Peszek

miłością raniony umieram

tlenu dajcie

tak bardzo mi go brak

 

czy już straciłem oczy

proszę powiedz mi

widzę drzewa nagie

przez wiatr z zieleni obdarte

 

gdzie podziało się słońce i niebo

nade mną tylko czerń

Prometeuszu czy to tyś ogień odebrał

 

chyba głuchy się stałem

nie słyszę nic

jedynie cichy jego wrzask

 

proszę zabierzcie mi je

wyrwijcie bez znieczulenia

nim ja rzucę się w chłodne ramiona

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Hej D4 z tego co piszesz, ten jest całkiem spoko jak dla mnie. Można się czepiać i proponować zmiany, ale Twój przekaz do mnie przemawia tutaj.
  • Aisak 09.06.2018
    Tytuł bez polotu, jak i reszta.
  • Enchanteuse 09.06.2018
    Jeszcze trochę, i uwierzę, że jesteś reinkarnowanym Werterem. Podobieństwo jest uderzające, no. Kurde, nie sprawiaj, bym musiała dokonać konwersji na hinduizm. Zdecydowanie się na jeden odłam chrześcijaństwa jest wystarczająco trudny xD
  • D4wid 10.06.2018
    Chyba nie potrzeba więcej dowodów
  • sensol 03.11.2018
    brak

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania