Pan i pani

Oto historia pewnego pana i pewnej pani;

mężczyzny i kobiety, co w sobie byli zakochani.

Ten dobry mąż

powtarzał wciąż:

"Kazał pan,

zrobił sam."

Tak też kiedyś po domu chodził pająk,

więc pan, który akurat nie miał rąk,

poprosił żonę, by go z domu wyrzuciła,

w ostateczności kapciem zabiła.

Ale pani się intruza bała

i już z tego była afera cała!

Kiedy mąż urazy już nie chował,

żona kazała, by mleka przypilnował.

Lecz złośliwe mleko wykipiało,

nowe płytki zachlapało.

Kiedy zauważyła to żona,

powiedziała zezłoszczona:

"Kazał pan

zrobił sam.

Kazała pani,

a pan zrobił do bani!"

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (24)

  • alfonsyna 18.05.2016
    Przeurocza to para i tak mnie przyjemnie rozbawiła. :D Szczególnie akcja z pająkiem i to złośliwe mleko, co zawsze wykipi, kiedy tylko odwróci się na chwilę wzrok.:P 5.
  • Lotta 18.05.2016
    Dziękuję pięknie. ;D
  • KarolaKorman 18.05.2016
    Niektórzy wyznają taką zasadę, zrobię, nie odmówię, ale tak, by mnie o nic nie prosić kolejny raz, 5 :)
  • Lotta 18.05.2016
    Dziękuję ślicznie Karolko. ;)
  • O-Ren Ishii 18.05.2016
    Zgadzam się z Karolką, ja czasami też tak robię xD A para naprawdę ciekawa. :D 5
  • Lotta 18.05.2016
    Dziękuję Ren. ;D
  • Footloose 18.05.2016
    Zabawne, też lekkie. Jakie to prawdziwe, że pająk jest powodem kłótni. Piąteczka.
  • Lotta 18.05.2016
    Dziękuję bardzo. ;*
  • Kasumi Mai 19.05.2016
    Fajny i przyjemny wiersz :) Taki lekki i fajnie napisany, że chce się więcej ^^
  • Lotta 19.05.2016
    Dziękuję uprzejmie. ;) Bardzo mi miło. :D
  • Ritha 19.05.2016
    Lekki a jednak jakże życiowy. Ja tam też nie lubię jak mi ktoś o coś co chwilę gitarę zawraca :p :D
  • Lotta 19.05.2016
    Dziękuję uprzejmie. ;D
  • Nożyczki 19.05.2016
    Pan, który akurat nie miał rąk ;) (zdematerializowały się na chwilę ;))
  • Lotta 19.05.2016
    Tak xD Dziękuję za komentarz. :D
  • Lucinda 19.05.2016
    Fajny wierszyk, uśmiechnęłam się, czytając go,lecz. Przyjemnie, lekko napisany. W sam raz na poprawę, choćby chwilową, humoru przed fizyką. 5:)
  • Lotta 19.05.2016
    O! Dawno Cię nie było, ale rozumiem nauka... Miło, że wpadłaś. :D Cieszę się, że choć trochę poprawiłam humor przed fizyką ;)
  • candy 19.05.2016
    Kochana Lotto, ocenkę dałam już wczoraj, a dziś komentuję. Przecudny wiersz! Tytuł skojarzył mi się z piosenką Ani Wyszkoni "czy ten pan i pani..." :D ale historia bardzo zabawna i prawdziwa, facet to zawsze coś spieprzy :D
  • Lotta 19.05.2016
    Dziękuję bardzo candy. :D
  • Rasia 19.05.2016
    "w ostateczności, kapciem zabiła." - zbędny przecinek
    Hehe, bardzo fajne, humorystyczne zakończenie :D Można by nawet rzec, że taki drobny przytyk do osób, które wiecznie sądzą, że muszą robić wszystko, żeby wszystko działało dobrze. Zostawiam 5 :)
  • Lotta 19.05.2016
    Dziękuję Ci Rasiu. ;)
  • candy 20.05.2016
    Prawie bym zapomniała. Jak dzisiaj ustny Ci poszedł?
  • Lotta 20.05.2016
    Eh... Nie ma 100%. Tylko 90%. Ale dzięki za pamięć. :)
  • candy 21.05.2016
    Lotta i tak dobrze, gratuluję! :*
  • Lotta 21.05.2016
    candy Dziękuję ❤

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania