path: The Globe:\\>&...GLITCH:prologue.exe___Świetliki i Ćmy

Protuberancje odbijały się od lufy pistoletu. Licznik na HUD-zie wyświetlał liczbę nabojów wysokograwitacyjnych, które zostały w kaburze.

Jeden.

Jeden strzał, by coś się skończyło i coś się zaczęło. Palec zadrżał na spuście, jakby pojedyncze mięśnie właśnie zaczęły zyskiwać świadomość i odczuwać ciężar decyzji.

Przed oczami już widział falę domino rozlewającą się konsekwencjami po całym Układzie Słonecznym. Klocek za klockiem. Wszystko runie.

Obszedł kobietę tak, by widzieć ją na tle wijącej się w ciężkich oddziaływaniach gwiazdy. Teraz nie widział już jej twarzy, jedynie ognisty blask, który spowił jej sylwetkę. Tak było prościej - w próżni, gdzie nie słychać krzyku. Ani strzału. Na tle słońca, by nie widzieć jej błagalnego spojrzenia.

Nie chciał jej zabijać. Nic mu nie zrobiła - nie była nikim ważnym. Nie mogła mu zaszkodzić.

Nie chciał jej zabijać, więc opuścił lufę i strzelił w jej but poligrawitacyjny. Błysnęło, kiedy nabój opuścił komorę i gwałtownie przyspieszył, wykorzystując każdy bozon w zaledwie kilku milimetrach poliamidu wyładowanego energią kinetyczną. Śmignął po krzywej, uderzając w bozonator, rozpruł całą elektronikę i nanoreaktory w butach. Uniosła się, mglista i otoczona ognistą aureolą niczym tonący anioł.

Starczyło pchnięcie - pacnął ją czule w szklane czoło hełmu i patrzył jak oddala się w próżnię, powoli niknąc w słonecznych wyziewach. Zastanawiał się, czy kobiecie najpierw skończy się tlen, czy też najpierw spłonie w ramionach gwiazdy.

Tak czy owak - nie on ją zabił. Zabił ją Higgs, kosmologia, gwiazda i niedostatecznie nowoczesna technologia. Oddziaływania ciężkie, lekkie i brak większego sensu istnienia w tym uniwersum. Procesy termojądrowe i - dawno, dawno temu - kolaps grawitacyjny.

I wielu innych winnych, którzy uczynili z nich ćmy błąkające się od gwiazdy do gwiazdy na mapie wszechświata - od świetlika do świetlika. Od samozapłonu ćmy do kosmicznych miotaczy ognia wypalających całe stada.

Oszukani przez kosmos.

Czas wyrównać rachunki.

 

_________________

Zapraszam na "Glob 2". Dla niewtajemniczonych część pierwsza: http://www.opowi.pl/glob-a15364/

 

Premiera - jeszcze w ten weekend :)

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Nazareth 07.01.2017
    pacnął ję - ją.
    Kogo to ja widzę? Dawno Cię tu nie było. Zaciekawił mnie ten prolog z "usterką" ;) Postaram się zajrzeć też do pierwszej części.
  • Arysto 07.01.2017
    Ja o Tobie myślę ostatnio, coby na piwerko wyciągnąć :P
  • Nazareth 07.01.2017
    Arysto bardzo chętnie. Daj tylko znać kiedy ;)
  • KarolaKorman 07.01.2017
    Podobało mi się :) Wyraźnie było widać te emocje, które towarzyszyły przez cały utwór. Zostawiam 5 :)
  • Arysto 07.01.2017
    A dziękuję, dziękuję! To ledwie początek do Globu 2! :D
  • Frodo 07.01.2017
    Za to skomplikowane słownictwo i sam utwór łap 5
  • Arysto 07.01.2017
    Miłominiezmiernie :D Mam nadzieję, że pod "właściwym" rozdziałem również zobaczę Frodo i może jakiego Sama!
  • Pan Buczybór 07.01.2017
    Piękna nicość ekstrawagancji.
  • motomrówka 07.01.2017
    Warto byłoby wyjaśnić o co kaman z np. bozonatorem, nanorektorami w butach, czy poliamid, Ja nie uczony, i chętnie bym nowej wiedzy liznął.
    I taki ciut niejasny, acz zabawny fragment - Palec zadrżał na spuście, jakby pojedyncze mięśnie właśnie zaczęły zyskiwać świadomość i odczuwać ciężar decyzji. Przed oczami już widział falę domino... (kto widział, bo wynika z tekstu, że palec). Na razie dam 4.
  • Arysto 07.01.2017
    Cała magia Globu i mojego sci-fi polega na tym, że nie wyjaśniam w tekście, czym są dane materiały. Byłoby nienaturalne i burzyłoby to dynamikę tekstu, który z założenia ma być krótki, przedstawić punkt widzenia istoty ze świata przedstawionego ;) A od czytelnika wymagam albo wiedzy albo ciekawości wystarczającej, by tematy pogooglować :)

    Jeśli chodzi o palec - enter wcięło, dobra uwaga!
  • motomrówka 07.01.2017
    Arysto Wystarczyłoby umieścić gwiazdki przy wymyślonych słowach i ich kombinacjach, a pod spodem dać wyjaśnienia. O ile poliamid, jest pojęciem naukowym, o tyle bozonator nim nie jest, chyba, że napisałeś to słowo błędnie. Twoje wyjaśnienie świadczy jedynie o arogancji wobec czytelnika. No, chyba, że zamierzasz tworzyć wyłącznie dla wykształconych, oczytanych elit skoro "wymagasz" konkretnej wiedzy.
  • Arysto 07.01.2017
    motomrówka Wymagam wiedzy albo ciekawości. Odrobiny zaparcia, by pogooglować. Nie jest moim celem wykładanie czytelnikowi wszystkiego na ławę - moim celem jest zainteresowanie go. To nie jest arogancja wobec czytelnika - to jest szacunek dla jego intelektu i zainteresowania.
  • motomrówka 07.01.2017
    Arysto Brawa za dyplomację. Zawsze mi się wydawało, że to czytelnik jest wymagający, a nie autor, ale widocznie potrzebuję wszystkiego, jak powiedziałeś, "na ławę". Pozdrawiam i sukcesów życzę.
  • Arysto 07.01.2017
    motomrówka To już kwestia preferencji - przy Globie takie było po prostu założenie :) Jednak np. Łowcę Dusz lub szorty piszę już całkiem inaczej. Miłego dnia!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania