Dobre. Czasami powinniśmy iść za sobą pomimo.
Świetnie rozłożone akcenty i dobre środki poetyckie zastosowane w sposób wyważony i czytelny.
Piszę to ponieważ często mam u Ciebie problem z ich nadwymiarowością przez co szukanie przekazu powoduje ból głowy.
A tu nie.
Wiersz jest bliski stylowi, któremu hołduję.
Wiesz, tu rytm robią wersy, ich długość, akcentowanie, Ty tak robisz :) Trudniej, msz, osiągać to w wierszu rosnącym zdaniami.
Nadwymiarowość - fajne :) Mogłoby być bełkot.
A co do miarkowania... czasami to raczej odsłanianie, zrywanie pojawiających się warstw -tematu- ... i fakt można przekomplikować, ale bywa, że inaczej się nie da, oddając jakąś tam swoją prawdę.
Wrotyś→Mówiąc banalnie→Prawdziwa miłość wszystko przezwycięży. Bo gdy człek nie upadnie, nie zazna radości wstawania.
Chociaż nie zawsze legnie z własnej winy. Ważniejsza istota sensu, niż samo opakowanie. Nawet wyśnione. Lepiej rzeczoną ''istotę'' odszukać. Często jest tak, że przytłaczający głaz jest ze styropianu, to my robimy go z kamienia.
Nie wiem jak rozumiem? Pozdrawiam:)→5
Aaa.. tłumaczysz krasnoludka :)
Tak, masz rację, uważam, że sprawy przychodzące łatwo, są mniej cenne, niemal banalne.
Istoty znajdują w sobie ISTOTĘ.
Dzięki :)
Trochę jak przepowiednia, fatamorgana po przejściach. Jak odrodzenie po upadkach. Najważniejsze umieć się podnieść i ujrzeć wokół siebie chwile, bo one są budulcem na związek.
Nie bać się powrotów. Pod niebem błyskawic zawsze zaświecą gwiazdy. W pewnym sensie taki mały erotyk ci wyszedł... przestrzeń
spijaliśmy między oddechami...
Komentarze (31)
Pozdro.
Dzięki za info, już się bałam, że ironia, którą cenię de facto, zniszczyła tekst.
Dzięki.
Dobrej nocy - również Ci :)
Dzięki za refleksje.
Świetnie rozłożone akcenty i dobre środki poetyckie zastosowane w sposób wyważony i czytelny.
Piszę to ponieważ często mam u Ciebie problem z ich nadwymiarowością przez co szukanie przekazu powoduje ból głowy.
A tu nie.
Wiersz jest bliski stylowi, któremu hołduję.
Nadwymiarowość - fajne :) Mogłoby być bełkot.
I miarkowanie w tworzeniu przekazu.
A co do miarkowania... czasami to raczej odsłanianie, zrywanie pojawiających się warstw -tematu- ... i fakt można przekomplikować, ale bywa, że inaczej się nie da, oddając jakąś tam swoją prawdę.
Nie mam pojęcia, jak z tym kształtem będzie.
Chociaż nie zawsze legnie z własnej winy. Ważniejsza istota sensu, niż samo opakowanie. Nawet wyśnione. Lepiej rzeczoną ''istotę'' odszukać. Często jest tak, że przytłaczający głaz jest ze styropianu, to my robimy go z kamienia.
Nie wiem jak rozumiem? Pozdrawiam:)→5
Tak, masz rację, uważam, że sprawy przychodzące łatwo, są mniej cenne, niemal banalne.
Istoty znajdują w sobie ISTOTĘ.
Dzięki :)
Pozdrawiam.
Dzięki, pozdro.
Nie bać się powrotów. Pod niebem błyskawic zawsze zaświecą gwiazdy. W pewnym sensie taki mały erotyk ci wyszedł... przestrzeń
spijaliśmy między oddechami...
Pozdrawiam
Dziękuję za - jak zwykle - b. trafną interpretację.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania