Pierwszy raz zawsze boli (prawie drabbliku)

Pierwszy raz zawsze boli,

kiedy się zjadło za dużo fasoli

albo cebulę się kroi

lewą ręką,

a prawą wykorzystuje

do czegoś innego,

nie używając palca złamanego,

bo wtedy boli jeszcze bardziej

i można się popłakać,

kiedy zapach cebuli

twe nozdrza wypełnia,

marzenie się spełnia

pierwszy raz albo drugi,

wtedy nie boli,

można komuś dosolić,

ale gorzej, gdy tobie ktoś przywali

i z nóg zwali,

potem skopie i odejdzie,

a ty mówisz: dobrze będzie.

Jeden palec złamany,

ale reszta w całości,

jest dużo radości.

Można wracać do domu

kroić cebulę.

Bo pierwszy raz zawsze boli,

a potem długo się goi.

Komentarze (13)

betti 02.12.2017

Zbyt banalnie podszedłeś do tematu, wykorzystałeś pierwszy rym jaki się narzucił, a to błąd w sztuce. Co do treści... zawsze się można uczyć, najszybciej jak boli...

Halmar 02.12.2017

Dobre rymy.

betti 02.12.2017

Całości - radości, to dobre rymy? wypełnia - spełnia. Halmar, co z Tobą?

Nuncjusz 02.12.2017

Świetny wierszyk XD wrzucaj go na Jajami o beton!

Maurycy Lesniewski 02.12.2017

Ale przynajmniej śmiesznie jest, i chyba to o to Fanowi chodziło :)

fanthomas 02.12.2017

Nuncjusz mnie zainspirował ;)

Maurycy Lesniewski 02.12.2017

fanthomas no do Margerity ci daleko, jak będziesz ćwiczył to kiedyś moze dojdziesz do jej klasy, ale ten wierszyk jest naprawdę fajne, jakkolwiek by go nie nazywać :)

fanthomas 02.12.2017

Maurycy Lesniewski Zmieniłem końcówkę na pięć minut.

fanthomas 02.12.2017

fanthomas Z dedykacją dla Margerity. Może nie zdąży tego przeczytać ;)

fanthomas 02.12.2017

Dobra, usunięte.