Pierścionek
Znalazłam kiedyś na morskiej plaży złoty jak słonko pierścionek.
A obok niego na chusteczce wyhawtowany maleńki był domek.
Bym zapomniała był też napis Twój na zawsze Tomek.
Ten z którym w dzieciństwie budowałaś z kart domek.
A gdy do domu wróciłam i w kącie usiadłam.
Do oczu łzy mi napłynęły.
Bo w rękach moich trzymałam historie o której mi mewy mówiły.
Nie dokońca pamiętam jak ona brzmiała.
Wiem tylko tyle że księżniczka się w rybaku zakochała.
A król się nie zgodził na miłość tych dwojga.
I rybaka w świat wyprawił.
Biedak mógł wrócić dopiero gdy znajdzie pierścień Neptuna.
Lecz król się nie spodziewał że do biedaka uśmiechnie się fortuna.
Bo miłośćą do niego zapałała córka Neptuna.
Objecał że wróci gdy odda pierścionek.
Ona mu dla pewności podała trójący trunek.
Dostał pierścionek i na plażę wrócił i tam cios serce jego trafił.
Bo córka Neptuna prawdę poznała i w drzewo go zmieniła.
I przez lata patrzył jak jego miła.
Tam przychodziła i za nim tęskniła.
Aż za mąż nie wyszła i się odkochała.
Kończę już bo coś czuję że się rozgadałam.
Więc wrócę na plażę i oddam morzu pierścionek.
A na drzewie powieszę domek wyhawtowany.
Komentarze (6)
A teraz superlatywy: historia, gawęda bardzo ładna, smutna, refleksyjna, zamknięta klamrą : "A obok niego na chusteczce wyhaftowany maleńki był domek" i "A na drzewie powieszę domek wyhaftowany". PS. Wyhaftowany od słowa haft :)
5 ode mnie :)
Tutaj zostawiam 5! Treść bardzo mi się podoba.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania