Park
Melbourne (Australia)
-Witam pana, profesorze Hutson, na pokładzie Helikoptera. Pozwoli pan, że się przedstawię, nazywam się profesor Trytko.
Obaj profesorowie podali sobie rękę
-Wiele słyszałem o panu, jest mi miło poznać małpe, która tak wiele uczyniła dla naszego świata. - odparł Hutson
-Mi również jest miło poznać pana. Przejdźmy do rzeczy, to co będzie pan widział jest objęte ścisłą tajemnicą. Żadna małpa, nie może się dowiedzieć o naszym przedsięwzięciu.
-W drodze na lotnisko, zostałem poinformowany o jakimś wielkim odkryciu. Nic mi więcej nie wiadomo. Profesorze, czy może mi pan uchylić skrawek tajemnicy, gdzie lecimy i w jakim celu?
-Lecimy na wyspe, gdzie mamy swoje laboratoria, Ląd jest strzelnie strzeżony przez australijskie siły powietrze z wsparciem marynarki wojennej. Na wyspę i z niej, nikt nie może się przedostać. To jest bardzo ważne dla naszego małpiego świata. Czy to jest zrozumiałe, panie Hutson?
-Co to za miejsce? - zapytał Hutson
-Wyspy były kiedyś bezludne. Rząd Australijaki wybudował tam bazy wojskowe. W czasie drugiej wojny światowej, miejsca te były strategicznym punktem do walki z Japończykami. W latach 60, bazy wojskowe zburzono, na ich miejsce wybudowano loboratoria. Długi czas, pracowało tam kilku naukowców z instytutu małpich nauk. Lata żmudnych prac, przyniosło w końcu oczekiwany cel.
Helikopter wylądował przy budynku loboratorium.
-Profesorze Hutson, jesteśmy na miejscu. - Krzykną Trytko
Obaj panowie wybiegli z helikoptera do tunelu, przez który udali się do głównego gmachu laboratorium.
-Panie Hutson, proszę o uwagę, to co pan zobaczy, przejdzie wszelkie pańskie oczekiwania! - krzykną Trytko
Grupa naukowców siedzących przed komputerami, w gestykulujący sposób przywitało Hutsona i Trytko.
Wnętrze laboratorium, było koloru białego, włącznie ze sprzętem elektronicznym, którego było tam dość dużo. Na końcu pomieszczenia, znajdowała się olbrzymia szyba.
-Proszę za mną, podejdźmy do szyby - powiedział Trytko do Hutsona.
Hutson zrobił przerażoną mine, jak już był przy szybie.
-Nie wierze! Sklonowaliście ludzi! Krzykną . Część życia poświęciłem, nad badaniami tych istot.
-Dlatego tu pana ściągnęliśmy - profesorze Hutson
-Stworzyliśmy im warunki, takie same jakie mieli parę milinów lat temu. Są pod ścisłą kontrolą, otoczeni pancerną szybą
- Jak się wam udalo ich odtworzyć ? - zapytał Hudson. Nasza małpia rasa, tyle się o nich uczyła, Ja widzę człowieka, ja widzę ludzi - skakał z radośćią Hutson
-W bursztynie, znaleźliśmy ich DNA, w nienaruszonym stanie. Dzięki temu, udało nam się ich sklonować. Ewoulują w bardzo szybkim tępię, są inteligętniejśi trzydziestokrotnie bardziej od małp. W przeciągu trzech lat, odkryli miedz i żelazo. Zaczęli uprawiać warzywa i polować - opowiedział Trytko
-Teraz, zapraszam do kolejki, która została wybudowana specjalnie dla rzeszy turystow, jaka niebawem będzie odwiedzać nasz park. Zapraszam panie Hutson
Oboje wsiedli do kolejki.
-Ta kolejka, została oddana do użytku trzy miesiące temu. Zapewniam, że nic nam nie grozi.
-Ludzie żyli w stadach, Jak funkcjonują na terenie tego parku? - zapytał się Hutson
-Pierw zwiedzimy tereny zamieszkały przez białych ludzi. Proszę zwrócić uwagę, na różnice w zachowaniu wszystkich stad. - objaśnił Trytko- Tak jak kiedyś, ludzie się podzielili.
Profesorowie z zaciekawieniem przyglądali się wszystkim rasom ludzkim, jakie napotkali pod czas podroży W pewnym momencie kolejka stanęła. Małpy wyszły z niej, chcąc ją naprawić. Ludzie, widząc dwie małpy, zaczęli strzelać do nich z łuków. Rozpoczęła się ucieczka dwóch naukowców i dramatyczna walka o życie.
Komentarze (6)
- kropki na końcach zdań, które ich nie mają
- jeśli piszesz, że ktoś coś powiedział lub odparł - zanim zaczniesz kolejny dialog to stawiasz ''-'' -> - ''Jak się wam udalo ich odtworzyć ? - zapytał Hudson. -(tego zabrakło) Nasza małpia rasa, tyle się o nich uczyła, Ja widzę człowieka, ja widzę ludzi - skakał z radośćią Hutson.
Poza tym, tutaj napisałeś raz Hudson, a raz Hutson. Musisz się zdecydować ;)
- brak znaków polskich
- krzykną - krzyknął*
Ogólnie pomysł w porządku. Jeśli planujesz to rozwinąć to chętnie przeczytam kolejne części, jeśli się na nie natknę. Na razie 4 :)
1. "profesor Trytko.
Obaj profesorowie podali sobie rękę" - powtórzenie "profesor" aczkolwiek nie przyciągam do tego wielkiej uwagi. To akurat cięzko byłoby zastąpić.
2. "małpe" - małpę*
3. "dla naszego świata. - odparł" - tutaj bez kropki. Jeśli w dialogu umieszczasz "odparł", "szepnął", "powiedział" to kropka na końcu się nie pojawia.
4. "pan widział jest" - przecinek przed "jest"
5. "Żadna małpa, nie może się dowiedzieć o naszym przedsięwzięciu." - bez przecinka
6. "wyspe" - wyspę*
7. "laboratoria, Ląd" - zamiast przecinka kropka ;)
8. "strzelnie strzeżony" - strzelnie? Raczej pilnie.
9. "siły powietrze' - powietrzne*
10. Liczby piszemy raczej słownie.
11. "Australijaki" - australijski
12. "Grupa naukowców siedzących przed komputerami, w gestykulujący sposób przywitało" - przywitała*, bo grupa
13. "mine" - minę*
14. "Nie wierze" - wierzę*
15. "Nasza małpia rasa, tyle się o nich uczyła, Ja" - bez przecinka, drugi zamień na kropkę.
16. "W bursztynie, znaleźliśmy ich DNA, w nienaruszonym stanie" - tutaj bez przecinków
17. "inteligętniejśi" - inteligentniejsi*
18. "W przeciągu trzech lat, odkryli miedz i żelazo" - bez przecinka
19. "Teraz, zapraszam do kolejki" - bez przecinka
20. "Zapraszam panie Hutson" - przecinek przed "panie"
21. "-Ta kolejka, została oddana do użytku trzy miesiące temu. Zapewniam, że nic nam nie grozi.
-Ludzie żyli w stadach, Jak funkcjonują na terenie tego parku?" - takie trochę ja o niebie, ty o chlebie. Jeden o kolejce, drugi o ludziach.
22. "zamieszkały" - zamieszkane*
Bardzo dużo błędów, przecinków i literówek głównie. Podoba mi się jednak pomysł, ciekawe podejście do opowiadania, niestety mnie jako czytelnika bardzo ono zmęczyło i dlatego zostawiam jedynie 3. Czekam na kolejne części.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania