Pierwsza sztuka Strażnika

*(Z hiszp. El Guardia - Strażnik)* Sztuka pisana na prędce na zajęcia z języka polskiego. Od razu pochwale się, że sztuka zostanie zainscenizowana w szkole i została oceniona na 6*

 

Rok nieznany, dzień 10 lipca w nocy.

Chata sławnego pustelnika Siwobroda w górach Karpackich — obok obszerny ogród wypełniony ziołami — dalej skały — w dole pełen świerków las. Panujący mrok przecinają błyskawice.

Pustelnik nie może spać i kłóci się z myślami...

 

# AKT I scena I — samotnia.

 

SIWOBRÓD (do siebie)

Te gwiazdy chcą mnie dopaść,

słyszę, jak szepczą.

Rozmawiają o mnie.

Chcą mojej śmierci.

Na pewno.

Niby takie śliczne.

Skrywają swój wygląd

Pod postacią małych kropek.

 

Nagle spadająca gwiazda przecina niebo — Siwobród ucieka do jaskini, gdzie znajduje swoje odbicie.

 

ODBICIE PUSTELNIKA

Nie bój się gwiazd.

Nic ci nie zrobią.

Są oddalone od ciebie

o setki lat.

Zanim spadną na ziemię,

ty umrzesz w spokoju.

Nie musisz obawiać się

Nieznanego.

Poza tym są schowane

Za chmurami.

Nie widzą cię.

 

SIWOBRÓD (do odbicia — krzyczy)

Uciekaj upiorze!

Nie chcę cię więcej widzieć

W moim lustrze!

Zostaw mnie w spokoju!

Chce być sam!

 

Pustelnik odwraca się tyłem do skały i przyjmuje pozycję embrionalną na stercie zwierzęcych skór — zaczyna płakać.

 

SIWOBRÓD (do siebie — pociągając nosem)

Ja je widze.

One widzą mnie.

Nie ważne co stoi między nami.

Zawsze ujrzę je na czystym niebie,

Choćby zawiązali mi oczy.

Ja widzę tylko gwiazdy.

(zasypia).

 

# AKT I scena II

 

11 lipca, południe. Ogród pustelnika, w którym rosną zioła i warzywa. Siwobród podchodzi do grządek i przykłada ucho do ziemi...

 

SIWOBRÓD (szepcze do marchewki)

No mała marcheweczko.

Rośnij szybciej, rośnij.

Ja cię nie zjem.

Ja cię nie zjem.

Zaufaj tatusiowi.

Proszę.

 

Marchewka wyłania się spod ziemi, lecz na widok brudnej i owłosionej ręki pustelnika z powrotem się chowa.

 

PUSTELNIK (krzyczy w wniebogłosy)

No wyłaź chwaście!

Od tygodnia na ciebie czekam!

Jestem głodny!

Masz natychmiast wyjść,

Albo własnoręcznie

Wykopię cię stamtąd i

Wrzucę do ognia!

 

Roślina wyskakuje z ziemi i ląduje w koszyku. Pozostałe (seler, pietruszka, buraki, cebula) - robią to samo — wszystkiemu przygląda się zabłąkany rycerz.

 

RYCERZ (robi zdziwioną minę)

Jak to zrobiłeś?

 

PUSTELNIK (otrzepuje opaskę biodrową z piachu)

Mam rękę do warzyw.

One mnie słuchają.

Ja słucham ich.

Wiem, kiedy chcą pić.

Wiem, kiedy chcą słońca.

Wiem, kiedy chcą zostać zjedzone.

Choć one same tego jeszcze

Nie wiedzą.

 

RYCERZ

Aha...

 

SIWOBRÓD (robiąc nagle zamach kijem)

Wynocha stąd puszko!

Depczesz moje stokrotki.

Won albo psami

Poszczuję.

 

RYCERZ (zeskakuje z wierzchowca i zasłania cios rękawicą)

Przepraszam bardzo.

Zgubiłem się.

Potrzebuję pomocy.

 

SIWOBRÓD (głaszcze siwą brodę)

W takim razie,

Gość w dom,

Bóg w dom.

 

Nieco później — mieszkanie pustelnika — siedzą przy stole — Rycerz jest związany.

 

RYCERZ

Co tu się wyprawia?!

Niech pan mnie wypuści!

 

SIWOBRÓD (podśpiewuje — wsłuchany w brzdęk ostrzonego noża)

Zjem rycerzyka, który odwiedził mnie.

Zjem tego pana, który drze japę.

Zjem go natychmiast, jeśli

Nie uspokoi się.

 

Panującą wokoło ciszę, przerywa wrzask mężczyzny. Pożerany żywcem rycerz, próbuje uwolnić się z więzów, lecz bezskutecznie. Umiera.

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Black Rose 11.01.2016
    Aha.... XD
  • elenawest 11.01.2016
    no genialne! rozdarta japa rycerza powaliła mnie dokładnie na kolana :d aż szkoda, że takie krótkie, bo się kurczę wciągnęłam ;) 5 oczywiście zostawiam :D
  • El Guardia 11.01.2016
    Dzięki. Tekst jest krótki, bo jak wyżej to było do szkoły xd
  • elenawest 11.01.2016
    El Guardia spoko ;-) jeśli zdecydujesz się kontynuować tą formę sztuki, to z pewnością będę ją czytać ;-)
  • El Guardia 11.01.2016
    Kto wie. Może napisze więcej sztuk.
  • KarolaKorman 11.01.2016
    Świetny pomysł z tymi marchewkami i innymi cebulkami :) Brakowało mi trochę wyjaśnienia, czemu to Siwobród jest takim złym człowiekiem, choć wydawało się początkowo, że jest delikatny i zagubiony. Potraktuję to jako pierwszą część, bo może Cię natchnie i napiszesz kontynuację, w której wszystko wyjaśnisz. Zostawiam 5 :)
  • El Guardia 11.01.2016
    Dzięki. Przez warzywa, strach przed gwiazdami i wybuch złości chciałem ukazać pewną sytuację w jaką popadają pustelnicy. Czyli wariactwo z samotności.
  • KarolaKorman 13.01.2016
    El Guardia Aha :)
  • ausek 11.01.2016
    Świetne ;) 5 Fajnie byłoby przeczytać ciąg dalszy.
  • MiyuDarkenwoods 11.01.2016
    Tekst fajny, to zakończenie mnie trochę przeraziło, taki dziadzio a pożarł rycerza, ładne rzeczy. Podobała mi się rozmowa bohatera z marchewką bardzo to było pomysłowe;> A co dalej, podobała mi się też rozmowa o gwiazdach:D Ode mnie 4 bo mi mało;p
  • El Guardia 11.01.2016
    Dzięki. Jeśli chcecie czegoś więcej to polecam serię Czarna Talia, Spaczony Umysł oraz tekst mojej dziewczyny Świat za Peronem 9i3/4 ~ Prolog.

    Ps. Jesli wyrobie się ze sprawdzeniem to jeszcze dziś wstawię pierwszy rozdział serii, z którą zacząłem przygodę na opowi, a mianowicie o Tajemniczym Q - kryminał.
  • El Guardia 11.01.2016
    Jeśli zaś chodzi o sztuki to narazie jedyna, którą napisałem. Jeżeli podejmę się pisania to sztuk dramatycznych niż komedii.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania