Oszukany

Błąkał się nocami, po wrocławskich ulicach. Biały dzień już nie był dla niego. Jego posępny wzrok umiał wzbudzać strach u każdego człowieka. Długie tłuste włosy i zarost. Robił wrażenie bandziora, menela, pijaka. Oszczerstw nie brakowało o nim na dzielnicy. Ale tak naprawdę. to mało kto znał jego historię.

Z zawodu jest architektem. Wykształcenia przyuczył się na wrocławskiej Politechnice. Kobietę swego życia zapoznał jeszcze w trakcie swej edukacji. Urocza Anna, była nauczycielką biologii w szkole podstawowej. Tuż po studiach, poją ją za żonę. W drodze były bliźnięta.

Tamtego dnia, trzy miesiące dzieliły Annę do porodu. Jechali samochodem do rodziny pod Poznań. Auto wpadło w poślizg. On ten wypadek przeżył, ale Anna z nienarodzonymi bliźniętami…

Los okazał się niełaskawy. Po wypadku doznał załamania. Sam mi kiedyś powiedział, że nigdy się nie podniesie. Osiadł na marginesie i wystawił biała flagę.

Szmat czasu nie widziałem pana Marka a mimo tego, nie zapomniałem o nim. Jego dzieje są lekcją pokory dla mej osoby. Jedno zdarzenie zmienia całe życie. W jego profesji ludzie zarabiają krocie. Mógł być ustatkowany, mieć dom, rodzinę, normalny byt a nie chodzić po nocach w poszukiwaniu niewypalonych papierosów.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania