panoptikum w butelce
zaczynam nienawidzić słowa
we wszystkich językach ojczystych
zostają muszle
imiona nadane martwy ptakom
ślimak na krawędzi szkła
ktoś stłukł nadzieje
dżin uciekł
piję
teraz jestem w teraz
tylko
dach domu z naprzeciwka
jak księżyc odbija światło
przypływu nie będzie
Następne części: panoptikum
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania