Penny Pulp #2 - Sukkub
Siadam na kanapie i nasłuchuję. Znowu wchodzi przez okno. Nie nauczy się, durna pała, że drzwi otwarte i ogólnie zaproszenie do niesrania na dywan, ściągania butów i co jeszcze. Po co.
Spadł wazon z trzaskiem. Kupiłem go na pchlim targu za dwójkę i postawiłem na brzegu krzesła. Chuj. Teraz wiem, że już ma banię. Że już się ochlał. Ochlała. Ja wciąż nie wiem. Co za bezsens.
Pokój wyłożony lustrami. Nie, nie kapnie się, że ja widzę. Nie, po co. Można tłumaczyć i wyjaśniać. Po co.
-Gdzieżby waćpan chciał poczuć rozkosze anielskie... - zaczyna średniowieczny sukkub. Świeżo odczarowany demon, zaledwie miesiąc temu. Wypuszczony na świat, leć, zajeb coś. Nie, po co. Będę sukkubem. Wejdę oknem i będę pierdolić trzy po trzy jak pijany templariusz.
Sukkub powinien wyglądać jak twór moich najskrytszych pragnień, debilu, nie jak skrzyżowanie fantazji inkwizycji z żoną Luca Bessona. Oczywiście nie rozumie. Po co.
Idź sobie, nie podniecasz mnie, mówię, a sukkub siada na ziemi, jak kot, i patrzy na mnie błagalnie.
Nie dasz-li mi panie opróżnić twego worka miłości z jurnych nasion, skąd on ona ono bierze te teksty, no kurwa, a on dalej, azaliż gdyż wszakże i na wskroś po dwakroć.
Pukam się w głowę. Tu patrzaj, że, stąd czytaj, szukaj wzorów z głowy, debilu, demonie z demobilu, sukkubie za trzydzieści grajcarów! A ten stęka, jakby mu w dupie ktoś palcem wiercił, i tylko patrzy błagalnie jak jamnik na kabanosa.
No dobra, kurwa, masz. Weź sobie nasienie, nasiona, zawartość worka wspaniałości. Żryj. Tylko rób to jako ktoś ładny, na złote runo i argonautów, bo ci cofnę pozwolenie na włamania i się zesrasz.
Azaliż czyżby przepiękna postać ze snów i marzeń mogłaby ewentualnie być facetką z filmu dla dorosłych, debilu? Pukam go w głowę, jak we drzwi. Zaczął migotać.
Przeżyłem. I tak dobrze, że mówi głosem Krystyny Czubówny. Wcześniej była Cher. Chryste!
Komentarze (33)
Ogólnie to chciałam napisać... ale Ty jesteś głuuupi :) Aż miło się Ciebie czyta :)
Szkoda słów, zajebiste
Zostawiam pięć
Tutaj już dam trzy.
"a on dalej, azaliż gdyż wszakże i na wskroś po dwakroć." - zajebista gra słów.
I dzień jeszcze niżej, dalej, głębiej, itd.
Pzdr
http://www.opowi.pl/penny-pulp-3-a18272/
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania