć prysznic i pójść na zakupy które planowałyśmy z Baśką od bardzo dawna . Kiedy wsiadałam do auta coś przykuło moją uwagę.

Zza wycieraczki przedniej szyby widniała karteczka z napisem SUKA....

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Tjeri 06.08.2020
    Hej! Przeczytałam tę i pierwszą część. Nie jestem "targetem" takich historii, ale na pewno znajdziesz odbiorców. Tylko poszukaj osobę, która przejrzy tekst i usunie choć największe błędy przed publikacją. W tej chwili tragicznie to wygląda. Najbardziej dają po oczach orty i interpunkcja. Czasem masz problem z budową bardziej złożonych wypowiedzi (bodajże w tamtej części było zdanie z czterema imiesłowami...), mocno kuleje zapis dialogów.
    Popraw choć zgrubnie.
  • Paulusia94 06.08.2020
    Hej :) dziękuję za uwagi ;) postaram się skupić bardziej na błędach ;) są to dla mnie cenne uwagi...ponieważ jest to mój pierwszy raz ;) pozdrawiam .
  • Klaudunia2 07.08.2020
    O, intrygujący koniec... Zaciekawiłaś mnie teraz bardzo! Kolejne dobre opowiadanie, podoba mi się to, że Twoja bohaterka wróciła do wspomnień. To jedna z moich ulubionych części, lubię czytać o tym, co przypomina się ludziom po latach :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania