pani

A na głowie wciąż upina

Koka

Inna

Pani wciąż po głowie mi się kręci

Chyba jestem dziś uzależniona

Zmysłowymi jej kształtami

Wzdłóż mej ręki

I jej dłoni oplecionych wokół ciała,

Wciąż brakuje mi, jak słodkich słówek

Szkoda tylko, że jej dłoń jest wpleciona

Wokół własnych, ponętnych miniówek

 

Zroszone lekko rzęsy opadają, jak motyle Skrzydło na oczy

Błękit z czerwienią

Daje fioletowy

Po dzisiejszej nocy

W kąciku przytłumił się brudną zielenią

Nawet nie wiem czyją to zasługą

Jest ten makijaż wieczorowy

Pewnie kolejnego wielkiego artysty

Przestałam liczyć, który to już raz

Zakropiony whisky, spłynął na twoją Powiekę

Z odciskami palców i paznokci

 

Przymykam oczy, lecz myśli uciekają

Z zamknięciem widoku na świat

Nie ustaną

Przygryzione nerwami marzenia

Krwawią,

Zupełnie tak jak twoje wargi, obmywane Deszczem

Setną twarz mężczyzny widziałam, Czując obrzydzenie

I nie wiem co się stało, zupełnie Niemechanicznie, bezinteresownie

Zdaje mi się, że pragnęłam być dla ciebie Kimś więcej,

Niż konkurencją w branży

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Aisak 21.05.2018
    Pierwsza strofa bardzo.
    Szczególnie cztery pierwsze wersy.
    Gra słówek, którą kocham.

    Dalej, jakoś nieszczególnie mi przypadło.
    A słowo branża, w ogóle mi tutaj nie pasuje.

    Osobiście poszłambym w grę słówek.

    Zostawiam pińć pińciów za 4 pierwsze wersy.
  • small crime 21.05.2018
    Dziękuję za pińć ;) a z tą branżą to nie wiem xd może jakoś źle wybrzmiewa. No nie wiem, możliwe, że skombinuję coś jeszcze. Tak czy siak miło, że zajrzałaś i podzieliłaś się opinią :D pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania