Patriotyzm, wolność i własność to pojęcia ignorowane przez lewaków!

Patriotyzm, wolność i własność to pojęcia ignorowane przez lewaków! Młodzi ludzie są dziś tak przesiąknięci liberalizmem i neomarksizmem, że nie rozumieją związku między patriotyzmem a wolnością i własnością.

Własność to pojęcie najbardziej niebezpieczne w ideologi neomarksistowskiej, gdyż łączy się ono z pojęciem wolności opartej o prawo i praworządność.

To prawo gwarantuje respektowanie własności, a ona jest podstawą tożsamości człowieka i narodu. Tu chodzi o własność w szerokim pojęciu, nie tylko materialnym, ale duchowym i ideowym.

Patriotyzm opiera się właśnie na prawie własności do ziemi, do tradycji i kultury, a te treści powinno zabezpieczać i chronić powszechne prawo.

Zatem istnieje logiczny związek między patriotyzmem, własnością i wolnością, lecz wielu młodych ludzi nie rozumie tego i uważa, że największym objawem wolności jest np. prawo do zmiany płci, a przy tym twierdzą, że prawo naturalne, porządek natury oraz tradycja, w tym patriotyzm, to przeżytek.

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (32)

  • Ant 21.09.2020
    Ta dzisiejsza młodzież! ?
  • wicus 21.09.2020
    Śmiech to zdrowie, ale akurat tu nie ma powodu do śmiechu. Prawda jest taka, że 99,9% młodzieży jest... nijaka. Powtarza to, co usłyszy w mediach.
  • Zaciekawiony 21.09.2020
    wicus
    Nic nowego, to samo mówiono o poprzednim pokoleniu.
  • wicus 21.09.2020
    Zaciekawiony Tak naprawdę na młodzież narzekano od wielu pokoleń, ale czy nigdy nie było i nie ma ku temu realnych podstaw? Problem nie polega na tym, że wszyscy młodzi są "źli" albo "głupi", przynajmniej ja tak nigdy nie twierdziłem, zresztą sam nie jestem jeszcze taki stary. Młodość sama w sobie jest naiwna i niedoświadczona.
  • wicus 21.09.2020
    Zaciekawiony Poza tym poprzednie pokolenia nie były aż tak przyspawane do monitorów, jak młodzi obecnie. A to powoduje cały szereg opłakanych skutków od otyłości po utratę kompetencji społecznych.
  • Zaciekawiony 21.09.2020
    wicus
    Pokolenie dzisiejszych 30-35 latków było przylepione do telewizora, no i narzekano na młodych z walkmanami i magnetofonami. Zawsze coś się znajdzie.
  • wicus 21.09.2020
    Zaciekawiony To prawda, oczywiście..Nie wątpię też, że nierzadko starzy, czy jak ich tam.nazwać, narzekają na młodzież z powodu niechęci do niej czy innych niskich pobudek. Ale to jeszcze nie oznacza, że wielu młodych nie popełnia dziś absolutnie fatalnych błędów.
  • Ant 22.09.2020
    wicus Popełniało, popełnia, będzie popełniać
  • wicus 22.09.2020
    Ant Myślisz, że jesteśmy tak zaprogramowani? "Człowiek się uczy na błędach, a durniem umiera"? A może rację miał Karol Wojtyła: "Nie wolno się godzić na własną słabość". Bywa, że błędy naprawdę wiele kosztują, a człowiek ma rozum i wolną wolę.
  • Ant 22.09.2020
    wicus Każde pokolenie buntuje się temu poprzedniemu. Taka natura ludzka. Stąd błędy, ale i nowa nauka
  • wicus 22.09.2020
    Ant Sądzę, że masz rację o tyle, że nikt nigdy nie będzie doskonały, ale jeśli pomyśli się sobie: "Ok, każdy popełnia błędy, więc to, jak się postępuje, jest właściwie obojętne", sytuacja staje się beznadziejna. Jak w tej anegdotce, gdzie facet jest dumny, że się moczy.
  • wicus 22.09.2020
    Ant Buntuje się, ale nigdy nie zaczyna całkiem od nowa. Niektórzy chcieli: III Rzesza, Sowieci.
  • wicus 22.09.2020
    Ant Jesr póżno, podam najprostszy przykład: szkoły. Zmieniają się i unowocześniają, ale co by było, gdyby już w nich nie uczono starych? Gdyby ""zbuntować się" przeciwko Pitagorasowi, Platonowi, Galileuszowi, Kopernikowi, Newtonowi, Pascalowi, Mickiewiczowi?
  • Ant 22.09.2020
    wicus Trochę się nie zrozumieliśmy. Ja miałem na myśli wartości obyczajowe, kulturę, myśl twórczą
  • wicus 22.09.2020
    Ant Mam nadzieję, że rozumiem Cię od początku, chociaż oczywiście mogę się mylić. To, co niekiedy nazywa się "nowoczesnymi wartościami obyczajowymi": swoboda seksualna, prawa gejów, wolny dostęp do aborcji - to żadna nowość - to maj'68, a nawet jeszcze dużo wcześniej! Libertyni kilkaset lat temu wyprawiali nie takie historie, ba! przecież już Stary Testament mówi o Sodomie i Gomorze. Tzw. postęp obyczajowy nie jest żadną nowością, ani tym bardziej prawdą czy korzyścią.
  • wicus 22.09.2020
    Ant Dzisiejszą kulturę, oczywiście nie licząc jakichś wyjątków, najlepiej podsumowano w dokumencie: "Lo i stało się", Wernera Herzoga - niczego po sobie nie zostawimy, jesteśmy cyfrowymi analfabetami. Nie tylko nie piszemy, ale nawet nie czytamy książek, a zabytkowe katedry zamieniamy w burdele.
  • Ant 22.09.2020
    wicus Zgoda, nie mówię przecież o nowościach, tylko o stałej, która jest w naszej ludzkiej naturze
  • Ant 22.09.2020
    wicus Kto wie, może dzięki naturze do buntu jesteśmy na tym etapie cywilizacyjnym i technicznym
  • wicus 22.09.2020
    Ant Tak
  • wicus 22.09.2020
    Ant Do pewnego stopnia na pewno, ale bez Pascala, Kopernika i spółki nie byłoby żadnej nowoczesnošci. Nowoczesność nie zaczyna się od zera. "Przeszłość to dziś tylko cokolwiek dalej" - to powiedzenie Norwida sprawdza się w każdej dziedzinie. Oczywiście, każdy coś dodaje, a nawet naprawia, ale dopiero dziś zaczyna się tak naprawdę pluć na stare. "Żyjemy w pierwszej cywilizacji ateistycznej, która się nie dziwi" - jak mówił Vaclav Havel.
  • wicus 22.09.2020
    *a więc dzisiejszy bunt jest bezprecedendowy
  • Ant 22.09.2020
    wicus Postęp i wiedza oczywiście bazują na dokonaniach poprzednich pokoleń. "Pluć na stare"? Być może obracasz się w złych kręgach.
  • wicus 22.09.2020
    Ant Rzeczywiście, trochę zbyt malowniczo mi się napisało. Przepraszam.
  • Zaciekawiony 22.09.2020
    wicus
    Każde pokolenie popełnia masę błędów. A potem przychodzi kolejne i też popełnia; a potem następne. A potem te najstarsze pokolenie idealizuje swoją młodość, zapomina o błędach i zaczyna narzekać na najmłodszych. Przekonanie, że dzisiejsza młodzież jest najgorsza w historii to nic zaskakującego, pisał o tym Arystofanes. Dlatego warto czasem popatrzeć z większej perspektywy.

    Nikt nie nauczył się jak kochać właściwe osoby, jak nie ranić bliskich i jak znajdować sobie życiowe zajęcie tylko od słuchania rad starszych (którzy często aktualnie nie są w lepszej sytuacji), doświadczenia nabywa się wraz z przeżyciami. Znajdowanie uogólnień "bo ci wszyscy młodzi, są wszyscy zagapieni w smartfony i wszyscy się niczym nie interesują i wszyscy nie mają wolnej woli" to takie właśnie tetryczne zrzędzenie bez próby zrozumienia.
  • wicus 22.09.2020
    Zaciekawiony To, co piszesz nie jest pozbawione sensu, jednak muszę zacząć od sprostowania, a przynajmniej wyrażenia wątpliwości. W pewnym momencie przytaczasz w cudzysłowie (a więc - jak się wydaje - sugerując, że to cytat z Autora albo prędzej ze mnie) słowa, których nie tylko nie napisałem, wręcz zawsze głosiłem.coś wręcz przeciwnego, oto ten rzekomy "cytat": "bo ci wszyscy młodzi, są wszyscy zagapieni w smartfony i wszyscy się niczym nie interesują i wszyscy nie mają wolnej woli". A oto kilka prawdziwych cytatów z moich komentarzy: "Problem NIE polega na tym, że wszyscy młodzi są "źli" albo "głupi", przynajmniej ja tak NIGDY NIE TWIERDZIŁEM, zresztą sam nie jestem jeszcze taki stary" (mój komentarz w wczoraj z 21:34); "Bywa, że błędy naprawdę wiele kosztują, a człowiek MA rozum i WOLNĄ WOLĘ" (mój komentarz z dzisiaj, z 1:02).Te przykłady, chyba dobrze pokazują, że przypisywanie mi opinii, że: "ci wszyscy młodzi, są wszyscy zagapieni w smartfony i wszyscy się niczym nie interesują i wszyscy nie mają wolnej woli", jest nieporozumieniem. To oczywiście prawda, że każde pokolenie popełnia błędy, ale już sam.fakt, że je dostrzegamy i nierzadko z ich powodu cierpimy, dowodzi, że warto traktować je jako przestrogę i próbować wystrzegać się ich w przyszłości. II Wojna Światowa i obozy koncentracyjne były nieobliczalną tragedią, ale nie można poprzestać na łzach. Mimo wszystko przez kilkadziesiąt lat w Europie panuje względny pokój, to także zasługa wyciągania wniosków z historii. Oczywiście, pojawiają się zupełnie nowe błędy i pudrowanie ich tłumaczenie, że: "Nasi rodzice też nie byli święci", nie jest najlepszym rozwiązaniem.
  • wicus 21.09.2020
    Cenny tekst pełen mądrych przemyśleń! Powiedziałbym, że te pojęcia są nie tyle ignorowane, co zwalczane, i to.na różne sposoby. Patriotyzm ukazuje się jako - ciągle niebezpieczny - przeżytek, sugeruje się, że miłość do.własnego.kraju grozi wojnami itd. Wolność przedstawia się w kompletnie wykrzywiony sposób, redukując ją do swobody seksualnej. Z własnością może najtrudniej się rozstać, ale kto by się nad tym zastanawiał...
  • Matt Custor 21.09.2020
    Wicus!

    Dziękuję za wsparcie!

    Pozdrawiam!
    MC
  • wicus 21.09.2020
    Matt Custor Drobiazg. Też pozdrawiam!
  • Pan Buczybór 21.09.2020
    Nic o niczym i bez większego sensu i znaczenia. Od skrajności w skrajność, najlepiej się nawzajem gryźć. Skrajne lewactwo jest tak samo złe jak skrajna prawica - no, odbiegam od tematyki tekstu, ale zostawiam tak, bo jednak tekst jest dość tendencyjny.
  • DEMONul1234 21.09.2020
    Już pierwsze zdanie to otwarta prowokacja, a w dodatku nie do końca udana. Twierdząc, że wolność i patriotyzm są przez lewaków ignorowane, pokazujesz, że brak ci fundamentalnej wiedzy. Bawi mnie nastawienie typu : Lewica zła bo za homoseksualizmem be be be a jak prawica dąży do ograniczenia obywatelom swobody to wszystko ok. Pan przede mną powiedział ze zarowno skrajna prawica i lewica sa niebezpieczne.
  • Ozar 22.09.2020
    Matt można powiedzieć, że wsadziłeś kij w gniazdo szerszeni i jeszcze nim trzęsiesz. Co do młodych pełna zgoda, już mi się nawet nie chcę tego tłumaczyć.
    Najpierw powinieneś napisać co to lewacy. Tak najbardziej skrótowo to dzisiaj albo wyznawcy starego Marksa i Engelsa, albo nowego neomarksizmu. Różnica polega na tym, że gdzieś tam w połowie lat 60-tych spora część ideologów lewicowych doszła do wniosku, że zdobycie władzy drogą rewolucyjną nie ma sensu i obmyślili nową strategię czyli tzw. marsz przez instytucje, czyli opanowanie edukacji, propagandy i na koniec władzy. Tak powstał tzw. neomarksizm, który choćby UE opanował już w 100 %.
    Oczywiście zarówno patriotyzm jak i wolność czy własność jest dla nich niczym wrzód na dupie.
    Zaczniemy może od patriotyzmu. Dla mnie ów jest synonimem po pierwsze szacunku i oddania ojczyźnie, po drugie tradycji i kultury a po trzecie tożsamości z własnym narodem a także z mieszkającymi na danym terenie ludźmi i ich historią. To taka chyba najprostsza definicja.
    Czyli tak skrótowo społeczeństwo oparte na swojej historii itd.
    Własność, a szczególnie prywatna to coś co było zawsze drzazgą w oku wszelkiej maści lewicowców (w tym także faszystów Mussoliniego). Według większości z nich wszystko powinno należeć do państwa i być sterowane centralnie za pomocą jedynej słusznej siły czyli partii.
    Co do wolności to temat bardzo szeroki, ale w największym skrócie to prawa zwykłego człowieka chronione konstytucją i to taką która po pierwsze takie prawa przyznaje, a po drugie są instytucje które tych praw strzegą. Dobrze napisałeś, że „prawo naturalne, porządek natury oraz tradycja, w tym patriotyzm, to przeżytek” To skutek propagandy neomarksizmu który opanował już edukację i media. Młodzi ludzie a szczególnie ci, którzy nie znają historii i nie interesują się polityką (a takich jest większość), łykają te lewicowe hasełka jak witaminę C, nie zdając sobie sprawy jak owe teksty czy przesłania rozmiękczają im mózgi i pozbawiają myślenia. Niestety ten proces już trwa i nawet ostatnie wybory to pokazały w wielkiej skali. Niektórzy co bardziej myślący ludzie, czy to dziennikarze, historycy, socjologowie, politolodzy (a na szczęście jest ich jeszcze trochę), przewidują że następne 10 lat będzie najgorszym okresem naszej szeroko rozumianej cywilizacji od czasów II wś. Oby się mylili, ale moim zdaniem mają rację. 5
  • Matt Custor 22.09.2020
    Masz rację! Najbliższe dziesięć lat pokaże nam, kto miał rację i kto kogo pokonał (w sensie wartości).

    Za dziesięć lat będziemy wolni lub pokochamy kajdany (miłość z przymus to też rodzaj miłości).

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania